#19lCp

Uderzyłem kobietę...
Zanim przejdę do konkretów, mam do was pytanie: co jest nie tak z obecną młodzieżą?

Od lat trenuję sporty walki, wie o tym tylko moja żona i kolega, z którym to uczęszczam na treningi, robię to dla siebie, nie na pokaz - poprawiłem wadę postawy, schudłem, wyglądam całkiem fajnie. Masa pozytywów.

Wracałem z treningu i w tramwaju zostałem zaczepiony przez 3 dziewczyny w wieku około 19 lat, łatwo mogłem zauważyć, że jest z nimi 3 osobników w podobnym wieku z grupy sebixowatych. Olałem zaczepki i nie reagowałem, co sprawiło, że bardziej się nakręcali. Myślę, że to był błąd, poczuli się pewnie widząc, że ofiara nie jest agresywna.

Kulminacyjnym punktem był "mój" przystanek, wysiadam ja oraz "wesoła ekipa" i tu następuje coś, za co mi wstyd i mam okropne wyrzuty sumienia. Pobiega do mnie jeden z (jak mniemam) sebixow i chce mnie uderzyć, na co ja się uchylam i walę go tak w zęby, że ekstrakcji poddaje się co najmniej jeden ząb, na co jego koledzy ruszają z odsieczą, i niestety jedna z dziewczyn też. Chciałem kopnąć jednego z nich w głowę, ale się uchylił, dziewczyna już nie... Widzę to jak w zwolnionym tempie, jak dostaje butem w śliczną buzię i traci kontakt z światem.
Nie mam pojęcia, czy coś jej zrobiłem, bez zastanowienia, korzystając z szoku pozostałych uczestników, po prostu uciekłem.

Kto zna prawa fizyki ten wie, że takiego kopnięcia, w które wkłada się siłę, nie da się tak po prostu zatrzymać, widziałem i wiedziałem, że ja trafię, ale nie mogłem z tym nic zrobić. Pomimo że to był napad, jest mi wstyd, bardzo wstyd.

Może lepiej było dać się lekko skopać?
keanna Odpowiedz

Zareagowałeś dobrze. Broniłeś się po prostu i nie powinieneś się dawać. Piszę to jako kobieta.

Aniano

@keanna Popieram, jako kobieta i zdoworozsądkowa feministka. Napastnik to napastnik, nie ma płci

Patriota

Też trenuje sztuki walki i tak samo jak Ty wiem, że nie da się tego zatrzymać (a jak spróbujesz to twoje wyćwiczone ciało i tak instynktownie skończy), więc nie możesz się winić.

Marzanna Odpowiedz

Bardzo ci się chwali, że masz szacunek do kobiet, jednak w sytuacji przez ciebie opisanej nie miałeś do czynienia z kobietą. Jeżeli osobnik płci żeńskiej angażuje się w agresywną napaść , to tym samym wyrzeka się niejako ochrony przysługującej kobiecie.

Bulbulator

Nie rozumiem tego upartego i na siłę szacunku do kobiet. Jeśli Cię ktoś atakuje to masz prawo się bronić, co za różnica jakiej jest płci. Przecież to może prowadzić do absurdu że kobieta bije mężczyznę, a on nie może się obronić, bo przecież to kobieta. Jak ktoś narusza moja nietykalność cielesna to czym mam się przejmować? Kobiety to nie są święte krowy tylko ludzie.

JestemCzarnymKotem

Zauważcie też, że jak to mężczyzna uderzy kobietę, niezależnie od sytuacji, jest z automatu uważany za zwyrodnialca. Bo jak można uderzyć kobietę? Nawet taką, o której mowa w wyznaniu. A gdy już sytuacja się odwraca - kobieta uderzy mężczyznę, to jest to albo ignorowane, albo jest śmiech z faceta, bo dał się uderzyć kobiecie. Niekiedy nawet kobiety są chwalone za takie postawienie się mężczyźnie, bo jaka to ona jest silna!

Jak dla mnie nie ma podziału na gorszą i lepszą płeć w przypadku uderzenia. Ktoś Cię atakuje - broń się, nie patrząc czy ten ktoś ma cycki czy też nie.

Jukiii

Szanować się powinno każdego bez względu na płeć

metr50iZyletka Odpowiedz

To czy była to kobieta, czy mężczyzna nie ma specjalnego znaczenia. Rzuciła się na ciebie z łapami, więc miałeś prawo się bronić. To nie ty tu powinieneś się wstydzić

pacynkazeszmatek Odpowiedz

Wyluzuj, po co startowała... Poniosła konsekwencje kozaczenia.

CrazyReptile Odpowiedz

Spokojnie! To nie twoja wina! W 100% popieram twoje zachowanie! Jeśli ktoś jest agresywny to nie ważne czy to chłopak czy dziewczyna, sam się prosi o łomot!

CrazyReptile

I chce odpowiedzieć że jestem kobietą! ;)

Uzurpatorka Odpowiedz

Mnie, jako feministce, pozostaje powiedzieć tylko - bronisz się przed napastnikiem, a to, kim jest napastnik (stary, młody, kobieta, czy pies) nie ma najmniejszego znaczenia.

Lucyfereu

Jeśli napisałby to facet mógłby się ktoś przyczepić że on przecież nie może się wypowiadać za kobiety (?), czy coś...

Verse

@Uzurpatorka Śmiać mi się chce z tego ile osób na anonimowych okazuje się być feministkami xd Wiecie wgl że nikt nie udowodnił że feministka to kobieta ?

marrynmo Odpowiedz

To nie jest tak, że tylko kobiet nie powinno się bić. Ogólnie nikt nikogo nie ma prawa prać po mordzie, zostałeś zaatakowany, obroniłeś się i super. Sebiczka raczej nie myślała o Twojej nietykalności osobistej, jak biegła na Ciebie z kolegą.

lilithismyqueen Odpowiedz

I ch.. że dziewczyna. A gdyby ci przyłożyła nóż do gardła? To też byś się zastanawiał czy byś się bronił? Oni cie zaczepiali. Cholera wie jakie były dokładne zamiary. Czy mieli przy sobie noże lub pałki teleskopowe? Nie wiesz. Ty się tylko broniłeś.

rozana Odpowiedz

Bicie innych nie jest ok, ale jak ktoś sam skacze z łapami, bez znaczenia czy facet, czy kobieta, to powinien mierzyć się z tym, że ofiara będzie się bronić. Może ją coś to w życiu nauczy ;)

airborn Odpowiedz

To urocze, że masz wyrzuty sumienia, ale posiadanie cipki do niczego jej w tej sytuacji nie uprawnia. Pozdrawiam, kobieta.

Zobacz więcej komentarzy (37)
Dodaj anonimowe wyznanie