#1R8xz

Mam niecałe 18 lat, męża i 3-letnie dziecko na wychowaniu.

Moja mama 19 lat temu poznała faceta. Tak, to był mój ojciec. Zniknął tak szybko, jak się pojawił, gdy mama dowiedziała się, że jest w ciąży.
Od dziecka nie miałam z nią dobrego kontaktu, chociaż mieszkałyśmy razem u dziadków. Na dwór wolałam chodzić z kimś innym, tylko nie z nią. Często wyjeżdżała, do tej pory nie wiadomo gdzie, a mnie zostawiała ze swoją siostrą, czyli moją ciocią.

Około 5 lat temu zaczęła coraz częściej zaglądać do kieliszka. Kilka razy zaczynała odwyk, nigdy go nie kończyła. Wypłata była przez 4-5 dni, a później utrzymywali nas dziadkowie.
4 lata temu zmarł mój dziadek, a ona poznała faceta, który niedawno wyszedł z więzienia. Zaszła z nim w ciążę i urodziła moją siostrę. Niestety w jej zachowaniu nic się nie zmieniło. Piła dalej, nie wracała na noc, siostrę wychowałam praktycznie sama. Gdy z ciocią zagroziłyśmy jej, że zabierzemy jej moją młodszą siostrę, tylko wzruszyła ramionami.

Dwa lata temu poznałam 5 lat starszego chłopaka. Uwielbiałam spędzać z nim czas, to była taka odskocznia od tego wszystkiego. Gdy powiedziałam mu o swojej sytuacji, powiedział, że zawsze będzie ze mną i mi pomoże. Pomoc przydała się, gdy rok temu zostałyśmy tylko we trzy, po śmierci babci. Wszystko kompletnie się posypało. Utrzymywała nas ciocia, płaciła za jedzenie, opłaty, dosłownie za wszystko. Siostra zostawała z drugą ciocią, która ma dziecko w tym samym wieku, więc akurat nie chodziła do pracy. Mój chłopak pomagał nam jak tylko mógł.

Pewnego dnia, gdy wróciłam ze szkoły, zobaczyłam matkę tak pijaną, że nie wiedziała kim jestem, coś we mnie pękło. Spakowałam wszystkie rzeczy moje i mojej siostry, zadzwoniłam po chłopaka, który zabrał nas do siebie. Gdy kilka tygodni później zaniosłam dla matki oświadczenie, że oddaje prawa do nas cioci, podpisała je bez jakichkolwiek pytań. Gdy spytałam jej dlaczego nam to zrobiła, powiedziała, że nigdy nie chciała mieć dzieci. Zabolało.

W międzyczasie ciocia mocno zachorowała. Baliśmy się, co może się stać z moją siostrą, gdyby coś się stało, bo było naprawdę źle. Mój chłopak zaproponował, że weźmiemy ślub w urzędzie i będziemy rodziną zastępczą dla małej. Kilka tygodni później było po ślubie i po przyspieszonych rozprawach sądowych. Zostaliśmy rodzicami zastępczymi. Mój mąż nie zarabiał źle, stać nas było nawet na żłobek, ale nie chciałam być tylko na jego utrzymaniu. Zmieniłam szkołę, z technikum przepisałam się do liceum zaocznego, poszłam do pracy, żeby dołożyć do rachunków itp.
Gdy kilka dni temu spytałam, jak ja mam mu się za to wszystko odwdzięczyć, powiedział, że mamy tylko z nim być do końca.

PS. Ciocia ma się dobrze ;)
PS.2 Mam super męża, małego szkraba, który daje nam siłę i fantastycznych teściów, którzy nas bardzo wspierają.
wmw Odpowiedz

Super! Wszystkiego co najlepsze dla Was! Trwajcie w tym 😉

Madhu Odpowiedz

Szkoda, że macie taką nieodpowiedzialną rodzicielkę. Cieszę się jednak, że Ty jesteś bardzo dojrzała i odpowiedzialna za dwie. Siły i wytrwałości wam życzę!

Ninja123 Odpowiedz

Znowu Podlasie 🤣

Dragomir

A ty skąd postępaku?

Dragomir

Nie pochodzę stamtąd, więc nie wiem co miało boleć. Tylko śmieszą mnie takie typki, które uważają się za lepszych z uwagi na to, który gdzie mieszka (całkowicie losowe), czy ile jego rodzice zarabiają (równie niezależne od niego, a nawet jest szansa że byłoby więcej gdyby on się nie wykluł). Nawet z uwagi na to, ile on sam zarabia, bo pieniądze nie stanowią o wartości człowieka, a często wręcz ukazują jego prawdziwy charakter.

ad13

Pewnie, że o podlaskie baity chodzi, widzę że bylylektor już wyłapał nieścisłości.

Ninja123

Zluzuj majtasy Drago. To kolejny podlaski zmyślony gniotek. Jakiś miłośnik kiepskiego pisania dodaje je masowo, a można je rozpoznać po regionaliźmie w celowniku.

ad13

szinigami, ta osoba dodała kiedyś wyznanie, że pisze baity właśnie od iluś tam lat i tutaj dodaje, a później czyta komentarze i czasem nawet komentuje z innego konta. Później ja wyłapałam specyfikę tych baitów, że podlaskie "dla", gorący temat i delikatne nieścisłości (dodałam o tym swoje wyznanie). Wtedy ta osoba przyznała się w swoim kolejnym wyznaniu, przy czym wyszło, że mieszka w warmińsko-mazurskim, czyli sąsiadującym z podlaskiem.

bylylektor Odpowiedz

"Mam niecałe 18 lat, męża i 3-letnie dziecko na wychowaniu" a w komentarzu: "Szkoda, że macie taką nieodpowiedzialną rodzicielkę. Cieszę się jednak, że Ty jesteś bardzo dojrzała i odpowiedzialna za dwie." Zaszła odpowiedzialnie w wieku 15 lat z 20 letnim facetem. I na koniec perełka: "Gdy kilka dni temu spytałam, jak ja mam mu się za to wszystko odwdzięczyć, powiedział, że mamy tylko z nim być do końca." A co on raka ma i przewiduje śmierć za kilka lat. Z moich wyliczeń 28 lat i całe życie przed sobą.

"Mam niecałe 18 lat" stoi w sprzeczności z : "Gdy kilka tygodni później zaniosłam dla matki oświadczenie, że oddaje prawa do nas cioci, podpisała je bez jakichkolwiek pytań" i "Kilka tygodni później było po ślubie i po przyspieszonych rozprawach sądowych".

Mając mniej niż 18 lat to sama potrzebowałaś rozpraw sądowych by zawrzeć związek małżeński. Osoby ubiegające się o statut rodziny zastępczej muszą spełniać szereg wymogów formalnych i prawnych a w tym - korzystają z PEŁNI PRAW cywilnych i obywatelskich. Osoba poniżej 18 roku życia nie ma PEŁNI praw. Jeśli warunki formalne zostały spełnione kandydaci skierowani zostają na szkolenie grupowe. Jednocześnie przeprowadzane są rozmowy z pedagogiem i psychologiem lub badania psychologiczne.

Po rozpatrzeniu sprawy na posiedzeniu jawnym (z udziałem wnioskodawcy i uczestników) Sąd wydaje postanowienie o ustanowieniu rodziny zastępczej w osobach wnioskodawców oraz o umieszczeniu w niej dziecka. Ustanowiona przez Sąd rodzina zastępcza – na własny wniosek – może ubiegać się o pomoc pieniężną. Tyczy się ciebie i siostry.

ad13

Jeden błąd - chodzi o jej siostrę, nie jej dziecko. Ma osiemnaście lat, matka cztery lata temu poznała faceta i zaszła w ciążę, więc jej siostra ma trzy lata.

ad13

Dodatkowo:
"Przez zawarcie małżeństwa małoletnia uzyskuje pełnoletność, a więc również pełną zdolność do czynności prawnych. Nie traci jej nawet w przypadku unieważnienia małżeństwa."

3timeilosepassword

W Polsce granicą wieku wymaganą do zawarcia małżeństwa przez kobietę jest 16 lat. No i jak ktoś już sprostował, dziecko nie jest biologicznie jej

Dodaj anonimowe wyznanie