Wczoraj zorientowałam się, że wcale nie jest tak, że kot ostatnio robi jakąś dziwnie dużą kupę. Po prostu moja pięcioletnia córeczka uznała za świetną zabawę defekację do jego kuwety.
Ciesz się, że ładnie do kuwety, a nie po kątach i w najróżniejszych zakamarkach domu, jak córka mężczyzny z wyznania, które mi się właśnie przypomniało. 😄
Wybacz ale odchody ludzkie są całkiem inne od zwierzęcych. O ile ludzkie z psimi można pomylić, o tyle z kocimi nigdy w życiu - są piekielnie "charakterystyczne". Dziwne, że posiadacz kota tego nie zauważył.
Narcystka
Mój kot robi zdrową kupę. Jest tak zdrowa, sucha i równa, że rzeczywiście charakterystyczna. Czas przejść na puszki super premium :D
AllGoodNamezTaken
Czy ja wiem... kupy bengali wyglądają bardziej jak kupa małego psa niż zwykłego kota. Może autorka też ma jakąś dużą rasę?
Ciesz się, że ładnie do kuwety, a nie po kątach i w najróżniejszych zakamarkach domu, jak córka mężczyzny z wyznania, które mi się właśnie przypomniało. 😄
Wybacz ale odchody ludzkie są całkiem inne od zwierzęcych. O ile ludzkie z psimi można pomylić, o tyle z kocimi nigdy w życiu - są piekielnie "charakterystyczne". Dziwne, że posiadacz kota tego nie zauważył.
Mój kot robi zdrową kupę. Jest tak zdrowa, sucha i równa, że rzeczywiście charakterystyczna. Czas przejść na puszki super premium :D
Czy ja wiem... kupy bengali wyglądają bardziej jak kupa małego psa niż zwykłego kota. Może autorka też ma jakąś dużą rasę?
No ok. Masz debilne dziecko, rozumiemy.
Za 9-10 lat na Anonimowych "Kiedy byłam mała to robiłam kupę do kuwety kota. Do dziś mi głupio, mam nadzieję, że mama się nigdy nie domyśliła".
@Serbierne, to zasługa kota. Gdyby dziecko widziało jak zwierzę robi po kątach, to to zapewne by to powieliło.
Dziwne, na prawdę 🙄
Naprawdę* :P