Dziś się dowiedziałem, że mój 15-letni brat, odkąd jest w nowej szkole, znalazł już sobie dziewczynę. Ja mam 25 lat i nigdy w życiu żadnej nie miałem...
Mi było przykro jak moja 6-letnia bratanica znalazła na podwórku "chłopaka", który przynosił jej kwiatki i cukierki. Zazdrościłam jej, że ktoś ją chce :).
Może brat ma więcej odwagi lub umie się dogadać z kobietami. Nie wiem. Póki co, z tego co zauważam, to większość facetów, którzy nie mają dziewczyny w tym lub podobnym wieku zwyczajnie się o to nie stara. Mój kumpel potrafi tylko marudzić o brak dziewczyny i jakie to niesprawiedliwe, że mój facet jest w jego wieku i ma. No ale próbował nie będzie, bo przecież i tak nikt go nie zechce, on miałby mieć dziewczynę? Albo mój były, postura najedzonego pająka, brak zębów i całe dnie spędzał grając w Tibię bez kąpieli, ale to wszystko przecież wina kobiet! Ja wiem, panowie, że macie trudniej, ale w dużej części sami sobie jesteście winni.
Ciesz się szczęściem brata.
Selevan1
Ale czemu podajesz takie ekstremalne przykłady? Jest wielu facetów którzy wyglądają normalnie, dbają o siebie, często mają jakąś niezła pracę czy hobby, ale zero powodzenia u kobiet, bo są nudni I zbyt przecietni.
Qzin
Lekcja 1 nie bądź nudny
Selevan1
Nudny dla kobiet oznacza spokojny, bez nadmiaru imprez, kłótni, i tak dalej. Cóż.
Selevan1
Bo kobiety najczęściej jedno myślą, drugie mówią, a trzecie robią. Wiem że przesadzam, ale przyznasz, że coś w tym jest?
Poza tym ja nigdy nie mowię o wszystkich kobietach.
Natalia
Dlaczego z nim byłam? Bo ja mam wyjebane na wygląd. I dlatego twierdzę, że faceci mają trudniej, bo trafiają na takich ludzi jak Ty, Etanolan.
Samedamnlife
Kiedys myslalam, ze rowniez niezbyt patrze na wyglad, ale zeby brak pelnego uzebienia byl zbyt wygorowanymi oczekiwaniami..
Selevan1
Gdzie są te kobiety które mają wyjebane na wygląd? Gdzie się ukrywacie?
Selevan1
Uwielbiasz to zaznaczać co? Za każdym razem kiedy piszesz coś o mnie, dodajesz że jestem przegrywem, nigdy nikogo nie miałem, i tak dalej.
Nie powinienem na to odpowiadać, bo ty po prostu chcesz mi dowalic I poczuć się lepiej ale okej. Czy ja muszę grać w piłkę na najwyższym poziomie, żeby móc wypowiadać się na temat meczu i taktyki? Muszę być politykiem żeby wypowiadać się o polityce?
Natalia
Na całe szczęście mamy XXI wiek i możliwość założenia sztucznych, dzięki czemu nie wygląda się odrażająco. Poza tym wygląd nie był w tamtym gościu największym problemem.
Selevan1
Wspolczujesz mi wypominaniem że nie mam I nie miałem kobiety I mnie nikt nie chce? Dość dziwny sposób. Nie musisz, ale wypominasz co chwila. Człowiek mega szczęśliwy nie musi robić takich rzeczy.
Nie jesteście tacy sami, macie inne charaktery, więc on może sobie lepiej radzić z kobietami niż Ty.
Mój były był sierotny jeśli chodzi o kobiety, ale gdy poznałam jego 15letniego brata, którego nie lubił, od razu wiedziałam, że dzieciak ma dziewczyn na pęczki. Każdą traktował z szacunkiem, był czarujący i zabawny. Naprawdę przy dzieciaku czułam się lepiej niż przy moim pełnoletnim chłopaku.
Selevan1
Niezłe upokorzenie. Nawet nie będę pytał co to znaczy czarujący. Ale to raczej nie jest pozytywna cechą.
Puszczalska15tka
Bo każdy facet, który kiedykolwiek miał dziewczynę, to napakowany testosteronem Chad-ruchacz, mający na koncie kilkadziesiąt pobić (z których większość stanowią pobicia drugiej połówki, bo musi udowodnić, że jako łobuz, kocha najmocniej), wyrok w zawieszeniu i całe ciało pokryte tatuażami.
Selevan1
Gdzie tak napisałem?
Puszczalska15tka
Przepraszam. Widzę, że źle zrozumiałam twoją wypowiedź i przesadziłam z reakcją.
Selevan1
Dla mnie to słowo oznacza cwaniaka, który wie jak zmanipulowac kobietę żeby myślała, że faktycznie jest szarmanckim gentlemanem.
*wzdech* A z jakiego powodu? Nie miałeś czasu na przykład z powodu nauki, nie chciałeś być w związku, nie czujesz się gotowy? Czy masz problem z rozmawianiem z kobietami lub w ogóle z nieśmiałością?
Jeśli to pierwsza grupa, przestań myśleć że "powinieneś" mieć już jakieś doświadczenie w związkach. Posiadanie partnera to nie jest warunek życia na planecie Ziemia.
Jeżeli to jednak kwestia braku odpowiedniego kontaktu z płcią przeciwną lub nieśmiałość, cóż, jesteś młody. Masz dużo czasu żeby nad sobą popracować, przełamać się i kogoś znaleźć :)
Hot fifteen? Nic nie powiem bo dostanę worek minusów : (
Selevan1
Rozmowa z tobą nie ma sensu, bo uwielbiasz dopowiadać sobie różne rzeczy. Może jeszcze zwabiam czternastolatki do domu i je gwalce? Śmiało, nie żałuj sobie.
Selevan1
Owszem, wiem że tego nie robię. Masz jakieś dowody, czy po prostu lubisz mi dowalic?
Selevan1
Jak już mówisz, to powiedz co takiego robię
Singularity
Selevan1 z tego co widze, to psioczysz niemalże wszedzie, jakie to kobiety sa zle i zadna cie nie chce.
Jestem w podobnej sytuacji, ale w moim przypadku to nie tylko brat, ale też siostra i pół kuzynostwa ma już swoje drugie połówki, a wszyscy są młodsi ode mnie. Z tym, że ja nie odczuwam potrzeby, żeby mieć dziewczynę. Jeśli kiedyś się zakocham, to spoko, ale nie zamierzam szukać nikogo na siłę i nie przejmuję się "presją" otoczenia.
Selevan1
Jeżeli facet jest 'nierandkowalny', to nie ma specjalnie znaczenia czy szuka czy nie. Dla jego zdrowia psychicznego lepiej jakby sobie odpuścił I zajął się czymś rozwijającym.
Whisper
Co znaczy "nierandkowalny"? I co ma sobie odpuścić, jeśli nie szuka dziewczyny?
Selevan1
Nie mówiłem o tobie, raczej ogólnie, jak komuś nie idzie szukanie przez piętnaście lat, to lepiej dla własnego dobra żeby sobie odpuścił.
A nierandkowalny to znaczy brzydki, nieśmiały, i tak dalej.
Whisper
Właśnie założyłem, że nie o mnie, dlatego właśnie użyłem trzeciej osoby. I wciąż nie rozumiem, co ma sobie odpuścić ten hipotetyczny facet, jeśli nie szuka dziewczyny i nie zależy mu jakoś specjalnie, by ją mieć. W końcu sam uwzględniłeś tę opcję, no i pisząc pod moim komentarzem chyba się do niego w jakiś sposób się do niego odnosisz.
Selevan1
No przecież mówię, że powinien sobie odpuścić, jeżeli szuka X czasu, i nadal nie ma powodzenia. Wiem że trochę słabo na temat, ale skasować komentarza już nie mogę.
Mi było przykro jak moja 6-letnia bratanica znalazła na podwórku "chłopaka", który przynosił jej kwiatki i cukierki. Zazdrościłam jej, że ktoś ją chce :).
Może brat ma więcej odwagi lub umie się dogadać z kobietami. Nie wiem. Póki co, z tego co zauważam, to większość facetów, którzy nie mają dziewczyny w tym lub podobnym wieku zwyczajnie się o to nie stara. Mój kumpel potrafi tylko marudzić o brak dziewczyny i jakie to niesprawiedliwe, że mój facet jest w jego wieku i ma. No ale próbował nie będzie, bo przecież i tak nikt go nie zechce, on miałby mieć dziewczynę? Albo mój były, postura najedzonego pająka, brak zębów i całe dnie spędzał grając w Tibię bez kąpieli, ale to wszystko przecież wina kobiet! Ja wiem, panowie, że macie trudniej, ale w dużej części sami sobie jesteście winni.
Ciesz się szczęściem brata.
Ale czemu podajesz takie ekstremalne przykłady? Jest wielu facetów którzy wyglądają normalnie, dbają o siebie, często mają jakąś niezła pracę czy hobby, ale zero powodzenia u kobiet, bo są nudni I zbyt przecietni.
Lekcja 1 nie bądź nudny
Nudny dla kobiet oznacza spokojny, bez nadmiaru imprez, kłótni, i tak dalej. Cóż.
Bo kobiety najczęściej jedno myślą, drugie mówią, a trzecie robią. Wiem że przesadzam, ale przyznasz, że coś w tym jest?
Poza tym ja nigdy nie mowię o wszystkich kobietach.
Dlaczego z nim byłam? Bo ja mam wyjebane na wygląd. I dlatego twierdzę, że faceci mają trudniej, bo trafiają na takich ludzi jak Ty, Etanolan.
Kiedys myslalam, ze rowniez niezbyt patrze na wyglad, ale zeby brak pelnego uzebienia byl zbyt wygorowanymi oczekiwaniami..
Gdzie są te kobiety które mają wyjebane na wygląd? Gdzie się ukrywacie?
Uwielbiasz to zaznaczać co? Za każdym razem kiedy piszesz coś o mnie, dodajesz że jestem przegrywem, nigdy nikogo nie miałem, i tak dalej.
Nie powinienem na to odpowiadać, bo ty po prostu chcesz mi dowalic I poczuć się lepiej ale okej. Czy ja muszę grać w piłkę na najwyższym poziomie, żeby móc wypowiadać się na temat meczu i taktyki? Muszę być politykiem żeby wypowiadać się o polityce?
Na całe szczęście mamy XXI wiek i możliwość założenia sztucznych, dzięki czemu nie wygląda się odrażająco. Poza tym wygląd nie był w tamtym gościu największym problemem.
Wspolczujesz mi wypominaniem że nie mam I nie miałem kobiety I mnie nikt nie chce? Dość dziwny sposób. Nie musisz, ale wypominasz co chwila. Człowiek mega szczęśliwy nie musi robić takich rzeczy.
Nie jesteście tacy sami, macie inne charaktery, więc on może sobie lepiej radzić z kobietami niż Ty.
Mój były był sierotny jeśli chodzi o kobiety, ale gdy poznałam jego 15letniego brata, którego nie lubił, od razu wiedziałam, że dzieciak ma dziewczyn na pęczki. Każdą traktował z szacunkiem, był czarujący i zabawny. Naprawdę przy dzieciaku czułam się lepiej niż przy moim pełnoletnim chłopaku.
Niezłe upokorzenie. Nawet nie będę pytał co to znaczy czarujący. Ale to raczej nie jest pozytywna cechą.
Bo każdy facet, który kiedykolwiek miał dziewczynę, to napakowany testosteronem Chad-ruchacz, mający na koncie kilkadziesiąt pobić (z których większość stanowią pobicia drugiej połówki, bo musi udowodnić, że jako łobuz, kocha najmocniej), wyrok w zawieszeniu i całe ciało pokryte tatuażami.
Gdzie tak napisałem?
Przepraszam. Widzę, że źle zrozumiałam twoją wypowiedź i przesadziłam z reakcją.
Dla mnie to słowo oznacza cwaniaka, który wie jak zmanipulowac kobietę żeby myślała, że faktycznie jest szarmanckim gentlemanem.
*wzdech* A z jakiego powodu? Nie miałeś czasu na przykład z powodu nauki, nie chciałeś być w związku, nie czujesz się gotowy? Czy masz problem z rozmawianiem z kobietami lub w ogóle z nieśmiałością?
Jeśli to pierwsza grupa, przestań myśleć że "powinieneś" mieć już jakieś doświadczenie w związkach. Posiadanie partnera to nie jest warunek życia na planecie Ziemia.
Jeżeli to jednak kwestia braku odpowiedniego kontaktu z płcią przeciwną lub nieśmiałość, cóż, jesteś młody. Masz dużo czasu żeby nad sobą popracować, przełamać się i kogoś znaleźć :)
Tak to jest... A niektórzy wręcz zaczynają współżycie nawet od 14. r.ż., a inni dopiero po trzydziestce 🤷♀️
Może brat ci kiedyś pożyczy swoją.
Hot fifteen? Nic nie powiem bo dostanę worek minusów : (
Rozmowa z tobą nie ma sensu, bo uwielbiasz dopowiadać sobie różne rzeczy. Może jeszcze zwabiam czternastolatki do domu i je gwalce? Śmiało, nie żałuj sobie.
Owszem, wiem że tego nie robię. Masz jakieś dowody, czy po prostu lubisz mi dowalic?
Jak już mówisz, to powiedz co takiego robię
Selevan1 z tego co widze, to psioczysz niemalże wszedzie, jakie to kobiety sa zle i zadna cie nie chce.
Przegryw.
Znam to, tyle że mój brat jest starszy i przystojniejszy. No i nie jest nieśmiały. Ale nigdy nie byłem zazdrosny bo mamy świetny kontakt.
Jestem w podobnej sytuacji, ale w moim przypadku to nie tylko brat, ale też siostra i pół kuzynostwa ma już swoje drugie połówki, a wszyscy są młodsi ode mnie. Z tym, że ja nie odczuwam potrzeby, żeby mieć dziewczynę. Jeśli kiedyś się zakocham, to spoko, ale nie zamierzam szukać nikogo na siłę i nie przejmuję się "presją" otoczenia.
Jeżeli facet jest 'nierandkowalny', to nie ma specjalnie znaczenia czy szuka czy nie. Dla jego zdrowia psychicznego lepiej jakby sobie odpuścił I zajął się czymś rozwijającym.
Co znaczy "nierandkowalny"? I co ma sobie odpuścić, jeśli nie szuka dziewczyny?
Nie mówiłem o tobie, raczej ogólnie, jak komuś nie idzie szukanie przez piętnaście lat, to lepiej dla własnego dobra żeby sobie odpuścił.
A nierandkowalny to znaczy brzydki, nieśmiały, i tak dalej.
Właśnie założyłem, że nie o mnie, dlatego właśnie użyłem trzeciej osoby. I wciąż nie rozumiem, co ma sobie odpuścić ten hipotetyczny facet, jeśli nie szuka dziewczyny i nie zależy mu jakoś specjalnie, by ją mieć. W końcu sam uwzględniłeś tę opcję, no i pisząc pod moim komentarzem chyba się do niego w jakiś sposób się do niego odnosisz.
No przecież mówię, że powinien sobie odpuścić, jeżeli szuka X czasu, i nadal nie ma powodzenia. Wiem że trochę słabo na temat, ale skasować komentarza już nie mogę.
Jeżeli jest z kimś po max dwóch tygodniach znajomości, to nie wiem, czy jest czego zazdrościć 🤷🏻♀️