Coś przerażająco smutnego jest w tym wyznaniu, coś kryjące się za dumą..
Pelhali
Może ojciec alkoholik? :v
AnonimowyWalezy
Albo to, że chodził do liceum...
(Żart)
lilicik
Sama chodzę do liceum i jakoś nie uważam ze to powód do smutku :)
AnonimowyWalezy
Mój znajomy, który wybrał liceum zamiast technikum, jest smutny
lilicik
A ja nie, szkołę akurat można zmienić :)
AnonimowyWalezy
I stracić 3 lata, bo zaczynając technikum, musiałby iść do 1 klasy
AnonimowyWalezy
A i oczywiście nie piszę tego, by kogokolwiek urazić, każdy wybiera co chce i są to indywidualne decyzje
xinix
Zdolności dedukcyjne autora tego komentarza mnie powalają.
Odelo
Ale kto pisze? Jest napisane jak już.
wrozkazebuszka
Komentarz brzmiący jak od matki polki 40latki.
Ale odpowiedzi dobijaja.. 2 zabawne Ironiczne komentarze zminusowane przez ludzi nie łączących czytania i rozumienia.
Abstrahując od ojca alkoholika, śmieszne jest to, że najbardziej praktyczne przedmioty szkolne takie jak PO (teraz to się chyba jakoś inaczej nazywa) są mało ważne w porównaniu do np. biologii, chemii, nawet matematyki na której uczą o sinusach, cosinusach i pierdyliardach innych nieużytecznych, zaśmiecających mózg pierdołach! Edukacja w Polsce leży, a uczniowie wychodzą z tych szkół totalnie nieporadni życiowo, bez praktycznych umiejętności.
Nikaa8
Śmieszne jest to, że w Polsce wymagają cosinusów i sinusów, a w innych krajach europejskich poziom jest taki... niski ;) Rozumiem, wiedza jest ważna. Ale dzięki takiemu zabiegowi nauka jest typowo pod maturę (no bo materiału dużo, a czasu tak mało), żeby tylko ją zdać dobrze, a nie dla samej nauki lub zainteresowania.
Odelo
Edukacja dla bezpieczeństwa, tak to się teraz nazywa. I jest jednym wielkim żartem. Godzina w tygodniu i mniej więcej 30 osób w klasie. Nie ma szans żeby każdy zdążył nauczyć się poprawnego udzielania pomocy.
AndreaNoemi4321
EDB jest raz w tygodni przez 2 z 3 lat w gimnazjum i tylko przez 1 rok w szkołach ponad gimnazjalnych. A taka religia jest dwa razy w tygodniu przez wszystkie lata edukacji ...
To jest dopiero śmieszne.
Sinusy i cosinusy jakiejś części społeczeństwa się przydadzą, ale lekcje religii nie posiadające praktycznie żadnego programu nie przydadzą się chyba nikomu. Więcej wiedzy na temat biblii mam z j. polskiego niż z religii ...
AndreaNoemi4321
* ponadgimnazjalnych
Odelo
Cały ten system jest śmieszny. Idąc do liceum na profil biologiczno-chemiczny w pierwszej klasie ma się jedną biologie i jedną chemie w tygodniu ale historie dwie i religie dwie nawet dwie przedsiębiorczości.
BananowaPanda
Oj nie przesadzaj są nauczyciele którzy umieją prowadzić ciekawie lekcje, wos jak nie patrzeć jest całkiem potrzebny, w gimnazjum [przynajmniej w moim było] mieliśmy doradztwo zawodowe i mogłabym wymieniać dalej. Polskie szkolnictwo nie jest takie złe ;)
Nawet nie wiesz jak ja Cię rozumię... To smutne gdy rodzic jest alkoholikiem, mam tak samo... tylko tyle że mój brat kilka razy musiał go przyprowadzać ( w zasadzie to przynosić) z różnych melin. Współczuję
A pod dumą kryje sie rozpacz, ze do tego musialo dojsc.
Coś przerażająco smutnego jest w tym wyznaniu, coś kryjące się za dumą..
Może ojciec alkoholik? :v
Albo to, że chodził do liceum...
(Żart)
Sama chodzę do liceum i jakoś nie uważam ze to powód do smutku :)
Mój znajomy, który wybrał liceum zamiast technikum, jest smutny
A ja nie, szkołę akurat można zmienić :)
I stracić 3 lata, bo zaczynając technikum, musiałby iść do 1 klasy
A i oczywiście nie piszę tego, by kogokolwiek urazić, każdy wybiera co chce i są to indywidualne decyzje
Zdolności dedukcyjne autora tego komentarza mnie powalają.
Ale kto pisze? Jest napisane jak już.
Komentarz brzmiący jak od matki polki 40latki.
Ale odpowiedzi dobijaja.. 2 zabawne Ironiczne komentarze zminusowane przez ludzi nie łączących czytania i rozumienia.
No rzeczywiście możesz być dumny z siebie
Abstrahując od ojca alkoholika, śmieszne jest to, że najbardziej praktyczne przedmioty szkolne takie jak PO (teraz to się chyba jakoś inaczej nazywa) są mało ważne w porównaniu do np. biologii, chemii, nawet matematyki na której uczą o sinusach, cosinusach i pierdyliardach innych nieużytecznych, zaśmiecających mózg pierdołach! Edukacja w Polsce leży, a uczniowie wychodzą z tych szkół totalnie nieporadni życiowo, bez praktycznych umiejętności.
Śmieszne jest to, że w Polsce wymagają cosinusów i sinusów, a w innych krajach europejskich poziom jest taki... niski ;) Rozumiem, wiedza jest ważna. Ale dzięki takiemu zabiegowi nauka jest typowo pod maturę (no bo materiału dużo, a czasu tak mało), żeby tylko ją zdać dobrze, a nie dla samej nauki lub zainteresowania.
Edukacja dla bezpieczeństwa, tak to się teraz nazywa. I jest jednym wielkim żartem. Godzina w tygodniu i mniej więcej 30 osób w klasie. Nie ma szans żeby każdy zdążył nauczyć się poprawnego udzielania pomocy.
EDB jest raz w tygodni przez 2 z 3 lat w gimnazjum i tylko przez 1 rok w szkołach ponad gimnazjalnych. A taka religia jest dwa razy w tygodniu przez wszystkie lata edukacji ...
To jest dopiero śmieszne.
Sinusy i cosinusy jakiejś części społeczeństwa się przydadzą, ale lekcje religii nie posiadające praktycznie żadnego programu nie przydadzą się chyba nikomu. Więcej wiedzy na temat biblii mam z j. polskiego niż z religii ...
* ponadgimnazjalnych
Cały ten system jest śmieszny. Idąc do liceum na profil biologiczno-chemiczny w pierwszej klasie ma się jedną biologie i jedną chemie w tygodniu ale historie dwie i religie dwie nawet dwie przedsiębiorczości.
Oj nie przesadzaj są nauczyciele którzy umieją prowadzić ciekawie lekcje, wos jak nie patrzeć jest całkiem potrzebny, w gimnazjum [przynajmniej w moim było] mieliśmy doradztwo zawodowe i mogłabym wymieniać dalej. Polskie szkolnictwo nie jest takie złe ;)
Wspolczuje.. 😔
Nawet nie wiesz jak ja Cię rozumię... To smutne gdy rodzic jest alkoholikiem, mam tak samo... tylko tyle że mój brat kilka razy musiał go przyprowadzać ( w zasadzie to przynosić) z różnych melin. Współczuję
Bosze, to wyznanie jest takie przykre...
Pocieszające...
od razu skojarzyło mi się ze sceną z "Wojownika", jak Tom Hardy układa w łóżku swojego ojca alkoholika. Polecam ten film, myślę, że Ci się spodoba
zawsze coś