Mam w Stanach ciocię, która regularnie (3-4 razy w roku) przysyła mi olbrzymie paczki. Naprawdę olbrzymie, po kilkadziesiąt kilogramów wagi każda. W paczkach są ubrania, buty, słodycze dla moich dzieci, czasem jakieś niedostępne u nas leki albo markowe kosmetyki. Z racji tego, że lubię się dzielić i pomagać innym, ustaliłyśmy z ciocią, że po przejrzeniu zawartości paczek mogę z resztą rzeczy robić co mi się podoba – czyli oddawać znajomym, dalszej rodzinie, czy po prostu wrzucać do kontenerów PCK. Niestety, nie wszyscy rozumieją, że to tylko i wyłącznie moja i cioci dobra wola decyduje o tym, czy komuś te rzeczy oddam...
Ostatnio usłyszałam od kuzynki męża, że najlepsze rzeczy sobie powybierałam, a jej jakieś ochłapy proponuję. Koszulki Levisa, sukienka Calvina Kleina albo nowiutkie buty Nike, jeszcze z metką, to dla niej są ochłapy. Miała czelność zażądać, żebym do niej zadzwoniła, jak tylko przyjdzie następna paczka, bo ona chce być przy otwarciu...
Cóż, długo sobie na ten telefon poczeka...
Dodaj anonimowe wyznanie
no to skoncz rozdawnictwo w strone tych niezadowolonych i po problemie, radzilabym takze ograniczyc kontakt, po co ci toksycy?
sama dostaje czasem np. torebki za kilka/nascie stow, buty itp. i jesli wiem, ze nie bede ich nosic, oddaje przyjaciolce, ktora dba, by trafily do ludzi, ktorzy beda wdzieczni, bo ich nie byloby za to stac
przykladowo buty za 100 euro, za duze na mnie, poszly do jednej takiej pani
Autorka właśnie napisała, że ogranicza kontakt, bo zobaczyła, jak ją kuzynka traktuje.
wiem, ja to rozszerzylam na ewentualnych innych niezadowolonych
Osobie z dwucyfrowym IQ trzeba wszystko wytłumaczyć jak dziecku na początku podstawowki albo nie wtajemniczać w ogóle. Bo teraz kuzynka nie dość że nie zrozumiała całej sytuacji to jeszcze czuje się pokrzywdzona i myśli że paczka była dla wszystkich.
To zerwij kontakty. Jak ktoś utrzymuje z kimś znajomości, tylko dla własnych korzyści materialnych, to po co Ci taka znajomość.
To nie rozdawaj tym niezadowolonym. Niech sobie sami kupują, jak im nie pasi.
Bo to tak jest jak się coś po grubasce bierze:
- koszulka Lwvisa rozciągnięta i zapocona
- sukienka Kleina poplamiona sosem i ze znakiem zorro na dupie bo jak wiemy grube nie mogą się podetrzeć
- Najeczki rozwalone pięknie po tym jak 150 kilo tylko raz się przeszło
Ta ciocia ze stanów to pewnie żarcie przysyła, co?
Co Ty pieprzysz?🤨
Czyżby owa kuzynka?
Ten komentarz akurat słaby 2/10
To przestań się z nimi dzielić. Skoro tak robią to oddawaj rzeczy osobom, które to docenią albo wystaw na sprzedaż w internecie
Słuchaj...Jeśli buty w rozmiarze 45,5 to ja chętnie od Ciebie odkupię :)
Ja tam bym się cieszył z tego, że coś dostałem w ogóle