#4NNLt
Wyznanie o tej najstarszej 17-letniej blondynce, 172 cm, zadziwiająco piękna (moja ocena mogłaby być nieobiektywna, ale nie tylko ja tak uważam), do tego zgrabna, wesoła... Moja córka jest, jak to określałem w młodości, "niezłą sztuką" i jak na ojca przystało nie akceptuję faktu, że jakiś, jakikolwiek, facet mógłby próbować dobrać się do mojej malutkiej córeczki. Życie niestety jest brutalne i moja żona z całą brutalnością mnie uświadomiła, że moja pierworodna ma chłopaka. Przedstawiła go nam po 3-4 miesiącach znajomości, chłopak mimo że rok starszy wydawał mi się najgorszym chu*em na ziemi (pomimo tego, że żona uważa go za najsłodszego młodziaka na świecie).
Czas mijał, w mojej głowie zatańczyły wspomnienia tego co sam robiłem mając lat naście i krew mnie zalewała gdy pomyślałem, że córka jest w tym samym wieku, a ten gnojek jeszcze rok starszy, wiadomo, takim tylko jedno w głowie.
Cały mój światopogląd, cała ocena sytuacji i córki zmieniła się w jeden wieczór. Młodzi mieli wyjść na imprezę, my z żoną do znajomych. Tak się złożyło, że moja koszula po 2 godzinach imprezy, która miała trwać całą noc, rozpruła się na rękawie. Do domu blisko, więc siadam i jadę. Teraz na jednym wydechu...
Wróciłem i tak nakryłem ich jak robili TO. Chłopak leżał przywiązany do stołu, z kneblem i jakimiś skórzanym czymś, córka była ubrana jak rasowa s*ka, miała wielkiego strapona i gdy wszedłem, nieudolnie próbowali się jakoś schować, ale nie zdążyli, gdyż chłopak był skądinąd dobrze przywiązany.
Uczucie było nie do opisania... Cały czas martwiłem się, że ktoś może jej zrobić krzywdę, a tymczasem zastałem ją praktycznie posuwającą chłopaka... Wyszedłem bez słowa. Poczekałem 15 min, wszedłem, oboje ubrani zaczęli się tłumaczyć... Powiedziałem, że nic nie widziałem, nic nie wiem i nic nie chcę wiedzieć. Sprawa została między nami.
Co nie zmienia faktu, że czasami chłopakowi trochę dopiekę, jak nadarza się okazja.
Zostań ojcem, będzie fajnie, mówili...
masz wyidealizowany obraz tej swojej córeczki
Większość rodziców tak ma
Meow.
Prosta regułka wszyscy są źli ale nie moja córka 😀
Buty na szpilkach, skórzana kurtka, miss podwórka 😀
Moze sie myle ale ja wiele razy zauwazylam jak rodzice hmm traktuja swoje corki jak swietoszki i zabraniaja seksu ale z synami nie maja takich oporow. Np. moja wlasna matka chwali sie ze moj brat (18 lat) ma takie powodzenie i ze jedna panienka sie nie zadowoli! A kiedy ja szlam na impreze z kolega (który jest gejem) to odrazu byla afera ze pewnie tam "seksuja". Gdzie tu sprawiedliwosc? A co do wyznanie to strasznie oblesny opis twojej corki. Jakbys byl o nia zazdrosny nie dlatego ze jest twoja corka tylko czyms wiecej...
Nie znam się na tym, ale wydaje mi się, że ta "niesprawiedliwość" wynika ze stereotypów: chłopak nie przejmuje się zawodami miłosnymi, a dziewczynę bardzo łatwo zranić. Oczywiście nie popieram takiego uogólniania, ale moim zdaniem dużo ludzi tak do tego podchodzi.
@Tayla Bo wiesz... Klucz który potrafi otworzyć wiele zamków to zajebisty zamek, a zamek który można otworzyć wieloma kluczami to h**owy zamek.
~ Jakiś stary mem.
Czekaj mała pomyłeczka... (...) to zajebisty klucz, (...)
Nic mnie tak nie wkurza tak jak ten głupi tekst: "Klucz który potrafi otworzyć wiele zamków to zajebisty klucz, a zamek który można otworzyć wieloma kluczami to h**owy zamek." Jasne, tylko, że facet nie zadowoli ch*jem wielu kobiet naraz, bo jak dojdzie to już nie stanie, a kobieta nie ma tego problemu ;P A poza tym, co mają klucze do narządów męskich i kobiecych? :/
Ja gdzieś znalazłam jeden fajny tekst, który sobie zapisałam:
"Kierowca, który wpadnie w jedną dziurę, nadal jest dobrym kierowcą, ale kierowca, który wpada w każdą dziurę, jaka jest w drodze, jest kompletną dupą."
😝
Oo, czyli nie tylko mnie ten opis córki, przez ojca, troszkę zniesmaczył.
@Nalli xDD no muszę przyznać też prawda.
Dla mnie odpowiedź jest prosta
Córka może zajść w ciążę, no syn.. Niekoniecznie :D
@Tiktaki "Temperówka co ostrzy wiele ołówków to dobra temperówka. Ołówek ostrzony przez wiele temperówek nadaje się do wyrzucenia." I tyle w temacie. Możemy się tak kłócić,tak samo jak z: "Ciekawość, pierwszy stopień do piekła" i "Ciekawość, ludzka rzecz".
To w jaki sposób autor opisał swoją córkę i tę sytuację mnie zniesmaczył...
Robili "TO"? Niby jesteś dorosły a wstydzisz się słowa seks?
W ogóle to wyznanie brzmi jakby to była fabuła do słabego porno pisana przez gimnazjalistę.
Bo pewnie tak jest ;) w sensie nie fabuła porno, ale zmyślona historyjka.
@F9T dużo wyznań to zmyślone historyjki. 100% wymyślone są historie typu podanie płci na samym końcu wyznania (gdy płeć jest istotna) albo moralniaki np "typ prześladował kiedyś gejów, a teraz sam obciąga za pieniądze". Tak to jest jak ludzie mają za dużo wolnego czasu.
Wyznanie brzmi tak jakbyś celowo ta koszule potargal i celowo jechal na galop do domu (serio nie mogles przezyc wieczoru z tym defektem?) No i co? serio nie spodziewales sie, ze majac prawie dorosla corke zastaniesz ja w jakiejs dwuznacznej sytuacji? Poza tym, komentowanie w stylu "jaka to z corci jest niezla dupa" przez ojca(!), jest zwyczajnie oblesne...!
Impreza u znajomych to nie jakiś bal sylwestrowy. Ja jakbym sobie rozpruła rękaw u bluzki to na pewno bym nie wracała do domu się przebrać. Jak menel wyglądał? Nie sądzę, w dobrym towarzystwie to takie rzeczy nie zwraca się uwagę, co najwyżej posmiac się można i bawić dalej. Rozumiem jakby to miało jeszcze miejsce na weselu.
Dlatego też uważam że szukał pretekstu by wrocic do domu. Chciał ich złapać na gorącym uczynku i zrobić awanturę, a najlepiej pewnie jeszcze przyłożyć za to że "krzywdzi" jego córeczkę.
Pretekst pretekstem, ale czemu się tak wtrącacie? Wy macie spotkania towarzyskie, gdzie goście przychodzą w bluzkach (@TataKazika drugie zdanie), w jeansach, trampkach czy pomiętych t-shirtach, a są tacy ludzie, którzy na spotkania towarzyskie ubierają się w marynarki, koszule, eleganckie spodnie i "lakierki". Zależy od tego z kim się spotykacie i jakiej jest wagi to spotkanie.
Gdybym miał spotkanie z poważnymi ludźmi, którzy nie tylko są moimi znajomymi ale też partnerami biznesowymi czy po prostu ludźmi o autorytecie, to w sytuacji autora, też udałbym się do domu po nową koszulę, tym bardziej, że miałbym blisko, a dyskomfort psychiczny w takiej sytuacji nie pozwoliłby mi na swobodę w towarzystwie.
Zresztą młodzi mieli być na jakiejś imprezie, a nie.w domu :v
Sposób w jaki mówisz o córce i innych facetach jest obleśny.
Obleśny jest dla tych, którzy postrzegają świat tylko poprzez pryzmat seksualności. Jakbyś przeczytała ten opis dziecka jako 'matka/ojciec' to byś tylko odczytała dumę ze swoich pociech. Można być dumnym z tego, że się ma zdolne, inteligentne dzieci ale można być też dumnym z tego, że ma się przystojnego syna czy piękną córkę. To, że w Tobie opis urody dziewczyny wywołał erotycznie zabawione chore skojarzenia, jest tylko i wyłącznie Twoim problemem.
@noddam Masz rację. Każdy normalny ojciec mówi o córce ,,niezła sztuka". Nie bardzo kryje się z tym, że jak byłby znów młody to by ją brał...
Chyba lepiej aby jej coś mówił że jest ładna a nie wyzywał i potem dziewczyna do nas przyjdzie z wyznaniem
Trochę to, jak opisujesz swoją własną córkę i to jak bardzo jesteś o nią zazdrosny jest conajmniej dziwne. Trochę „niesmaczne” to wyznanie.
Tez na początku odniosłam takie wrażenie...
@Etolansodu Dlaczego tutaj piszesz, ze myślałaś o kazirodczym związku a na komentarz wyżej odpowiedziałaś, ze nie widzisz żeby mówił o niej zle?
1.Nie potrafisz pisać po polsku.
2. Piszesz o córce jak obleśny zbok.
Mój ojciec też się wobec mnie zachowywał, jakby był moim strażnikiem seksualnym. Mam przez to niezłą traumę i problemy z przyjemnością z seksu. Mam nadzieję, że nie zniszczysz życia własnej córki nadmierną kontrolą.
@Etanolansodu No przede wszystkim to nie jego sprawa, czy uprawiam seks czy nie. Rodzic powinien wyjaśnić, jak to robić bezpiecznie i zbudować zaufanie a nie straszyć, że się zabije jeśli "wrócę z tych wakacji z brzuchem", krzyczeć i szarpać bo mam lekki dekolt, mówić przy całej rodzinie że on nie pozwoli bym kiedykolwiek straciła dziewictwo. Już nie wspomnę o wyśmiewaniu ciała podczas dojrzewania i mówienia dwuznacznych rzeczy. Drażni mnie społeczne przyzwolenie na takie zachowania, komediowe wątki w filmach (również dla dzieci) tego dotyczące. Co ciekawe taki wątek, ale odwrócony (kontrolująca matka i syn) został przedstawiony w takim Locie nad kukułczym gniazdem bardzo negatywnie.
@Etanolansodu W komediach jest to często coś więcej niż martwienie się, to ograniczanie sprawczości młodych dziewczyn, kontrolowanie przy płci przeciwnej, pokazywanie że młoda dziewczyna przez swoją płeć mniej może, nie ma prawa chcieć uprawiać seksu ani często nawet myśleć samodzielnie czy podejmować decyzji. Plus brak rozmów z rodzicami o antykoncepcji, więc każdy seks musi się skończyć ciążą nastolatki. I te wszystkie filmy, bajki przedstawiają to w pozytywnym świetle, jako coś uroczego a mi się chce aż od tego wymiotować. Niedługo wychodzą "Strażnicy cnoty", ciągle mnie atakują zwiastuny...
Etanolansodu oczywiście że można nabawić się przez zbytnią kontrolę traumy seks powinien kojarzyć się (moim zdaniem) z przyjemnością i bliskością a nie z Ojczulkiem pilnującym cię niczym strażnik w więzieniu
Ogarnijcie się. Dzisiaj wystarczy krzywo spojrzeć albo głośniej coś powiedzieć i co druga księżniczka ma traume.
Trafiłeś na dwuznaczną sytuację i... Co? Możesz z człowiekiem żyć całe życie, a możesz o nim nic nie wiedzieć, z resztą, to co robią w łóżku, na stole, pod prysznicem, czy gdziekolwiek indziej, to raczej ich interes, nie Twój...
Nie przesadzajmy gdzie indziej mieli by to robić niż w domu ?
Raczej jednoznaczną xD
Etanol wypierdalaj głupia suko, do garow cipo się nawet nie nadajesz