#4TTKQ
Mam 23 lata i dopiero wczoraj dowiedziałam się, co tak naprawdę stało się podczas ciąży mojej mamy i po moich narodzinach.
Moja mama i mój ojciec prowadzili sklep spożywczy i zawsze zakupowali do niego towar za gotówkę (ważne do dalszej części historii).
Kiedy moja mama była w 6 miesiącu ciąży, mój ojciec znalazł sobie kochankę (przez co moja rodzicielka płakała i stresowała się, w związku z czym straciła pokarm). Kiedy się urodziłam, było wszystko OK, oprócz tego, że spadała mi waga - brak pokarmu.
Jak tylko trochę przytyłam, pojechałyśmy do domu, a tam okazało się, że ojciec zawinął się ze wszystkim co posiadali (samochód, oszczędności i pies), ale powiedział, że w dobrej wierze zostawia mamie sklep. Wszystko byłoby OK, gdyby nie okazało się, że od kilku miesięcy towar do sklepu zamawiał "na krechę", a całą gotówkę szykował sobie na "ucieczkę" z kochanką.
Moja mama została z niczym - dosłownie, a jak tylko wróciła do pracy (bardzo prędko to zrobiła, bo przecież jakoś musiała mnie wykarmić) musiała spłacać długi za towary na krechę.
Wszystko co miała oddawała, a my żyłyśmy w nędzy przez 3 lata. Bardziej mama niż ja, bo to ona nie miała co jeść, bo ważne dla niej było, żebym to ja była zdrowa i najedzona. Od czasu do czasu pomagali nam dziadkowie (od strony ojca), podkreślając na każdym kroku jaką to moja matka jest szczęściarą, że ma takich teściów - mimo że nie jest już z ich synem.
A teraz najlepsze: mój ojciec - a raczej dawca spermy (który do tej pory uważa, że ma do mnie jakiekolwiek prawa - a zainteresował się mną po raz pierwszy jak miałam jakieś 8 lat) za ukradzione pieniądze kupił sobie działkę i wybudował dom...
Moja matka ukrywała to przede mną cały ten czas, bo nie chciała mnie ranić.
Powiedzcie mi, Drodzy Anonimowi, czy to źle, że mam ochotę się na nim zemścić?
Mamie bym nieba przychyliła a ojca nie chciała znać
A ojczulkowi to lepiej dac nauczkę 👹
A co do "zemsty" tu bardziej chodziło mi o to, że jak na starość będzie chciał żebym się nim zajmowała i mu pomagała to się na niego wypnę (ładnie ujmując).
Moim zdaniem to śmieszne, na Twoim miejscu nie miałabym najmniejszego zamiaru zajmować się takim ojcem na starość, po tym jak świadomie potraktował Twoją mamę i zostawił Was byście obie głodowały? W życiu.
@Waniliowa Niestety to tak nie działa. Mój ojciec jest pozbawiony praw rodzicielskich od lat, nie płaci alimentów i tak dalej. Ale mimo wszystko, na starość może ubiegać się o pieniądze ode mnie...
Nie napędzana a najedzona*
Poprawili, jak czekałaś na dodanie. :)
Rozumiem Cię i Ci się nie dziwię. Jedynie mogę napisać, że życzę Ci powodzenia.
No dobra, a jak chcesz się zemścić?
Dobra zemsta nie jest zła. Nie jestem za wybaczaniem/przebaczaniem, więc się mścij. ;)
15 dni temu :D
Ja osobiście bym się nie mściła, bo to co wyślemy/zrobimy wraca ze zdwojoną siłą. Do 'ojca' też wróci, trzeba tylko cierpliwie poczekać. :)
@Kolia - to, że ty wierzysz w karmę, nie oznacza, że wszyscy muszą.
A propos karmy. W karmę należy wierzyć całkowicie, albo nie - u nas to pojęcie odnosi się do tego, że to co ktoś zrobi (dobrego lub złego) wróci że zdwojoną siłą. Problem jest w tym, że to nie jest pełna wiara. W Buddyzmie - bo z tej religii wywodzi się "karma" - wierzą również w reinkarnację. I tu pojawia się pełne pojęcie "Karmy" - że wróci ze zdwojoną siłą, ale nie koniecznie w danym wcieleniu.
Zemścij się - zabij ojca i odziedzicz ten dom po nim :>
Nie wiem czy dostawałaś alimenty (ale raczej nie) i nie wiem czy jest to teraz możliwe.. ale może da się go pozwać o zapłacenie czegoś w stylu alimentów za 18 lat (+ więcej jeśli się uczyłaś jako pełnoletnia osoba).
Najlepiej pozwać go za brak wsparcia finansowego, alimenty czy jakoś tak było z tym powodem. Jeżeli autorka tego nie zrobi to, niestety, w przyszłości dawca spermy może wymusić od niej pieniądze.
A to szmaciarz. Okazja do zemsty nadarzy się sama, tylko wykorzystaj sytuację. Albo okaż miłosierdzie :) Ale ja bym nie potrafił.
Ale psa cholernik musiał zajumać? .-.
Cóż... jak wszystko, to wszystko co miało jakąś wartość. Sklep już takowej dla niego nie miał więc "dobroci serca", łaskawie zostawił go żonie... A ŻEBYŚ SIĘ ...UJU ZESRAŁ!
I to by było na tyle. A Ty trzymaj się i nie przejmuj tym chamem. Pozdrowienia dla Ciebie i Twojej mamy ☺😚
Widzę że treba wyjaśnić(a tak chciałam nie używać wulgaryzmów), miało być - A ŻEBYŚ SIĘ HUJU ZESRAŁ - i to jest odnośnik do "ojca"
Mimo ze ojca o ile mozna tak nazwac tak te osobe, masz wspanialą mamę
Przeczytaj swój komentarz, bo mam wrażenie, że czegoś zabrakło 😂
przecinka i kropki? 😅
Notmyproblem, wlasnie tez cos mi nie pasuje. Czytam kolejny raz i próbuję zrozumieć, bo komentarz ma dużo plusików, a wedlug mnie jest bez sensu. Czegos zabrakło, albo moje zmęczone oczy robią mi psikusa :D
Brakuje fragmentu, jakiego ona ma tego ojca :D
faktycznie mój błąd gdyby nie @Ankaaa dalej nie wiedzialabym o co chodzi 😆
A czemu mama się z nim nie rozwiodła i nie udowodniła winy? Chyba nie byłoby ciężko, skoro towar był brany zawsze za gotówkę, a potem nagle na krechę - nawet dostawcy by potwierdzili. Do tego kochanka, nagły wyjazd...
Rozwiodła się z nim, a do sądu go nie podała, tylko dlatego żebym miała dobry kontakt z dziadkami.
Nie warto, wierz mi.
Wg mnie warto chociaż splunąć mu w twarz.
W takich chwilach po prostu przestajesz się kontrolować. Później możesz tego bardzo żałować.
Tak jak napisałam w innym komentarzu - tu nie chodzi o zemstę typu "podpalę mu chałupę", a bardziej o "wypięcie" się na niego na starość (jego starość oczywiście).
Nienawiść tylko niszczy spokojne już życie.
Ja bym po prostu wywalił go ze swojego życia.