#5ELmn

Miałem kiedyś nauczyciela od informatyki, który jak miał zły dzień, to uwielbiał się wyżywać na uczniach. I tak się złożyło, że akurat miał taki dzień, a ja się spóźniłem na lekcję, i to jeszcze po tygodniowej nieobecności z powodu choroby, więc automatycznie zostałem workiem treningowym. Najpierw na mnie pokrzyczał, że się spóźniłem (przeprosiłem za spóźnienie, ale to nic nie dało), kiedy skończył zapytałem co robimy, bo klasa kontynuuje to co robili ostatnio, a ja nie wiem co, to się na mnie wydarł, że powinienem zeszyt uzupełnić i on mi teraz nie powie. Pokazałem mu idealnie uzupełniony zeszyt, to spojrzał na mnie z nienawiścią w oczach, ale dalej nie uznał za stosowne powiedzieć co robimy. Zapytałem kolegi na stanowisku obok, ten zaczął mi tłumaczyć i oczywiście wtrącił się nauczyciel, wywiązał się taki oto dialog:

- Maciek (imię kolegi, zmienione), przestań tłumaczyć koledze zadanie, to nie twoja rola.
- Faktycznie, to nie jego rola, ale skoro pan nie potrafi wywiązać się ze swoich obowiązków, to widać musi pana zastąpić.
- Ty gówniarzu, jak śmiesz! Gówno wiesz o życiu! (i tak dalej).

Ja się grzecznie spakowałem, bo stwierdziłem, że nie będę słuchał jak się na mnie wyżywa, przechodzę obok biurka, ten łapie mnie za rękę, że nigdzie nie pójdę i dalej się drze. Spokojnie poprosiłem go, aby mnie puścił, ale ten dalej się darł i mnie trzymał. Miał pecha, od podstawówki trenuję judo, więc tę łapę mu wykręciłem prostą dźwignią. Najpierw zszokowany się zamknął, potem znowu zaczął się drzeć, że jak mnie rodzice wychowali, że jestem bękartem i takie tam.

Wyszedłem z sali (która od momentu, w którym mu odpysknąłem siedziała cicho, w pełnym napięciu obserwując całą sytuację). Poszedłem do wychowawczyni, ta zadzwoniła do rodziców, oczywiście wszyscy uznali, że to moja wina i na mnie zaczęli krzyczeć, ojciec przyjechał do szkoły i poszedł do nauczyciela od informatyki.

Tutaj muszę dodać, że mój ojciec jest naprawdę spokojnym człowiekiem, w ciągu całego życia widziałem go wkurzonego może ze 2 czy 3 razy. Od nauczyciela od informatyki wyszedł tak wkurzony jak nigdy, i o dziwo wkurzony był na nauczyciela od informatyki.

Poszedł z tym do dyrektorki, zażądał wezwania rzecznika dyscyplinarnego dla nauczycieli. I się zaczęła jazda bez trzymanki. Przyjechał rzecznik z policją, przesłuchiwali mnie, nauczyciela (który oczywiście powiedział, że on nic nie zrobił i ja go zaatakowałem bez powodu), całą klasę, na koniec obejrzeli nagrania z kamer z klasy (laboratorium informatyki miało kamery, żeby nikt sprzętu nie ukradł, o czym nauczyciel zapomniał chyba).

Skończyło się na tym, że nauczyciel został dyscyplinarnie zwolniony, dostał zakaz pracy nauczyciela, wszyscy nauczyciele uważali już na mnie, a wszystko dlatego, że nie chciał mi powiedzieć co robimy na lekcji...
Przynajmniej Odpowiedz

Skończyło się na tym, że się obudziłeś.

3timeilosepassword

To, że ty masz odwagę walczyć o swoje tylko w snach nie znaczy, że inni też

Przynajmniej

@3timeilosepassword Nie chodziło mi o walczenie o swoje, tylko po prostu ta historia nie brzmi wiarygodnie.

Qzin

Pracowałem w szkole. Widziałem rzeczy w które bym nie uwierzył gdyby nie przydazyly się mi, a i słyszałem o rzeczach o których nie chciałoby mi się wierzyć gdyby nie to że mówił o nich przełożony. W skrócie - wierzę w tę historię. Niestety za 2000zl nie zatrudnisz do pracy w szkole ekspertów. Ja po roku zmieniłem pracę na 2x lepiej płatną. Nigdy wiecej wyzysku w szkole

Dahun2

Ja w szkole miałam nauczyciela co chwalił się, że jak uczeń chciał pójść do łazienki to ten odkręcił kran (wtedy w salach od techniki były krany) i patrzył jak uczeń się męczył.
A opowiadał to dlatego, że kolega chciał pójść do łazienki, bo była krótka przerwa i nie zdążył. Kolega zagroził że ściągnie spodnie i wysoką się do kwiatka. Puścił go jak kolega zrobił się dosłownie czerwony na twarzy od trzymania.

HerbataZCynamonem Odpowiedz

Gratuluję asertywności. I szczerze zazdroszczę.

Ifyoulikeme Odpowiedz

O kurde, ale ekstra. Ale co z kierowcą, kiedy zaczął klaskać?

Ckawka Odpowiedz

I takie zachowanie się szanuje. U mnie akurat całą klasą doprowadziliśmy do zwolnienia nauczycielki od biologii, a od chemii dostała wpis do papierów.

Dodaj anonimowe wyznanie