Kuźwa, Wy kobiety osiągacie nowe wyżyny logiki. Facet dochodzi za szybko - ŹLE, BO WY DOCHODZICIE ZA WOLNO. Facet nie chce dojść za szybko - ŹLE, BO MARTWA SARNA.
Powiem chamsko (i seksizm też wejdzie w to) - nauczcie się dochodzić szybciej, to Wasz facet nie będzie musiał sobie wyobrażać głupich rzeczy. Ale jak się okaże, że jednak moja rada jest niemożliwa do zrealizowania - zaakceptujcie fakt, że typ robi wszystko, żeby nie mieć wytrysku (oraz, żeby Was zaspokoić).
Ja bym spytała, dlaczego akurat sarnę?
Flashbacki z lasu.
Za dużo Baudelaire’a.
Ja sobie wyobrażam gołą Krystynę Pawłowicz.
Nie myślałeś o jakimś ośrodku lecznictwa zamkniętego??
;)
Jako facet powiem, że to nie prowadzi do niczego dobrego.
Powiadam wam, kobiety, nie chcecie wiedzieć, co facet jest w stanie sobie wyobrazić, żeby nie dojść za szybko ;)
Może jesteś podobna... :)
Ma chłop wyobraźnię ;D i cud, że udaje mu się wtedy dojść ;D
Przeczytałam za szybko i zastanawiałam się jak skrzywionym trzeba być żeby dochodzić na widok martwej sarny :D
Mój mąż wyobraża sobie wodospad haha co kto lubi
Kuźwa, Wy kobiety osiągacie nowe wyżyny logiki. Facet dochodzi za szybko - ŹLE, BO WY DOCHODZICIE ZA WOLNO. Facet nie chce dojść za szybko - ŹLE, BO MARTWA SARNA.
Powiem chamsko (i seksizm też wejdzie w to) - nauczcie się dochodzić szybciej, to Wasz facet nie będzie musiał sobie wyobrażać głupich rzeczy. Ale jak się okaże, że jednak moja rada jest niemożliwa do zrealizowania - zaakceptujcie fakt, że typ robi wszystko, żeby nie mieć wytrysku (oraz, żeby Was zaspokoić).