#63BbN

Nigdy nie chciałam mieć dzieci. Zawsze wiedziałam, że nie będę ich mieć. Nie każdy przecież musi. Kiedy między mną a moim chłopakiem zaczęło się robić poważnie, to mu o tym powiedziałam. Odpowiedział, że to świetnie się składa, bo on nie lubi dzieci i też nie chce ich mieć.
Jakiś czas później się zaręczyliśmy. Obecnie jesteśmy już po ślubie. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że nagle mój mąż zaczął mówić, że czas na dziecko.
Zaskoczona zapytałam, co on wygaduje. Odparł, że owszem, kiedyś nie chciał mieć dzieci, ale teraz już do tego dojrzał. To przecież normalne, że KAŻDE młode małżeństwo stara się o dziecko.

Byłam w szoku. Powiedziałam, że ja nie chcę. On przecież doskonale o tym wiedział! Stwierdził, że myślał, że "tylko tak gadam". Jak już urodzę, to włączy mi się instynkt macierzyński i nagle zechcę dziecka.
Jakby to był jakiś przełącznik w głowie! Pstryk i już.

Kocham tego człowieka. Byłam pewna, że spędzę z nim resztę życia. Nie potrafię jednak dla niego zmienić... no cóż, wszystkiego, całej siebie. Jeśli zdecydowałabym się na dziecko z przymusu, to wszystkich bym nas unieszczęśliwiła. Najbardziej to dziecko, które czułoby się niechciane przez własną matkę. To przecież straszne! Jak można kogoś dobrowolnie skazywać na taki los?

Wiem, że mąż nie odpuści. Tak więc oto po niecałym roku małżeństwa najprawdopodobniej czeka mnie rozwód. Serce mi pęka, ale nie potrafię inaczej. Na razie powiedziałam o tym tylko mojej matce. Stwierdziła, że nie miała pojęcia, że wychowała kogoś tak samolubnego jak ja.
Reszta rodziny pewnie powie to samo. Kobieta, która nie chce mieć dzieci, to przecież potwór.
Na najbliższy czas będę więc potrzebowała dużo siły. Mam nadzieję, że dam sobie radę, bo zdania nie zmienię.
XX2411 Odpowiedz

Uważaj by twój mąż nie kombinował czegoś z antykoncepcją, byś "przypadkiem" nie zaszła w ciążę.

Fallin

Dosłownie kilka dni temu było takie wyznanie ze mąż przebił gumkę i był bardzo zadowolony z tego. Uważaj na siebie autorko!

Alighted

Dokładnie o tym samym pomyślałam. Autorko uważaj.

bazienka

w tkaim prypadku bylabym wredna- urodzilabym i zostawila mu dziecko, skoro tak bardzo go pragnie

AnaidOdi

Najlepsza antykoncepcja, nie ryzykować i nie uprawiać seksu, póki sytuacja się nie zmieni.

Idjactorii

@bazienka, ale wtedy musiałaby płacić alimenty

naiwnababa Odpowiedz

Tyle juz tutaj czytalam wyznan o tym, ze kobieta nie chce miec dzieci a wszyscy naokoło wciskaja jej, ze musi je miec albo ze zmieni zdanie... O dziwo mi sie to nie zdarza. Jestem z mezem juz 12 lat i 7 lat po slubie. Nikt ze znajomych czy rodziny nie pyta kiedy dzieci albo nie pierdzieli jakis glupot, ze zmienie zdanie. Jesli ktos kiedys zapytal o dzieci, mowilam, ze nie planuje i temat sie konczyl. Nigdy nie bylo jakiegos glupiego ciagniecia tematu, ze moze mi sie odwidzi... Moze mam szczescie albo po prostu normalna rodzine, ktora nie pcha sie z buciorami w cudze zycie :)
Nie poddawaj sie presji. Nie chcesz miec dzieci to nie, nie pozwol innym decydowac o tym co dla ciebie dobre.

LubieSeksChyba

Naiwnababa to naprawdę masz farta. Mam mnóstwo znajomych, którzy maja dzieci i dla nich naturlaną kwestią jest pytać o dzieci inne pary, kiedy czemu jeszcze nie i bla, bla, bla. A hitem jest twierdzenie, co to za życie bez dzieci, obowiązków nie masz i żyjesz jak niebieski ptak. Dlaczego kobiety, które stają się matkami nagle czują misję uświadamiania innych kobiet jakie to cudowne urodzić dzidziusia? Serio? Czy te kobiety, które nie mają potomstwa, rozwijają się i robią karierę usilnie namawiają jakieś koleżanki, które zdecydowały się na macierzyństwo by zaczęły żyć zupełnie innym życiem i zaczęły np. robic kurs japońskiego albo stworzyły firmę, bo to je uszczęśliwi? Każda ma wybór drogi. Jeśli jest inna, nie znaczy gorsza tylko dlatego, że wygląda inaczej niż Twoja.

KorseyShani

Zazdroszczę.

Bandziorek

mi się zdarzyło. ale pytanie padało raz (po prostu z ciekawości jak się znajomi zapatrują na dzieci swoje własne) i tyle. Rodzina ze strony drugiej połówki wiecznie dopytuje kiedy ślub :) w końcu się człowiek zirytował i mówię, że na świętego nigdy :P

tramwajowe

@BFMV
A jak masz dwóch chłopaków to 'kiedy dziewczynka?' i analogicznie.
'A to da się wybrać?'

Multipla

BFMV
Niby jakim cudem kontrolując dni płodne kobiety (zakładam, że o nie chodziło, bo mężczyzna przecież cały czas jest płodny) można kontrolować płeć dziecka, skoro de facto płeć zależy od rodzaju plemnika, jaki dostanie się do komórki jajowej?

Bomdia

Widocznie masz świetnych ludzi w okół siebie i Ci gratuluję i szczerze się cieszę. Niestety ludzie bywają różni. Od początku naszego związku wiadomo było, że nie będziemy mieli dzieci ze względu na wiek, ale również choroby, a dotąd po paru latach zdarzają się takie głupie pytania, że szczęka opada.

Blondie

@Multipla ale w czasie cyklu zmienia się choćby pH pochwy, a na te zmiany wrażliwe są niektóre plemniki. Oczywiście nie jest powiedziane, że w danym dniu cyklu na 100% wyjdzie dziewczynka, ale rzeczywiście może być większe prawdopodobieństwo

PrzezSamoH

Multipla - słyszałam (nie wiem, czy jest to prawda, nie moja dziedzina), że plemniki z chromosomem X żyją dłużej niż Y. Dlatego jeśli ktoś chce mieć dziewczynkę powinien współżyć 2-3 dni przed owulacją, bo wtedy ma niby większą szansę.

Narcystka

Z tą metodą planowania płci to chodzi o to, że tuż przed samą owulacją jest chyba inne pH pochwy, mniej korzystne. Przez to słabsze plemniki umierają zanim dojdą do komórki jajowej. Słabsze plemniki, to są te "męskie". Więc rzekomo więcej dziewczynek rodzi się ze zblizen przed owulacją, niż bezpośrednio w jej trakcie. Chyba tak to było.

Narcystka

Nie wiem po co się produkowałam, skoro nade mną już napisaliscie... Nie rozwinęły mi się komentarze i nie widziałam :D ale przynajmniej wiem, że coś dobrze kojarzyłam.

Zobacz więcej odpowiedzi (1)
BigMomma Odpowiedz

Myślałam, że przesadzacie, dopóki sama nie usłyszałam od znajomej z pracy tekstu: "Ale jak to nie chcesz mieć dzieci? Młoda jesteś, pewnie Ci przejdzie." No to wytłumaczyłam jej (trochę dobitnie), że nie chcę. A jeśli już zajdę w ciążę to jedynie z gwałtu. Bo sama na coś takiego nie pozwolę. Wie, że żyję sobie samotnie. Więc zapytała "a co jak poznasz chłopaka, który będzie chciał mieć dzieci?" BARDZO ją zdziwiło gdy odparłam "zostawię go". Chyba nie miała jakich argumentów użyć, ale ta rozmowa tak nią wstrząsnęła, że musiała się tym podzielić z naszym starszym kolegą. Facet ma kilkoro dzieci, ale jakoś nie chciało mu się komentować. Dodam, że znajoma jest kilka miesięcy młodsza ode mnie, a rozmowa wyszła po tym jak się nam przyznała, że zaciążyła. Nie sądziłam, że spotka mnie historia rodem z anonimowych.

jemapelle Odpowiedz

Oesu, przerąbane! Strasznie Ci współczuję, że tak wyszło.. Ale decyzja o rozwodzie to jedyna poprawna decyzja. Jeśli zdecydowałabyś się jednak na dziecko to na pewno byłabyś nieszczęśliwa, a on wielce rozczarowany ,,dlaczego jednak nie jest cudownie''. Życzę dużo siły i powodzenia! ;)

Nalli Odpowiedz

Strasznie współczuję osobom, a zwłaszcza kobietom, które nie chcą mieć dzieci. Bardzo trudno im znaleźć druga połówkę, która FAKTYCZNIE to akceptuje i ma taki sam pogląd na posiadanie DZECI. Autorko, dużo siły życzę!

PrzezSamoH Odpowiedz

Nie zmieniaj swojej decyzji dla męża. Znam dziewczynę, która urodziła dziecko z miłości do swojego faceta. On naciskał, ona nawet lubiła dzieci. Nigdy nie chciała własnych, ale pomyślała, że ten mistyczny instynkt macierzyński poczuje po urodzeniu dziecka. I wiesz co? Opiekuje się córeczką, dba o nią i nie odtrąca, ale wprost potrafi powiedzieć, że bardzo żałuje bycia matką. Tak już 3 lata żałuje.

PrzezSamoH

Etanolansodu - jeszcze nie jestem matką, ale już bliżej mi niż dalej i instynkt jak najbardziej widzę i czuję :) Posłużyłam się podobnym tonem jak ta koleżanka i to cała historia ;)

Luuuuuuzik

Etanolansodu Może i nie jest ,,mistyczny'', ale nie każda kobieta go ma. To nie jest tak, że nie chcesz mieć dzieci i nagle magicznie po porodzie on ci się uaktywnia. Żeby nie było są wyjątki, tak jak we wszystkim, ale przeważnie kończy to się tak jak się kończy.

anakonda257

Niestety instynkt nie załatwia tu sprawy, trzeba mieć wpierw chęci, podjąć taką decyzję, a dopiero na końcu zwalać wszystko na 'instynkt'. Jeżeli kobieta w głębi siebie nie chce mieć dzieci, to instynkt tu nic nie pomoże... Tak gadają ludzie starsi, tzw. "zaboboniarze" od wielkich 'mądrości ludowych', że jak zajdziesz to ci przejdzie. No jak widać nie przechodzi, więc takie kobiety wyzywa się od egoistek. Problem w tym se nasze matki same uległy presji swoich rodziców i zaszły szybko w ciążę, no bo jak nie ma się dziecka to przecież oznacza, że jest się niepłodny! I inne zaboboniarskie pierdoły..

Drzazgatv Odpowiedz

Eh, widzę że dla mojego związku sznas także nie ma

Sara1234567 Odpowiedz

Matce powiedz, że to dzięki niej nie chcesz mieć dzieci, bo przeraża Cię, że możesz być tak parszywą matką jak ona. A faceta olej - możesz dostać nawet kościelny rozwód, jeśli macie taki ślub, bo zatajenie/zmiana zdania odnośnie potomstwa jest jedbym , powodów do unieważnienia.

tramwajowe

@Sara1234567
To chyba tak nie działa. Ślubuje się przyjąć i wychować potomstwo.
Jeśli on chce to jaki problem?
Raczej on mógłby chcieć unieważnienia, bo ona nie chce dopełnić przysięgi. Tak mi się wydaje.

Sathi

@tramwajowe dokładnie tak, ślubując w Kościele dobrowolnie i bez przymusu przysiegasz również wychować potomstwo w wierze. Można by to podpiąć nawet pod wychowanie adoptowanego dziecka, ale nie zmienia to faktu, że z takiego powodu ślub Kościelny nie zostanie unieważniony, nawet jeśli ona przed ślubem deklarował niechęć do posiadania dzieci. Może mają tylko cywilny, wtedy inny temat.

pr08l3m Odpowiedz

Wcale nie jestes samolubna. Powodzenia autorko i duzo szczescia😊

Qzin Odpowiedz

Przebijanie gumek to też forma gwałtu. Ogółem hmm... Współczuję ale nie możesz się zmusić by żyć dla innych. Nie chcesz dziecka to masz do tego prawo.

Zobacz więcej komentarzy (21)
Dodaj anonimowe wyznanie