#651DG

Stałam na poczcie, by wysłać list. Pan przede mną był iście podekscytowany tym, że pani w okienku taka zabawna, a ta dodatkowo dzwoniła z każdą informacją do szefowej. Przez to wszystko w końcu się znudziłam i zaczęłam wodzić po pomieszczeniu. Szczególnie w momencie, kiedy przy stoliku usiadła trzyosobowa rodzina. Mama, tata i córka, dziewczynka może miała 12 lat. Trzymając w dłoni kartkę, spojrzała na mamę i spytała: - To co mam napisać?
A kobieta na to:
- Cześć, babciu, nie chciałam ci wysyłać tej kartki, ale rodzice mnie zmusili.

Nie mogłam powstrzymać śmiechu, nawet teraz, kiedy tylko pomyślę o tym, jak wyglądał wyraz twarzy zakłopotanej córki :D
BadaBum Odpowiedz

Szczerość przede wszyskim 😂

ElveaMiri Odpowiedz

Z drugiej strony trochę przykre...

Jestemawsome

E tam przykre... Może babcia mieszka na tyle daleko, że po prostu nie ma takiej idealnej, książkowej więzi pomiędzy nią a wnuczką i tyle.

HenrykGarncarz

Po za tym, nie każda babcia jest kochaną babcią. Jest to może troche przykre, ale no

cantbelive

Np.moja była zawsze okropną ropuchą(sorry). Najgorszy okres jaki wspominam,to wczesna podstawówka,kiedy musiałam przychodzić na obiad do niej;już kij,że cały dzień nic nie robiła,ale i tak kotlety smażyła rano. Gorze,że jako dodatek do nich był makaron rosołowy podgrzewany na 5 cm margaryny. Smród j włosy już pomijam.

GallaAnonim

Może nie ma więzi i stąd niechęć i zakłopotanie... bo gdyby jej babcia też była ropuchą to nie byłoby zakłopotania tylko bunt - tak myślę, bo to raczej od ropuch się ucieka

psxh

Przykre to że dorośli wymagają od dzieci żeby te same z siebie zmuszały się do kochania kogoś. Dzieci nie mają kontroli nad swoimi emocjami (w sumie dorośli też - ale są bardziej świadomi konwencji społecznych i udają). Jeśli dziecko nie chce spędzać czasu z dorosłym ani nie wyraża samo z siebie miłości to jest wina tego dorosłego. To dorośli są odpowiedzialni za budowanie relacji.
Ta sama śpiewka rodziców co dzieci nie chcą z nimi utrzymywać kontaktów będąc dorosłymi. "Nie tak cię wychowaliśmy"... no właśnie DOKŁADNIE tak.

A zawstydzanie dziewczynki, że nie czuje tego co od niej się oczekuje, jest już poniżej godności rodzica. To jest zepsute na tak wielu poziomach, że szkoda gadać. Chociaż tekst zabawny. Ale gdyby tyczył dorosłych.

FoxyLadie Odpowiedz

Oj tam, ja kiedyś na pocztówce napisałam 'spieszę się, zatem nie mam czasu nic ci napisać' (jakoś tak bardziej charyzmatycznie 😉). Razem z odbiorcą i ową pocztówką śmialiśmy się do rozpuku, jak została już dostarczona 😁

LadyOlcia Odpowiedz

Ja kartki wysylam babciom zawsze :D choć często ja docieram do domu wczesniej niz one

Parena Odpowiedz

A mi się ten tekst podoba, nie dlatego, że babcia się pośmieje, ale matka zmusiła córke do pomyślenia. "Mamo, co mam napisać?" "A napisz co chcesz...". Raczej dziewczynka nie napisze tego, a matka nie będzie jej dyktowała.

Dodaj anonimowe wyznanie