#6EtOi
Jak byliśmy u rodziców, ok. 19 na kolację przyjechała cała rodzinka. Wtedy dopiero się zaczęło... Wszyscy (łącznie ze szwagrem i szwagierką) zaczęli mi robić wyrzuty, że nie interesowałem się babcią, że to, tamto, siamto, że babcię odwiedzałem kilka razy w roku (nieważne, że mieszkam 400 km dalej). Ogólnie pretensje, awantura na maksa.
O co poszło? Poszło o to, że babcia w swojej ostatniej woli zostawiła mi w spadku mieszkanie i całe jego wyposażenie. Babcia lubiła modne meble itd., więc wymiana wszystkiego co roku to była normalna sprawa. Dopiero po chwili do mnie dotarło, że babcia zostawiła mi mieszkanie i byłem naprawdę zdziwiony, bo dlaczego akurat mi. Moi rodzice zaczęli mówić mi, że zhańbiłem całą rodzinę grzebiąc w samochodach, że to zawód tylko dla idiotów, którzy chleją, ćpają i wyklinają (podczas kłótni k*rwa leciało co 2-3 słowa), brat z hasłami, że on z żoną chcieli wynająć to mieszkanie, bo przyda im się każdy grosz, bo "tak im ciężko" (a ma dom piętrowy i dwa nowe samochody), siostra w płacz, bo ona tyle się babcią zajmowała, a ta jędza (jej słowa) nie zostawiła jej nawet telewizora. Moja kobieta na mnie patrzyła i nic się nie odzywała.
Na szczęście nie wypiłem ani grama alkoholu, po kolacji po prostu wstałem i powiedziałem grzecznie, że nie będę się im z niczego tłumaczył, że to wola babci, mieszkanie biorę i jak chcą, to niech mi sprawę w sądzie robią o podważenie testamentu. Usłyszałem od ojca i matki, że mam wypier***ać i nigdy więcej się nie pokazywać, moja siostra zaczęła płakać, jak ona babcię kochała (szkoda, że pomagała babci, bo babcia zawsze dawała jej hajs) i jak jej babci brakuje. Mąż siostry wyskoczył do mnie z łapami i chciał się ze mną bić, bo do jakiego stanu doprowadziłem jego żonę. Mój brat powiedział mi, że mam zakaz kontaktu z nim, że nie chce mnie znać, że jaki to jestem najgorszy na świecie.
Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy. Przepraszałem moją ukochaną za to, co widziała. Teraz, po kilku dniach, jak emocje opadły, dostałem list od brata z hasłem, że cała rodzina wyrzeka się mnie, że nie chcą mnie znać. Że zrobią wszystko, żeby odzyskać ich własność (mieszkanie po babci) i mają nadzieję, że spotka mnie kara za to, co zrobiłem tej rodzinie... A co zrobiłem? Przestałem być lekarzem, zostałem mechanikiem samochodowym i dostałem mieszkanie po babci. Aha...
Wygląda na to że babcia jedyna zaakceptowała twoje decyzje. Resztą się nie przejmuj.
Nie przejmuj się, że przez następne 20 lat będziesz się tułać po sądach i udowadniać, że nie jesteś wielbłądem.
Co zrobiłeś tej rodzinie? Twoje odejście sprawiło, że średni iloraz inteligencji pośród jej członków drastycznie spadł.
Babcia wiedziała komu chatę dać. Ciesz się, Ciebie ceniła najbardziej ;)
Też wolę szczere odwiedziny, nawet raz na 10 lat, niż siedzieć z takimi ludźmi.
Z rodziną to tylko na zdjęciu. Ale ja nawet tego nie robię bo potem trzeba zdjęcia ciąć co jakiś czas.
Sama prawda.
super, masz debili z glowy a i w reku papier na wypadek gdyby rodzice zazadali alimentow- absolutnie nie wyrzucaj tego listu!!
Babcia wiedziała kto jaki jest. Sama pamiętam jak była wojna o portfel mojej prababci która zmarła i chowanie go pod toaletą przez mojego ojca, bo miała, jak na tamte czasy, mnóstwo pieniędzy w nim. Jak na moje kłócenie się o spadek to po prostu brał szacunku. Rozumiem że majątek zmarłego trzeba podzielić, ale żeby szargać przez to imię zmarłego już nie.
Moze babcia wiedziała ze odwiedzasz ją dla niej a nie z obowiązku czy dla hajsu. A oni bo chcieli cos w zamian.
Napisz później kontynuację, proszę!
List sobie zostaw, zaczną cię ciągnać po sądach o spłatę. Jeżeli babcia nie wyprostowala wszystkiego, mieszkanie może Ci się odbić czkawką.
Uwielbiam takie rodziny, które myślą, że są społeczną elitą ponieważ są lekarzami, profesorami, inżynierami czy kim tam jeszcze mogą być. To po prostu fascynujące jak zacofany może być ten gatunek.
Myśl o zaletach autorze. Właśnie pozbyłes się bezwartościowej rodziny, która od długiego czasu cię nienawidziła. Straty moralne niby są ale wyjdzie ci to na lepsze.
Rodzinę się właśnie wybiera, a nie że są w pakiecie bo mają wspólne DNA.