#6n8yR

Mam pewną dziwną traumę, co za tym idzie: fobię. Są nią... łazienki szkolne.

Pandemia. Idę do szkoły, na korytarzu stoi baba i każe zdezynfekować ręce. Odkażacz śmierdzi cholernie na kilometr, więc tylko jedną rękę podkładam i jak baba nie patrzy, to otrzepuję rękę z odkażacza, potem wycieram w chusteczkę (wiem, że muszę to dezynfekować, bo korona i te sprawy, ale tym odkażaczem się nie da). Przeważnie smród zostaje, więc po wejściu do budynku idę do łazienki dokładnie umyć tę rękę.

Jednego razu wchodzę do łazienki umyć ręce, a tam... słyszę jęki. I nie, nie dlatego, że ktoś miał problemy żołądkowe/okresowe. Ktoś tam najprawdopodobniej uprawiał seks.

Dla pewności jednak odchrząknęłam. Usłyszałam ciche, niskie: „K*rwa. Co teraz?”. I odpowiedź posiadacza damskiego głosu: „Nic, czekamy, aż wyjdzie”.
Z mydłem na rękach uciekłam z tej łazienki najszybciej jak się dało. Na lekcjach załamka totalna. Nigdy więcej nie wejdę do szkolnej łazienki.
Postac Odpowiedz

Ale czego Ty się przestraszyłaś?

krux7735

że ją zaproszą

verdin Odpowiedz

W Hogwarcie mają jęczącą Martę, a w Twojej szkole jęczącą parkę. Lepsze to niż bazyliszek.

Dragomir Odpowiedz

Jakby Ci to powiedzieć... W taki sposób zostałaś poczęta. Nie w kiblu zapewne, choć nic nie jest niemożliwe ale poprzez seks Twoich rodziców. I najprawdopodobniej Ty również, kiedy przyjdzie na to czas, będziesz to robić bo taka jest nasza biologia. Tak więc niepotrzebnie wkręcasz sobie jakieś fobie. Wiem że słowo "fobia" tuż obok słów "trauma" i "fetysz" to ulubione słowa dzisiejszych Julek ale serio, nie musisz w to brnąć ;)

HansVanDanz Odpowiedz

Trauma, że nie ma żartów. Może to i nienajlepsze miejsce na seks, może sytuacja lekko krępująca, ale nic poza tym.
Lepsze trzymanie, niż osrana deska klozetowa;)

Wybrak Odpowiedz

Julka, Ty tak na serio?

Dodaj anonimowe wyznanie