#6wjX6
Postanowiłam iść do prywatnego lekarza, skoro na bezpłatną służbę zdrowia w tym kraju liczyć nie można. Dowiedziałam się, że lekarz pierwszy raz spotkał się z czymś takim u tak młodej osoby. Zaczynam walczyć o to, bym mogła wreszcie uprawiać sport, pograć w piłkę, pobiegać.
Moja mama, która nic nie robi w domu, kazała mi iść do sklepu pięć minut po tym, jak wróciłam do domu z psem. Powiedziałam, że nie jestem w stanie teraz iść, mam za duże bóle w kolanach, że muszę odpocząć, serce mi waliło jak młot, do tego nie mogłam złapać oddechu, a ona mogła coś powiedzieć wcześniej. I czy mogłaby iść sama, skoro jej się spieszy? (sklep mamy trzy minuty od domu)
Dowiedziałam się, że nie pójdzie, bo ona właśnie odpoczywa, a to ja jestem młodsza, więc mam „zapier*alać w podskokach”.
No błagam was, czy naprawdę tak ciężko zrozumieć, że czasem młodsza osoba ma większe problemy zdrowotne od starszej?
A korzystałaś z innych, niż konwencjonalnych, metod?
Biorezonans, naturopatia, terapia manual, fizjoterapia, medycyna wschodnia, biorezonans, totalna biologia
Jest bardzo dużo różnych możliwości, poczytaj - może któraś z tych będzie dla Ciebie przekonująca
Za takie posty powinna być odpowiedzialność karna...
Nie licząc fizjoterapii, bo chyba chciałaś napisać osteopatia. Zapomniało Ci się w tym spisie dojenia naiwniaków.
A co masz do osteopatii, naturoterapii, medycyny holistycznej, terapii manualnej (która jest potężną gałęzią fizjoterapii nota bene) i innych? Gdyby była odpowiedzialność karna za głupotę, to byś się nie wypłaciła. Piszesz teraz jak Bazienka tylko z pełną klawiaturą.
Dragomir ale to do mnie niby? Może użyj swojej pseudomedycyny w terapii leczenia gniewu. Nie pomoże -jak zwykle- ale czymś się zajmiesz.
Możesz też spróbować się odkwasić XD XD XD Bo sporo kwasu tu wylewasz. Co na to polecasz? Lewoskrętną witaminę C, czy kryształy z pęcherza tybetańskiego jaka?
Cukier zakwasza, więc polecam dietę niskoweglowodanową i jak najmniej przetworzoną. Chcialxś zabłysnąć, ale zgasłxś jak niedopałek w kałuży.
Zapomniałem dodać, że byś się nie wypłacił/a za ten komentarz, bo ogólnie to nie było tak źle do tej pory z Tobą:)
W sumie wiem, że nic to nie da, za mało żółtych pasków i tekst pewnie nie ma układu fengshui, ale proszę:
https://ncez.pzh.gov.pl/abc-zywienia/zakwaszenie-organizmu-prawda-czy-mit/
Biorezonans xD W czym pomaga? Skrojeniu hajsu z frajerów?
Proszę nie wkładać fizjoterapii i terapii manualnej do jednego worka z biorezonansem, biologią totalną i naturoterapią. Fizjoterapia ma naukowe podłoże i nie ma nic wspólnego z altmedem
Znałem przypadki takich bólów kolan, np. na skutek intensywnego sportu w wieku nastoletnim (jakieś biegi przełajowe czy coś). Tu problemem może być jak najbardziej wada postawy, a co za tym idzie nieprawidłowe nadmierne zużycie stawów oraz nadwaga, ktora potęguje efekt. Astma również może wskazywać na zasyfienie organizmu przez śmieciowe jedzenie. Zejdź z węgli, daj organizmowi czas na spalenie tłuszczy poprzez odcięcie go od energii z węglowodanów poprzez ich ograniczenie w diecie. To odkwasi organizm, a kwas może się również osadzać w stawach w formie kryształków i niszczyć chrząstkę stawową.
Wskazany ruch - spacery najlepiej po miękkim podłożu, pływanie, ćwiczenia w niskich pozycjach na wzmocnienie mięśni głębokich tułowia. Rozciąganie bioder (w siadzie i leżeniu). Systematycznie, a nie sporadycznie ;)
Lekarz specjalista normalnie xD Astma i śmieciowe jedzenie. Wiesz, że wystarczy mieć zmniejszone płuco od urodzenia i dostanie się łatkę astmatyka? Biorezonans przez internet? Ani słowa o nadwadze a ten już, że musi schudnąć. Lekarze na NFZ w 99% od razu by powiedział, że ma schudnąć a nie, że ma krzywe kolana.
Umiesz coś doradzić czy tylko się tak dla sportu dojebałeś?
Nie udzielaj rad medycznych, gdy nie masz pojęcia o czym piszesz. Nie zarzucam ci braku wiedzy, ale naprawdę ból kolan może mieć ogrom przyczyn i trzeba najpierw je znaleźć. A nie działać na ślepo.
Diagnozę się buduje na objawach i wynikach badań, a nie objawy dostosowuje do diagnozy, by jako tako pasowało.
Zmiana diety na zdrowszą to nie jest rada medyczna. A szkoda, że tak mało lekarzy kieruje w tę stronę, za to do przepisania piguł są pierwsi. Ona właśnie była u medyków, i ją potraktowali jak napisała.
Ale zalecasz np. spacery. Przy niektórych urazach kolan spacery są szkodliwe. A dieta? Skąd wiesz, że autorka źle je? Że ma nadwagę? Bo ma astmę?
"Nie mogę ćwiczyć, przez co moje ciało ma kilka zbędnych kilogramów. Mam kompleksy przez wiele nieprzyjemnych sytuacji w podstawówce". O nadwadze wiem stąd.
Ona nie ma urazu kolan. Tylko ból. Uraz powstaje nagle. Spacer to najbardziej naturalna czynność lokomocyjna, dużo mniej obciążająca dla kolan niż jogging czy jakiś inny futbol. Profilaktycznie zaleciłem miękkie podłoże, ale i tak się dowaliłeś. Doradź jej coś zatem, prócz zmiany lekarza na takiego który jej nie oleje. Bo ja bzdury lekarskie na skierowaniach widuję częściej niż bym chciał.
Jedyną sensowną radą jest, by autorka poszła do porządnego lekarza i zrobiła badania. Tyle. Ani ja, ani ty nie jesteśmy lekarzami. Ani jaz ani ty, nie widzieliśmy badań autorki. Głupotą jest jej dawać rady takie jak twoje.
A jak jej powie że ma artrozę, to co, ma się nie ruszać? To najkrótsza droga do niepełnosprawności ruchowej.
Ale wiesz, że dla niektórych te nadliczbowe kilka kilogramów to może być 2-3 i powoduje, że jest w normie BMI? Rzuciła wagą i wzrostem? Dokładnymi liczbami? Dopisałeś sobie problemy do swojej teorii tak by pasowało wszystko do jaśnie wszechwiedzącego błazna.
Oczywiście, najlepiej niech słucha się ciebie! Nie masz wykształcenia, nie masz badań, na których możesz opierać swoje przypuszczenia. Jesteś losowym gościem z neta! Jesteś w stanie przyjąć odpowiedzialność, jeśli twoje rady by spowodowały pogorszenie zdrowia autorki?
Najpierw trzeba zdiagnozować chorobę, by móc wdrożyć sensowne leczenie. Inaczej to jest działanie ma ślepo. Może pomóc, a może zaszkodzić.