#6zLJQ

Aktualnie mam 18 lat i się z tego śmieję, ale gdy miałam te 7 lat, była to dla mnie największa tajemnica, jaką skrywałam.

Odkąd tylko pamiętam, moi rodzice prowadzą sad z owocami, głównie porzeczki. Któregoś letniego dnia, gdy całą rodzinką zbieraliśmy właśnie porzeczkę (głównie rodzice i starsze rodzeństwo), ja z dwa lata młodszym bratem gdzieś pomiędzy krzewami wykłócaliśmy się. Do teraz nie wiem jak narodził się ten temat w naszych głowach... Kłóciliśmy się o to, że on byłby w stanie „nasikać mi na głowę”, a ja stanowczo mówiłam, wręcz się śmiałam, że nie byłby w stanie, było to dla mnie coś nie do pomyślenia.
Wtedy on wziął stołeczek, który był obok, wszedł na niego i najzwyczajniej w świecie nasikał mi na głowę...
klasyfix Odpowiedz

Dzieci, tego nie zrozumiesz xDDD

Hafciarka Odpowiedz

Starszy brat opiekował się mną i młodszym bratem. Młodszy coś zbroił więc starszy powiedział że tylko mi poczyta bajki a jemu już nie. Młody się wkurzył wdrapał się na bok łóżka i nasikał na mnie i na brata jak leżeliśmy na łóżku i on mi akurat czytał.

Raven69 Odpowiedz

Nie opierałaś się? Czy może nie zdążyłaś zareagować?

Jagodzinka Odpowiedz

Ach, czasy dziecinstwa 😁

Pokemon345 Odpowiedz

Szkoda

Hahasobiesmieszkuje Odpowiedz

Mi kiedyś brat zwymiotował na głowe😂😣

Ciastozrabarbarem

Mój brat też zwymiotował na głowę tyle że drugiego brata 😅

Dodaj anonimowe wyznanie