#79Zwr

Tegoroczne lato, Krynica-Zdrój. Jakaś pani pyta się mnie o jakiś pensjonat/hotel.
- Yy, nie kojarzę, a na jakiej to ulicy?
- Morskiej.
Coś tu nie tak, jaki idiota nazywałby ulicę "Morska" w mieście leżącym w górach, kilkaset kilometrów od najbliższego morza?
Po chwili okazało się, że wszystko OK, tyle że pani rezerwowała sobie wakacje w Krynicy Morskiej i jakoś nie przyszło jej do głowy, że jest jeszcze inna Krynica na drugim końcu kraju.
rocanon Odpowiedz

I ten moment kiedy zastanawiasz się, czy ludzie są na prawdę aż tak głupi - tak są.

BlueBlood

Ludzka głupota jeszcze nie raz cię zaskoczy ;)

xinvisiblex

Jak patrze na pisownie "na prawde" w tym kontekscie to naprawde zgadzam sie z autorem :7

Agrobaba

Tak są, dzisiaj byłam świadkiem jak kobieta dopytywala się czy te pomarancze to te truskawkowe w promocji. Maglowala biedna pracownicę o te truskawkowe pomarańcze, aż w końcu sama się zainteresowałam jakie to sa te pomarańcze. Babeczka pokazywała cały czas zwykle pomarańcze pod etykietą z napisem POMIDORY TRUSKAWKOWE 😂

Awtroil Odpowiedz

To trzeba być debilem, żeby jechać dokądś, nie wiedzieć gdzie to właściwie jest i trafić do miejsca odległego o setki/tysiące kilometrów.

Skuta

Może w gps wpisała „Krynica” i jechała bezmyślnie xd

Wilczyca57 Odpowiedz

Dobrze, że kraj ten sam

Tevatai Odpowiedz

Moi rodzice pracują w Norwegii. Rok temu, gdy do nich pojechałam postanowiliśmy pojechać na domek, gdzieś pod miastem. Okazało się, że tata wynajął dla nas domek pół dnia drogi samochodem od ich miejsca zamieszkania (i tak pojechaliśmy). Tak więc no, przez nieuwagę można zrobić wiele rzeczy XD

Tevatai

@Etanolansodu wiem, że to się tak nazywa, ale nie czuję potrzeby używać "wachowego" nazewnictwa, skoro nie każdy to zrozumie.

bezowysweter

Pojechać na domek? Kolejne słowo w stylu studenckiego „zjechać” do domu?

KluskiRamen Odpowiedz

Tak się składa że mieszkam niedaleko Krynicy Morskiej i u nas żartują w drugą stronę, że ktoś miał jechać w góry ale pomylił Krynice.

Kanaaq Odpowiedz

Co do nazw ulic, w Łodzi jest ulica o nazwie Giewont, która leży niedaleko Morskiego Oka, także poczuć góry można nawet nie ruszając się z centralnej Polski. ;)

Kiro13 Odpowiedz

Najgorzej xd

aleksandra2212 Odpowiedz

Pozdrawiam, mieszkanka Krynicy-Zdrój

przegryw123 Odpowiedz

Jakim trzeba być debilem żeby nie wiedzieć, czy jedzie się nad morze, czy w góry. W ofercie hotelowej na bank było napisane "oddalone x minut od morza", więc jakim cudem morze ma znajdować się w górach?

Dodaj anonimowe wyznanie