#7YfVm

Odnosząc się do historii https://anonimowe.pl/fy1sK

Nie polecam terapii grupowej. Sam jestem socjopatą, który spędził rok w zakładzie zamkniętym i nie wydawało mi się, żeby o moich (a praktycznie drugiego mnie) czynach chciał ktoś słuchać.

U nas leczenie zdrowia psychicznego nie istnieje, ja muszę leki 50 g wódki zapijać, żeby funkcjonować w miarę normalnie. Idę do lekarza, mówię mu, że znowu moje drugie ja dochodzi do głosu, słyszę:
- No dobrze, że pan przyszedł, przepiszemy nowe leki.
- Panie doktorze, ale już te leki miałem i nie skutkowały...

I tak w kółko + terapia grupowa. W pewnym momencie po wyjściu i zryciu mi beretu wypiłem sobie piwko, i wiecie co? Dopiero wtedy leki zaczęły działać, lecz moja wątroba jest w opłakanym stanie.

Dopiero po 5 latach znalazłem lekarzy, którzy chcą pomóc. Do problemów z psychiką doszedł mi alkoholizm i uzależnienie od leków, ale powoli wychodzę na swoje, z czego bardzo się cieszę.
Dlatego nie poddawajcie się i szukajcie dobrych lekarzy, którzy wyciągną was z waszych problemów.
NOTHING000 Odpowiedz

Naprawdę się dziwię, że po regularnym zapijaniu leków nie wąchasz kwiatków od spodu.

Paparapapapapam

Istnieją leki, które można "łączyć " z alkoholem i nie prowadzi to do jakichś poważniejszych konsekwencji, pomijając oczywiście szkodliwość samego alkoholu spożywanego regularnie.

NickCave Odpowiedz

Pozytywne zaskoczenie na koniec. Trzymaj się.

tramwajowe Odpowiedz

Tak samo jak ludzie są różni, tak samo terapeuci. Naprawdę warto się nie zrażać, tylko szukać.
Tak samo jest z grupą tylko tych 'zmiennych' zniechęcających jest więcej - tyle ile ludzi w grupie.

Uważam że dla prawie każdego znajdzie się pomoc. Tylko im bardziej ktoś pomocy potrzebuje, tym mniej ma siły by jej szukać.

LubieSeksChyba Odpowiedz

Dobrze Ci idzie, nie przestawaj.

bazienka Odpowiedz

wiem, ze zabrzmi glupio, ale zmien srodowisko
serio
powinno pomoc w terapii
socjopaci tym roznia sie od psychopatow, ze czesto po zmianie srodowiska ich stan sie poprawia

Whiteknight Odpowiedz

Pierwsza sprawa, wątroba się regeneruje, ale masz ją tylko jedną - katowaną zarówno lekami, jak i alkoholem. Gratuluję tego, że idzie coraz lepiej z wychodzeniem z dołka, trzymam kciuki. Oby lekarze dobrze się spisali.

Druga sprawa, już związana głównie z zainteresowaniem zaburzeniami osobowości. Co masz na myśli, mówiąc o "drugim ja"? Masz diagnozę antyspołecznego zaburzenia osobowości czy użyłeś słowa "socjopata" w potocznym znaczeniu?

LonelyWalker Odpowiedz

Sa dni, ze zaczynam bac sie sama siebie. W ciagu 10 min, na przemian jest mi smutno, jestem wesola, jestem zmeczona, mam 10 pomyslow na samobojstwo, zeby za chwile planowac przyszlosc. Mam ochote krzyczec, zeby mi ktos pomogl. Do specjalisty boje sie isc wlasnie ze wzgledu na takie podejscie. Lecze sie kardiologicznie od 15 roku zycia i troszke tych specjalistow odwiedzilam, dlatego tak bardzo to wszystko mnie przeraza.

Karina1210 Odpowiedz

Podaj namiary na swojego lekarza błagam. Byłam na terapii grupowej na slasku.. Wys łam w gorszym stanie. Na własną odpowiedzialność brałam aciprex i popijalam winem. Ktoś mnie na Facebooku ostatnio zwyzywal że jestem Nienormalna tak robiąc. Ale tylko w ten sposób czułam się dobrze i byłam rozluzniona. Zawsze miałam organizm inny od ludzi... Dobrze reaguje na stres... Skok ze spadochronem mnie rozluźnia. Inaczej się zachowuje w dużym i inaczej w małym mieście. Gdy pierwszy raz trafiła do psychiatry to zapytał czy wiem jak alkohol działa na emocje i UCZUCIA... TAK Otwiera lub zamyka. Byłam u wielu lekarzy... Jest gorzej niż lepiej. Napis z mi prosze Gdzie chodzisx do lekarza. Mamy podobne problemy więc zakładam że jeśli tobie będzie lekarz odpowiadał to mnie również

KajKoLukx Odpowiedz

Że niby masz drugą osobowość, która w dodatku jest socjopatą?

zurawinka Odpowiedz

Alkohol osłabia działanie leków, szczególnie tych psychotropowych. Twoim problemem nie są niedziałające leki, ale to że wmówiłeś sobie, że musisz je popijać wódką.

Lunathiel

Ta, bo każdy "lek psychotropowy" działa tak samo. To jest bardzo szeroka grupa i alkohol może bardzo różnie wpływać (albo nie wpływać) na działanie każdej z tych substancji.

zurawinka

@Lunathiel Ta, bo akurat autor wyznania zawsze trafia na takie leki, które działają w ten sam sposób. Napisał, że dostaje nowe leki, więc wątpię żeby wszystkie działały tak samo. Akurat jeśli chodzi o leki psychotropowe to aż tak dużego pola do popisu tutaj nie ma.

Lunathiel

"Akurat jeśli chodzi o leki psychotropowe to aż tak dużego pola do popisu tutaj nie ma" - ...co? xD Przykro mi, ale jest dokładnie odwrotnie niż napisałaś. W magicznej kategorii "psychotropy", o nazwie niezrozumiałej dla tak wielu ludzi, znajduje się naprawdę całkiem spora liczba leków. Na tyle różnych, że można zestawiać ze sobą zupełne przeciwieństwa, jak choćby substancje z kategorii stymulujących vs. te uspokajające i nasenne.

Druga rzecz: "Ta, bo akurat autor wyznania zawsze trafia na takie leki, które działają w ten sam sposób." - No tak, możliwe że trafia. I nie ma w tym nic dziwnego. Wiesz, jak ktoś przychodzi do lekarza z tym samym problemem, to żaden lekarz nie przepisze mu nagle czegoś o zupełnie nieadekwatnym działaniu. Będzie szukać podobnych substancji w obrębie jakiejś podgrupy, tej którą stosuje się przy danym zaburzeniu/chorobie - z tego prostego powodu, że każda osoba inaczej reaguje na dany preparat, więc często trzeba wypróbować ich trochę żeby znaleźć ten najbardziej odpowiedni.

Następnym razem nie pisz głupot tylko sobie doczytaj jak czegoś nie wiesz albo nie rozumiesz :)

Dodaj anonimowe wyznanie