#7xZM2

Gdy byłem nastolatkiem, często miałem sny o II wojnie światowej. Te sny były bardzo realne i w znacznej mierze dotyczyły niemieckich zbrodni. Jedyne, co było współczesne w tych snach, to otoczenie i moja rodzina. Akcja toczyła się w miejscach, które dobrze znałem, czyli w moim domu rodzinnym, szkole czy na osiedlu. W tych snach miejscowa fabryka była obozem koncentracyjnym przeznaczonym dla wielu Polaków, w tym mnie i mojej rodziny. Niekiedy Niemcy zajmowali nasz dom, tym samym zmuszając nas do ucieczki bądź usługiwania im. Zawsze budziłem się zlany potem i już nie mogłem dalej zasnąć. Z tego względu miałem nieodparte wrażenie, że ten koszmar może kiedyś wrócić na jawie, że to się jeszcze powtórzy.

Kilka lat później, tzn. ok. 2018 roku, miałem równie realny sen, który przypomniał mi ten strach, jaki mi towarzyszył w okresie nastoletnim. W tym śnie uciekałem wraz z moją rodziną przed ludźmi ubranymi w białe kombinezony i maski, które pozwalały oddychać powietrzem z butli tlenowej. Nie mogliśmy opuścić zapuszczonego wieżowca, w którym co jakiś czas odcinano dopływ prądu. Wiele mieszkań miało zaspawane drzwi. W środku byli uwięzieni ludzie. Obudziłem się w momencie, w którym przebrany za kosmonautę naukowiec złapał moja dziewczynę i gdzieś ją prowadził. Czułem ogromny strach i nie mogłem zasnąć przez resztę nocy. Cały czas miałem przeczucie, że w przyszłości spotka nas wiele złego, że taki scenariusz może się wydarzyć.

Nigdy nikomu o tym nie powiedziałem, bo ludzie myślą, że niczego się nie boję. Nie wiedzą o tym, że najbardziej na świecie boję się powtórki wydarzeń z lat 1939-1945.
Quakie Odpowiedz

Nie Ty jeden. Myślę, że większość ludzi nie chce powtórki z tamtych lat.

Schwarzmaler

Zależy, po której stronie się wtedy znajdujesz. Jeśli, przykładowo, całkiem dobrze ci się wiedzie, a dodatkowo możesz bezkarnie wyładować swoje frustracje na obcych ci ludziach, to czemu nie, tak można żyć. Albo będąc lekarzem, który nie ma w takiej chwili żadnych zachamowań i może robić z ludźmi, co zechce, by na własne oczy czegoś doświadczyć, przekonać się, jak pewne rzeczy wyglądają na żywo. W pewnym sensie rozumiem, że te wszystkie przeprowadzane eksperymenty były po prostu bardzo ciekawe, ale tak jak wspominam wyżej, jeśli znalazłeś się po niewłaściwej stronie, wtedy już oczywiście nie jest zbyt przyjemnie. No ale zawsze jednym żyje się lepiej, innym gorzej, obojętnie w jakich warunkach.

Quakie

Schwarzmaler wojna to zawsze ból i cierpienie niezależnie od strony konflitku. Chyba że masz farta i jesteś daleko od frontu. Ale w takich czasach jedyne czego możesz być pewien to tego że wszystko jest niepewne. Twoje bezpieczeństwo może się w jednej sekundzie zmienić w tortury/śmierć, albo Twoich bliskich. Zwlaszcza jeśli robisz jakieś chore eksperymenty.

radiant

@Schwarzmaler
Ciesz się, że to tylko anonimowe i każdy anonimowo może wyrażać swoje opinie.
Przy takich poglądach byś był jak te ch... z Buczy, czy Auschwitz. A jakby ktoś nas najechał, to pierwszy byś leciał do kolaboracji.

Dragomir

Był taki inny Maler, aus Österreich. On miał podobne poglądy i taki komiczny wąsik na dwa palce.

Schwarzmaler

Może i bym leciał, zależy czy by mi się to opłacało, ewentualnie czy byłoby zgodne z moimi poglądami, czy przyczyniłoby się to mojego dalszego rozwoju. Jeśli tak, czemu nie? Trzeba żyć w zgodzie z samym sobą. A ponieważ większość ludzi to zwykłe świnie, to nie miałbym jakichś większych oporów.

Dragomir Odpowiedz

No już było, zomowcy w kagańcach ganiali tych, którzy nie przestaszyli się kataru i chcieli móc oddychać normalnie. Pozamykano lokale, sklepy, firmy. A jeśli Twoja dziewczyna dała się zakeczupować nieznanym preparatem, to ten o naukowcu w stroju kosmonauty był proroczy.

Dominia

Gdyby ludzie nie byli baranami i słuchali komunikatów podawanych w tv, to nikt nie musiałby nikogo ganiać, a że polaczki zawsze są mądrzejsi to nie było wyjścia.
Zrozum, że ty i pozostali foliarze stanowiliscie zagrożenie dla reszty ludzi szczególnie dzieci i starców a także osób z obniżoną odpornością.

Dragomir

A dojechała ich ostatecznie szpryca. Nie było różnicy pomiędzy zakeczupowanymi a niezakeczupowanymi jeśli chodzi o zachorowalność, więc transmisja pozostała niezmieniona (mimo obiecanek "profesiurów" naganiaczy). Ty jak się boisz to weź 15 dawek, a innym daj żyć jak chcą. Gdyby nie inwazja na Ukrainę to ta szopka by nadal trwała, a tak to Putin pokonał p(l)andemię w jeden dzień. Tylko takim baranom jak ty brakuje kagańca i batoga nad grzbietem.

Dominia

Weź się doucz, uparty nieuku. Mnóstwo ludzi się zaszczepilo i dlatego udało się pokonać tego wirusa, bo on byl już słabszy. Wojna w Ukrainie nie ma nic do tego.
Ciekawe ile rubli dostałeś za ten komentarz, ruska onuco.

Dragomir

Ja zarabiam w euro. Ruble słabo stoją.

Dominia

Co nie zmienia faktu, że jesteś ruską onucą, która nie ogarnia, że wojna w Ukrainie to prawdziwe cierpienie tych ludzi i że covid-19 to naprawdę niebezpieczna i śmiertelna choroba, która zabrała do grobu ludzi, którzy mogliby żyć, gdybyście stosowali się do obostrzeń. Nikt dla zabawy ani na złość ich nie prowadził. Zostały opracowane przez specjalistów, którzy znają się na rzeczy.

Dragomir

Dopuszczone warunkowo. Normalnie potrzeba lat, może 6, ale bliżej 10 by wprowadzić do obrotu lek, który będzie zatwierdzony i dopuszczony do obrotu. Tu w 8 miesięcy nagle, na NOWĄ mutację wirusa (który został poznany w latach 60-tych, ale tego kowidioci nie ogarniają), skuteczna szczepionka. A tymczasem w TV w jakimś niemieckim programie nie tak dawno, jakiś doktorek czy inny specjalista powiedział, że nie jest znane dokładnie ani działanie, ani skutki uboczne szprycy. Że dopiero kiedy zostaną zebrane dane i cyfrowo przeanalizowane, poznamy pełne dane. Chcesz mi powiedzieć jeszcze o bezpiecznym i przebadanym preparacie? Skoro nawet w mediach głównego ścieku o tym już się zaczyna coś pojawiać? Litości, nieźle ci sprali łeb. Teraz ci piorą ci sami ludzie opowiadając o wojnie na Ukrainie. Tak jak wierzyłaś w jedno, tak samo teraz wierzysz. Wiesz że już można się szczepić piątą dawką? Mam nadzieję że masz wszystkie pieczątki do kolekcji?

StaryUwierzMi

Szkoda czasu na tlumacznie Drago:
<<Weź się doucz, uparty nieuku. Mnóstwo ludzi się zaszczepilo i dlatego udało się pokonać tego wirusa, bo on byl już słabszy.>>
To co napisala jest odwrotnoscia stanu faktycznego. Wirus w odpowiedzi na szczepionke zaczal szybciej mutowac i nawet czlonkowie sekty to przyznawali. Ewidentnie wiedza Dominia jest oparta na propagandzie z TV, a ze nikt nie oglada tego dziadostwa 24/7 to mogla cos przegapic.
To co pisze o wojnie to tez jakies bzdury, a fakt, ze uzyla tak modnej ostatnio obelgi <<*** onuca>> (w miejsce gwiazdek mozna wstawic cokolwiek, widzialem mnostwo roznych kombinacji) swiadczy tylko o tym, ze prawdziwych argumentow brak. Pomijam juz kto tam komu kibicuje, to jest indywidualna kwestia, ale skad ludzie czerpia wiedze o wojnie jako takiej? Inaczej wygladaly wojny Kartaginy z Rzymem, inaczej Wojna Stuletnia, nawet I i II Wojna Swiatowa roznily sie diametralnie, pomimo malego odstepu czasu miedzy nimi. Wojna jest zawsze straszna, a bomby spadajace na cywilow zabijaja tak samo, niezaleznie od tego jaka flage maja namalowana.
Na poczatek polecam otworzyc mape i spojrzec co i gdzie sie dzieje. To juz moze jakies wskazowki dac. Potem umiejscowic to w czasie i policzyc ile to trwa. Potem sie zastanowic i dojsc do wlasnych wnioskow. Ja tez nie chce tu kreowac sie na wyrocznie, moge sie w wielu kwestiach mylic, ale przynajmniej staram sie samodzielnie analizowac i skladac informacje we wzgledna calosc. A jesli wciaz nic nie swita, to polecam lekture ksiazki "Rok 1984" Orwella - tam, jest pieknie wyjasnione czemu sluzy wojna w czasach nowozytnych.
A na koniec troche luzu zycze, my na dole skaczemy sobie do oczu, a ci, ktorzy faktycznie sa za to (i nie tylko) odpowiedzialni chodza razem na piwo. Przemyslcie to.

radiant Odpowiedz

"Nigdy nikomu o tym nie powiedziałem, bo ludzie myślą, że niczego się nie boję. Nie wiedzą o tym, że najbardziej na świecie boję się powtórki wydarzeń z lat 1939-1945. "
A w innych latach było lepiej?
Cały czas gdzieś na świecie toczy się wojna, gdzieś umierają ludzie i tak było praktycznie zawsze. A jedyne wnioski, jakie ludzkość potrafi wyciągnąć z kolejnych wojen, to jak skuteczniej zabijać.

Chemka Odpowiedz

Sen z 2018 zmaterializował się podczas p(l)andemii COVID-19.

Dominia

Kolejna foliara. Inaczej byś mówiła gdybys wylądowała pod respiratorem.

Chemka

@Dominia gdzieś Ty się jeszcze uchowała, Kowidianko? Serio nie sądziłam, że ktoś jeszcze wierzy w te głodne kawałki sprzed dwóch lat.

Ale w sumie tak działa ludzka psychika, ciężko jest przyznać się, że się popełniło błąd, nawet stojąc twarzą w twarz z faktami jak teraz stoimy wszyscy. Zwłaszcza, że konsekwencje błędnych przrkonan - w tym przypadku przyjęcie ***pionki - są nieodwracalne.

Nie wylądowałabym pod respiratorem bo mam pod ręką leki na to, skuteczne. A respiratory przy covidzie to był niestety błąd medyczny, wszyscy podpięci umierali właśnie z powodu respiratorów.

Dominia

Chcesz powiedzieć, że śmierć tylu tysięcy ludzi, to jakaś ściema i błąd? Gdybyście się stosowali do obostrzeń to nie umarłoby tylu ludzi.
Szczepienia powinny być obowiązkowe, bo tylko dzięki temu można było zwalczyć pandemię.

I niby jakie to fakty?

Chemka

@Dominia Ty tak na serio? Naprawdę absolutnie serio?

Do obostrzeń normalni ludzie się stosowali, na samym początku przecież ulice były totalnie puste, a mimo to paskudztwo się rozlazło.

Śmierć wszystkich ofiar to nie ściema, bo umarli naprawdę, ale mogli by żyć, gdyby covida po prostu leczono. A nie leczono, tylko zamykano delikwentów w domach i kto przeżył ten przeżył, a komu bez leków rozwinęło się tak, że było juz źle, to brali do szpitala, podpinali pod respirator i czekali aż umrze.
Zanim dalej dwa pytania - czy czytasz po angielsku i czy tu w ogóle można wklejać linki?

Dragomir

Linki można wklejać. Nie wiem czy ta lebioda nawet po polsku umie dobrze czytać, a przynajmniej czy rozumie co czyta.

StaryUwierzMi

Naprawde chce Wam sie tlumaczyc? Ja mysle, ze Dominia to zwykly trol. Rozni bozkowie z tej sekty po cichu sie wycofuja z tego co opowiadali wczesniej, a Dominia wciaz wierzy? WHO teraz mowi ze noszenie maski i zamykanie ludzi w domach jednak nic nie daje, a Dominia wciaz opowiada, ze to przez Drago, ktory kaganca nie zalozyl umierali ludzie. Szczepionki dawaly tylko jedna "korzysc"; kwit na wejscie do lokalow i ulatwienia w podrozowaniu. Wciaz mozna bylo zlapac wirusa i zaszczepieni wciaz zarazali. Co do lzejszego przechodzenia choroby to jest to stek bzdur. Moze to prawda, moze nie, ale jak niby to sprawdzono? Skad wzieli grupe kontrolna, skoro jeszcze przed wprowadzeniem szprycy rozni ludzie roznie przechodzili chorobe? Skad wiadomo, ze zaszczepiony z lekkimi objawami nie przeszedlby covida bezobjawowo, gdyby sie nie szczepil? Jak sprawdzili skutki dlugofalowe, skoro wprowadzili te szczepionke 10-12 razy szybciej niz standardowa procedura? Jak sprawdzili wplyw na kobiety w ciazy i ewentualne skutki dla dzieci urodzonych przez zaszczepione matki? Kiedy zdazyli sprawdzic z jakimi substancjami szczepionka wchodzi w niepozadane interakcje? O ile rozumiem, ze podczas trwania tego cyrku mozna sie bylo zagubic, tak trwanie w bledzie jest juz slabe. Chcialbym tez zaznaczyc, ze nie mam zamiaru nikogo przekonywac, taka decyzje kazdy powinien podjac indywidualnie. Podyskutowac moge, ale na pewno nie bede podejmowal rozmowy z ludzmi, ktorzy opieraja swoje poglady na przykladach anegdotycznych (szwagier kumpla mojej ciotki sie zaszczepil i zyje, a kuzynka tescia mojej sasiadki sie nie zaszczepila i potracil ja autobus), czy tez starym, sprawdzonym - stary, uwierz mi (ja w to wierze, wiec to musi byc prawda).

Dominia

Nie jestem trollem, a pandemia to fakt. Naprawdę myślicie, że w XXI wieku mógłby przejść taki wałek? Nie, nie mógłby, bo ta choroba to fakt, a nie wymysł bogatych.
Ludzie już olali zagrożenie, przestali się szczepić i pewnie jesienią znowu zaatakuje nas wirus. Oczywiście wy znowu będziecie wymyślać.

Dragomir

Tak, wirusy wywołujące przeziębienia i grypy są faktem. Tak, rokrocznie mieliśmy przynajmniej 2 sezony grypowe, każdego roku. Klimat się rozregulował, może być teraz nieco inaczej z sezonami zachorowań bo trudno o prawdziwą zimę, gdzie niska temperatura nie sprzyjała namnażaniu wirusów. To są fakty. Oczekujesz Nobla za to odkrycie?

Zdziwisz się jakie jeszcze wałki przejdą w XXI wieku, choć ty uwierzysz w największą bzdurę. Włącznie z tą, że politycy chcą by żyło ci się dostatnio i przyjemnie i wcale nie chcą twoich pieniędzy, a nawet dają ci za darmo różne "-plusy".

ZjadaczCzasu Odpowiedz

Fajne sny.
Gdyby były moje, zinterpretowałabym je DOKŁADNIE tak, jak zrobił to @Dragomir i @Chemka.
Na przyszłość: nie ma co się bać, tylko trzeba uczyć się interpretacji snów i tego, co z tą wiedzą zrobić. A opcji jest kilka: od przygotowania się na to, co może się wydarzyć (dobrego), po modlitwę o to, by zło nie zwyciężyło (skoro znasz plan wroga - rozwalasz go, tak, by się nie zrealizował).
Moje skromne doświadczenie mówi mi, że skoro miałeś takie sny, to miewasz też i inne, prorocze. Wykorzystuj to dobrze i nie daj się zastraszać :) Powodzenia.

Gladysowa Odpowiedz

Tez mialam takie sny i taki strach, okropne :(

Niewyspanna Odpowiedz

Całkiem nieźle opisana akcja - brr aż mnie zmroziło... Niestety wojna za naszą wschodnią granicą uświadomiła mam, że takie rzeczy nie przeminęły. Działy się i dzieją cały czas, tylko po drugiej stronie globu. Nie jesteśmy tak cywilizowani jak byśmy chcieli być, żyliśmy pewnym wyobrażeniem świata, dlatego to tak boli.

Hvafaen

Przecież nie tak dawno była wojna w Serbii między innymi

Lokietek

Wojna w UA trwa od wielu lat
Wojna w Afganistanie jeszcze dłużej
Wojny w Afryce trwają nie przerwanie od wielu lat
Trzeba być debilem by uświadamiać sobie takie rzeczy tylko z uwagi na medialny rozgłos

Caldas

Od kilkudziesięciu lat prawie nie było czegoś takiego jak pokój. Praktycznie cały czas gdzieś toczy się jakaś wojna, a nawet kilka -kilkanaście wojen naraz. Oczywiście dla nas - Europejczyków liczą się tylko te większe, o których mówi się w mediach, a te gdzieś w Azji, czy Afryce nikogo nie obchodzą.

Niewyspanna

Mi nie musicie wymieniać przykładów wojen z XX w., ale Wy chyba nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak bardzo ta wojna wpłynęła na niektórych ludzi, którzy do tej pory żyli w pewnej bańce i nie interesowali się za bardzo sytuacją międzynarodową. Miałam znajomych którzy mieli pewnego rodzaju załamanie, a w mojej korpo mieliśmy szkolenia z psychologiem jak poradzić sobie z własną psychiką ;) @Lokietek raczej nie ze względu na miedalny rozgłos, ale na namacalne dowody, że zagrożenie jest bliżej niż kiedykolwiek. Mimo wszystko nie nazywałabym takich ludzi debilami.

Koesmi Odpowiedz

Ja tez nie chce ja.
Proszę tylko żadnych wojen

Dominia Odpowiedz

W komentarzach jak zawsze wysyp foliarzy którzy myślą, że świat czeka na ich majątek i zdrowie. Zrozumcie, ze nie jesteście tak ważni by ktokolwiek chciał przeprowadzić na was depopulacje lub zabierać wam wasza ostatnią parę gaci.
Ludzie poświęcają swój czas by stworzyć lek na groźnego wirusa, a wy macie problem by go przyjąć. Nie po to ktos opracował metody działania przy pandemii by foliarze jak zawsze tupali nogą.
Jeszcze te teksty o putinie to totalna żenada. Ten psychopata naprawdę morduje ludzi mieszkających w Ukrainie. Ta wojna to fakt, a nie żadna ściema. Tak samo jak pandemia to fakt. Mnóstwo ludzi zginęło, bo polaczki nie mogli się dostosować do obostrzeń.

Dragomir

Ja się zaraziłem i przeszedłem w miarę OK, najgorzej było przez jakieś 2,5 dnia, bo łeb mnie łupał niemiłosiernie. Musiałem nieświadomie zarazić moją ówczesną szefową i koleżankę z tamtej pracy, obie zaszczepione po 3 razy były wtedy. Szefowa była nawet kowidową nazistką, i to dosłownie. Były na zwolnieniu co najmniej tak samo długo jak ja, i przebieg całkiem podobny choć nie wdrażałem się w szczegóły, bo w wyniku różnicy w poglądach i innych wypadkowych złożyłem wypowiedzenie i olałem tych kowidiotów.

Chcesz mi powiedzieć, że ich szczepionka ochroniła ich tak bardzo, że przeszły zvida tak samo jak ja, czy że one nie mogły zarazić innych bo były wyszczepione pod korek?

Błagam, nie wymagam skomplikowanych procesów myślowych ale odrobiny logiki i umiejętności połączenia kropek. Przerosło chyba, w sumie zależność dość ściśle skorelowana z przyjęciem szprycy (zdarza się, wielu dało się naciskom) I uwaga - bardzo ważne - bronieniem słuszności tego stanowiska po dziś dzień, gdzie nawet celebryty się zamknęły bo widzą, że może im się pod siedzeniem zagotować i się nie wychylają. Kasę wzięli za kampanię.

Dodaj anonimowe wyznanie