Dopóki nie umrze nikt bardzo ci bliski i nie usłyszysz jak ziemia uderza o trumnę, w której spoczywa ta osoba nie odczujesz smutku związanego z pogrzebem.
ZeusKosmateus
Chyba, że jest psychopatą.
GeddyLee
Albo jest skremowany i trumny nie ma
azja
Dla mnie gorsze było, gdy ludzie z zakładu pogrzebowego postanowili spleść mojej Mamie palce (wcześniej leźała dłoń na dłoni zanim przełożono ją do trumny), chrupnięcie stawów słyszę do dziś a wszyscy obecni w salonie wzdrygnęli się w tym samym momencie.
h0nesteyes
To nie ma znaczenia. Wszystko zależy od charakteru człowieka.
Ja na pogrzebie ojca mojej przyjaciółki wyłam jak bobr, mimo, że nigdy go nawet nie poznałam.
bubblegumbeach
h0nesteyes myślę, że komentarz crimsoneye tyczy się autorki, więc nie trzeba chyba dodawać, że nie zawsze tak jest
anonimowy1979
Dźwięk pierwszych grud ziemi uderzających o trumnę to najgorszy dźwięk jaki do tej pory słyszałem. Zdajesz sobie wtedy sprawę, że to już naprawdę koniec.
nata
Mi wystarczy wyobrażenie, że to mogłaby być moja mama.
Kruchysernik
Jestem autorką tylko piszę z innego konta. Fakt nie była to bardzo bliska mi osoba, aczkolwiek cała ta otoczka pogrzebu była magiczna, nie umiem tego opisać, płakałam i przechodziły mnie ciarki ale było w tym coś niezwykłego
Nie licząc łez i bólu jaki czułam podczas pogrzebu mojego ukochanego dziadka to był według mnie piękny pogrzeb. Więc w pewnym sensie też mi się podobało :/
Ja miałam 7 lat, gdy umarła daleka krewna. Tylko ojciec miał iść na pogrzeb, ale poszłam z nim z ciekawości, ale to było przeżycie! Przez miesiąc chodziłam jak struta, bo całkiem naocznie sobie uświadomiłam, że... wszyscy kiedyś umrzemy (odkrywcze, wiem). I najbardziej martwiłam się o rodziców, bo byli najstarsi, więc wiadomo, że na nich padnie najpierw, a ja jeszcze nie umiałam sama gotować ani zarabiać pieniędzy, więc umrę krótko po nich! Dziś, 20 lat później, wszyscy ciągle żyjemy, uff!
Przepraszam że nie na temat ale czy mogę cis zrobić jak w przypadku tego wyznania reklama mi zasilanie całe? Czasem zaslnia pół a czasem właśnie całe i nie wiem co z tym zrobix
SpanieMoimNalogiem
Włącz reklamę/film i jak się otworzy/skończy cofnij stronę. Powinno zadziałać. Zawsze też możesz wejść w wyznanie przez jego link.
fenomenc
Mi wlasnie reklamy zasłaniają link i czasem po prostu omijam i nie czytam ;/
Starwars
Wyłącz reklamę, która jest nad filmem, zaznacz, że nie chcesz widzieć tej reklamy, bo zasłania treść. Reklama znika a po chwili film przesuwa się wyżej i odsłania wyznanie :)
Dopóki nie umrze nikt bardzo ci bliski i nie usłyszysz jak ziemia uderza o trumnę, w której spoczywa ta osoba nie odczujesz smutku związanego z pogrzebem.
Chyba, że jest psychopatą.
Albo jest skremowany i trumny nie ma
Dla mnie gorsze było, gdy ludzie z zakładu pogrzebowego postanowili spleść mojej Mamie palce (wcześniej leźała dłoń na dłoni zanim przełożono ją do trumny), chrupnięcie stawów słyszę do dziś a wszyscy obecni w salonie wzdrygnęli się w tym samym momencie.
To nie ma znaczenia. Wszystko zależy od charakteru człowieka.
Ja na pogrzebie ojca mojej przyjaciółki wyłam jak bobr, mimo, że nigdy go nawet nie poznałam.
h0nesteyes myślę, że komentarz crimsoneye tyczy się autorki, więc nie trzeba chyba dodawać, że nie zawsze tak jest
Dźwięk pierwszych grud ziemi uderzających o trumnę to najgorszy dźwięk jaki do tej pory słyszałem. Zdajesz sobie wtedy sprawę, że to już naprawdę koniec.
Mi wystarczy wyobrażenie, że to mogłaby być moja mama.
Jestem autorką tylko piszę z innego konta. Fakt nie była to bardzo bliska mi osoba, aczkolwiek cała ta otoczka pogrzebu była magiczna, nie umiem tego opisać, płakałam i przechodziły mnie ciarki ale było w tym coś niezwykłego
Na pogrzebie teściowej moja żona zaczęła płakać, objąłem ją ramieniem i wyszeptałem “Nie psuj mi tej chwili”, trochę Cie rozumiem :)
Ja mam taką teściową, że pewnie to samo bym powiedziała w takim momencie.
Przeczytałam komentarz i już miałam pisać, jakim chamem jesteś, ale na szczęście w porę zobaczyłam nick :>
To ty żyjesz!
Tęskniliśmy : D
Dobre :D
Nie licząc łez i bólu jaki czułam podczas pogrzebu mojego ukochanego dziadka to był według mnie piękny pogrzeb. Więc w pewnym sensie też mi się podobało :/
Ja miałam 7 lat, gdy umarła daleka krewna. Tylko ojciec miał iść na pogrzeb, ale poszłam z nim z ciekawości, ale to było przeżycie! Przez miesiąc chodziłam jak struta, bo całkiem naocznie sobie uświadomiłam, że... wszyscy kiedyś umrzemy (odkrywcze, wiem). I najbardziej martwiłam się o rodziców, bo byli najstarsi, więc wiadomo, że na nich padnie najpierw, a ja jeszcze nie umiałam sama gotować ani zarabiać pieniędzy, więc umrę krótko po nich! Dziś, 20 lat później, wszyscy ciągle żyjemy, uff!
Autorko tego wyznania. Nie wiem kim jesteś i gdzie jesteś ale kiedyś Cię znajdę i pójdziemy razem na jakiś pogrzeb 😉
Hej tu autorka, jestem za żeby iść na pogrzeb! Bądź co bądź to smutne aczkolwiek wyjątkowe przeżycie!
Przepraszam że nie na temat ale czy mogę cis zrobić jak w przypadku tego wyznania reklama mi zasilanie całe? Czasem zaslnia pół a czasem właśnie całe i nie wiem co z tym zrobix
Włącz reklamę/film i jak się otworzy/skończy cofnij stronę. Powinno zadziałać. Zawsze też możesz wejść w wyznanie przez jego link.
Mi wlasnie reklamy zasłaniają link i czasem po prostu omijam i nie czytam ;/
Wyłącz reklamę, która jest nad filmem, zaznacz, że nie chcesz widzieć tej reklamy, bo zasłania treść. Reklama znika a po chwili film przesuwa się wyżej i odsłania wyznanie :)
adblock piękna rzecz
Podczs kazdej mszy trzeba se cieszyc ze Bog jest z nami. Podczas pogrzebowej tez
@GrazynaaPiczkas mmm cieszmy się że Bóg tu jest, to nic że właśnie umarła Ci matka i już nigdy wiecej jej nie zobaczysz, cieszmy się
Bog zabral ja do siebie i nigdzie nie bedzie jej lepiej. Wiec nie ma czego zalowac tylko mozna sie cieszyc ze Bog istnieje i z nami jest
Ja też uwielbiam pogrzeby. To bardzo piękne ceremonie. Wiadomo, smutne, ale smutek też jest w życiu potrzebny.
Jako autorka zgadzam się z tobą, piękna chwila ale ciarki przechodzą w kościele jak i na cmentarzu!