#8EI3d
X czasu temu, na działce zrobiłem z bratem ognisko. Fajna zabawa i w ogóle. Tylko zawsze ogień budził we mnie piromana i wpadłem na rewelacyjny pomysł.
Mieliśmy w ogrodzie takie duże świece na komary w plastikowych kubkach na metrowym kijku wbitym w ziemię. Świeca się wypaliła, więc ja sru, plastikowy kubek na badylku w ogień. Plastik szybko się podpalił, więc miałem pochodnię i dużo frajdy.
Nagle kawałek płynnego już plastiku spadł mi na dłoń, w której trzymałem pochodnię. Zacząłem krzyczeć i machać ręką jak szalony, byle schłodzić oparzenie.
Brat nagle powiedział, że jest już zmęczony i idzie do domu. Ręka przestała mnie parzyć, więc zgasiłem ogień i poszedłem za nim.
W domu się okazało, że machając ręką z pochodnią faktycznie schłodziłem swoje oparzenie, jednak plastik poleciał też na całe przedramię brata, a on, żeby nie było mi przykro, nie powiedział mi nic.
Podobno kiedy mama spytała się go co się stało, powiedział "Tylko nie krzycz na Marcina".
Do dziś jestem w szoku, że tak się zachował, mimo wieku może 10 lat. Ale wstyd mnie pali, kiedy widzę jego bliznę.
Pamiętajcie! Rodzeństwo to największy skarb!
Fajnego masz brata! Mój na mnie naskrżył, gdy obroniłam go przed innym chłopakiem. Męska duma już od najmłodszych lat haha
Siostra obroniła brata przed jakimś chłopakiem? Ciekawie.. xD
No cóż... mój brat był przez innego chłopaka przyduszany, a ja go kopnęłam w ucho. Od razu odleciał, a ja z bratem uciekliśmy do domu.
ała... :( Wiem jak to parzy :(
Moja szczególnie :)
Jak ja jej nienawidzę :)
Znam ten ból 😯 mam bliznę pod kolanem po zabawie z plastikiem i ogniskiem ( ale piromania mi nie przeszła :p ). Gratulacje dla brata za postawę!
Jak zwykł mawiać mój historyk: "Starsze rodzeństwo to dar Boży" :D
Pozdrawiam moją siostrę 😁
Zazdroszcze brata.
Mam starsze rodzenstwo, ale w dziecinstwie zawsze na mnie skarzyli mamie, a ja jak zawsze cos przeskrobali to ich bronilam bo nie chcialam by mama na nich krzyczala, ahhh:D
o mój Boże jaki kochany. A wczoraj w moim miescie 2 braci (3 i 4 lata) wyszli razem w kapciach na plac zabaw w centrum miasta. 3 latek sie znalazł przemarzniętny na kość, a 4 latek utonął w małym oczku wodnym przed domem czyjejś posesji... tuz obok domu. Nie mogę przestać o tym myśleć, szczególnie jak czytam takie wyznania o kochającym się rodzeństwie. Sorry za te żale, ale nie mogę sobie poradzić. [+]
Wiecie, nie każde rodzeństwo jest takie cudowne...
moja 4lata mlodsza siostra jest bardzo "twarda baba" (totalne przeciwienstwo mnie bo ja na kazdym kroku ryczalam). ile razy bylo tak ze rozciela calego palca i nic nikomu nie powiedziala, a gdy ja to zauwazalam to lecialam do rodzicow "nakablowac" ale raczej chodzilo mi o jej zdrowie.
jedna z takich historii jest ta gdy w wieku 6 lat zlamala sobie reke, rodzicow nie bylo w domu a osoba ktora wymyslila glupia zabawe bylam ja. gdy wrocili a moja siostra jak nigdy lezala w lozku pod kocem byli bardzo zdziwieni bo cos przeciez nie gralo. po jakims czasie gdy mama stwierdzila ze ma zlamana reke zawiozla ja do szpitala. a tam gdy Pani pielegniarka zakladala jej gips i procz tego ze gdzies jej ten gips kapnal moja siostra zwymiotowala i z wielkim oburzeniem wypalila: ze Pani Doktor wybrudzila jej spodnie.