#8Idmb

Jako mała dziewczynka miałam często "sny na jawie", czyli budziłam się w nocy, ale mój mózg tak jakby jeszcze spał i np. widziałam postaci chodzące po domu, zazwyczaj były to jakieś zielone ludziki czy typowo bajkowe postaci, ale był jeszcze on, wysoki, szczupły mężczyzna, którego twarzy nigdy nie mogłam zapamiętać.

Często stał przede mną i po prostu się na mnie patrzył a ja, mimo że nie słyszałam jego głosu, wiedziałam co mówi (trudne to do wytłumaczenia).

Pewnej nocy spałam razem z mamą i znowu się przebudziłam, widząc go stojącego na łóżku. Powiedziałam mamie, że jakiś mężczyzna stoi nad łóżkiem, opisałam jak wygląda, a potem powiedziałam mamie "on mówi, że chce mnie zabić". Miałam wtedy może z 5 lat. Wraz z wiekiem dziwny pan zniknął, ale bardzo dobrze go pamiętam. Przez lata tłumaczyłam sobie, że to tylko dziecięce sny i wyobrażenia, aż do wczoraj.

Jakiś czas temu mężczyzna znowu zaczął się pojawiać w moich snach. Często budząc się w nocy, słyszę kroki albo widzę cienie chwilę po przebudzeniu. Zawsze to tłumaczę sobie tym, że po prostu mój mózg jeszcze nie do końca się wybudził i potrzebuje paru sekund na ogarnięcie, że już nie śpię, ale wczoraj przy spontanicznej rozmowie mój narzeczony powiedział mi, że doświadcza dokładnie tego samego, i że często po przebudzeniu w nocy widzi bardzo wysokiego mężczyznę, którego twarzy nie jest w stanie zapamiętać stojącego na balkonie...

Teoretycznie nie wierzę w zjawiska paranormalne, zawsze miałam na to jakieś wytłumaczenie, ale coś w głębi serca mi podpowiada, że to nie jest normalne, że 16 lat później mój narzeczony widzi dokładnie tego samego mężczyznę co ja w dzieciństwie i to w tym samym czasie, kiedy mi wróciły sny z nim związane.
tosia777 Odpowiedz

Slenderman!

KluseczkaMala Odpowiedz

Myślę, że to jednak zjawisko paranormalne. Z jakiegoś powodu prawdopodobnie prześladuje cię duch albo demon. Spróbujcie poszukać jakiejś pomocy u egzorcysty czy czy kogoś kto się zajmuje takimi rzeczami.

WielkieGie3

Hahaha xD ty tak na serio?

Tosislawa

Przeprowadziłam się do nowego(starego) domu.
Córka miała wtedy trzy lata.Z racji tego że była mała jak i tego że reszta była remontowana spaliśmy w jednym pokoju.
Potrafiła budzić się w nocy i drzeć się tak że nie można jej było uspokoić.
Po prostu dygotała cała(w poprzednim miejscu tego nie było)
W rogu pokoju widziała pana?panią już nie pamiętam.
Rano nic nie pamiętała.Powtarzało się to bardzo często.
Się śmiejcie ale sprowadziłam panią zajmującą się "oczyszczaniem"
domów ze złej energii i podziałało.Córka przestała się budzić z krzykiem.
Według tej pani w domu był duch osoby mieszkającej tam i zmarłej w tym domu
ale nieszkodliwy.Czy wierzę czy nie to nieistotne ale w końcu dziecko
zaczęło spokojnie przesypiać noce.

HowDeepIsYourLove

Tosislawa, ja bym powiedziała, że córka w ten sposób odreagowywala przeprowadzkę, dla dorosłego to ogromna zmiana, a co dopiero dla małego dziecka, które potrzebuję rutyny i ciepłego domu. No, ale zamiast zająć się dzieckiem z naukowego punktu widzenia lepiej wierzyć w zabobony.. Masakra.

Tosislawa

HowDeepl......
Masakra He he
Dom kupiliśmy pół roku przed przeprowadzką.Córka jeżdziła tam z mężem codziennie po przedszkolu bo go remontował.Znała każdy kąt ogrodu i domu.
(miała dokładnie 3.5 roku jak tam zamieszkaliśmy) więc nie bała się.
Te zwidy jakie miała nie zdarzały się codziennie tylko raz,dwa w tygodniu.
Zanim zdecydowałam się na ten ruch minął prawie rok.
I dziwnym trafem się nagle skończyły szlochy i widzenie postaci w rogu pokoju.
Ile to razy mówią że dzieci mają inną wrażliwość niż dorośli i widzą coś czego nie zobaczy dorosły człowiek.

HowDeepIsYourLove

Tosislawa to Twoje dziecko i Ty wiesz lepiej :) z koniem, się kopać nie będę.

KluseczkaMala

HowDeep....
Nie jesteś nieomylna. Istnieją dziwne zjawiska których nie da się naukowo wyjaśnić.....

MyDecember

HowDeeps żałosne jest ingerowanie w czyjeś wierzenia. Niech ludzie wierzą sobie w duchy, piątki 13 czy nawet potwora spaghetti! Ja szanuje muzułmanów, prawosławnych, wiccan i każde inne religie, bo chyba po coś powstały, a ty jesteś po prostu nietolerancyjny...

KyokoM Odpowiedz

Ludzie śmieją się z tego, póki nie doświadczą. Ważne, jakie uczucia towarzyszą w momencie takiego zajścia, strach, gniew? Uważam, że pomoc egzorcysty/błogosławieństwo/ modlitwa do Michała archanioła nie zaszkodzą.

yo77 Odpowiedz

kamerka z podczerwienią

Michael52 Odpowiedz

Zaproś braci winchester. Na pewno ci pomogą. . 😆
Zawsze możesz sama odnaleźć grób tego ducha. Wystarczy wykopać denata, posypać zwłoki solą i spalić. . 😂

Schaboszczaki

Ochh kocham Supernatural :D

Michael52

@Schaboszczaki Szkoda, że po 5 sezonie odcinki są tylko z napisami. . 😒

Schaboszczaki

To mi akurat nie przeszkadza, ale smutno mi, że właśnie trwa ostatni sezon :(

Softkitty1 Odpowiedz

O jaka urocza opowiastka grozy. Może rozwiń to i wyślij na jakiś konkurs?

MissStonem

Jeśli chodzi o pierwszą część wyznania, to jestem w stanie w to uwierzyć. Nie raz też miałam takie "sny", kiedy niby się obudziłam, ale nie mogłam ruszyć, wszystko w pokoju było tak jak realnie, a do tego pojawiały się dziwne postacie. Nigdy jednak nie przyszło mi do głowy, że to prawda, po prostu zaspany mózg miksował sen z rzeczywistością...

Toczytoja

Podczas paraliżu sennego występują takie objawy. Mózg nie do końca się obudził i widzi/słyszy się rzeczy których nie ma, tak jak w śnie. W dodatku ciało "śpi", więc nie można się ruszyć. Zdarzyło mi się tylko dwa razy, okropna sprawa. To właśnie ci się przydarzyło MissStonem, tylko autorka nie miała paraliżu sennego - mogła się normalnie ruszać. Nie mi oceniać czy to duch, czy mózg im sprawia figle.

Koza2609 Odpowiedz

Creepy

Werq12 Odpowiedz

Jest wiele opcji, być może to Tulpa. Generalnie jednak byty nie mające ciała nie mogą zrobić krzywdy ludziom dopóki im sami na to nie pozwolimy, po prostu nie mają takiej możliwości. Spróbuj zanegować jego istnienie (musisz przekonać samą siebie.
Możliwe też, że wydaje ci się że to ten sam byt, a tak na prawdę ktos może was nachodzić.

4214 Odpowiedz

Do psychiatry\ologa raz!

User100 Odpowiedz

Ciary mnie przeszły

Zobacz więcej komentarzy (4)
Dodaj anonimowe wyznanie