#8NHxh

Mam nadzieję, że to wyznanie wywoła raczej heheszki niż święte oburzenie.

Przez całe 12 lat szkoły przeczytałam tylko 2 lektury. Jedną w 3 klasie podstawówki, drugą jakoś w liceum.

To samo w sobie nie byłoby aż tak wstydliwe (myślę, że wielu naszych rodaków może "poszczycić się" podobnymi wynikami), gdyby nie jeden szczegół...
Poszłam na polonistykę.

Oczywiście wybrałam te studia z zamiarem specjalizowania się w językoznawstwie. Nie wyszło.

Od 2 lat jestem licencjatem, a od roku magistrem - literaturoznawstwa i teorii literatury.

Do tej pory nie wiem, jak do tego doszło.
kultowa0 Odpowiedz

Ja pisałam maturę z języka polskiego, gdzie trzeba było napiać analizę fragmentu w odniesieniu do całości Potopu. Wstyd się wrzynać, ale nie czytałam tej książki. Maturę natomiast zdałam na 94 %. Także, da się :D

GwiazdkaAngel

Ja zdałam rozszerzenie na 100% odwołując się do "Lalki", której nawet nie otworzyłam. "Morzna? Morzna."

LadyOlcia

Nie ma reguly. Ja w calym zyciu nie przeczytalam 2ch lektur i z matury mialam srednia ilosc pkt...

softkitty

Mnie osobiscie " Potop" tak znudził, że przestałam czytac po około 50 stronach. Później przeczytalam sporą część tzw klasyki światowej, ale do " Potopu" itp nie wrocilam. Zwyczajnie nudzi mnie ta tematyka.

Serwatka31

Ja zdałam maturę ustną na sporo mniej niż 70% ale słuchajcie mojego tematu :D

"Środki stylistyczne używane w opisach gwałtownych zjawisk pogodowych.
Omów na przykładach konkretnych dzieł".

Pinda

W którym roku to było? Bo ja tez pisałam z "Potopu" i tez nie przeczytałam ani słowa :D

Holubka

GwiazdkaAngel...zdalas na 100 % a można piszesz przez ,,rz,,😅

GwiazdkaAngel

Holubka, pojęcie cytatu/mema jest ci obce? Celowo dałam cudzysłów, żeby było jasne, że to celowy zabieg.

kultowa0

@Pinda w 2014 ;)

sluskaklaska

Serwatka, środki stylistyczne to ograniczone pole manewru, jest ich określona ilość i wcale nie jest trudno podać jakiekolwiek.
A co do utworów, hmm, "Deszcz jesienny" Staffa? "Pan Tadeusz" i burza? :)

Ankaaa

Też pisałam ten nieszczęsny Potop, o którym nie miałam zielonego pojęcia :D Ale właśnie wyjątkowo nie trzeba było odnieść się do całości utworu, w poleceniu było tylko "na podstawie fragmentu" ;)

Zobacz więcej odpowiedzi (12)
AndyAnderson Odpowiedz

Obejrzyj sobie "Poranek Kojota". Tam "Dziki" przeczytał w życiu 2 książki i też wyszedł na ludzi. :D

ToTylkoJa90

A jedną z nich był "Ojciec Chrzestny". :D

AndyAnderson

"Gdybyś ją przeczytał, to wiedziałbyś, że pieniądze to nie wszystko, że nie zdradza się przyjaciół i nie dmucha ich żon." :D

gryzon

I co to, ku*wa, jest świerzop? :D

PannaEris

@AndyAnderson genialny nick :D

WingardiumLeviosa Odpowiedz

Autorka pisze o 2 przeczytanych lekturach. Nic tu nie świadczy o inteligencji. Może jest oczytana w pozaszkolnych książkach... :)

78FS

Też o tym na początku pomyślałam, sama tak mam, ale lektury szkolne aktualnie raczej czytuję. Zależy co kto woli :)

78FS

Nie można mieć własnej opinii, bo minusują. Co z tego, że staram się wypowiadać łagodnie? I tak oceniają jak chcą, koniec z łagodnością.

ana28 Odpowiedz

W 3 klasie podstawówki. Czyżby "Dzieci z Bullerbyn" ?

Pudło. Zgaduj dalej ☺

HastaLaVistaBabe

Akademia pana Kleksa?

moiteur Odpowiedz

Moja polonistka w liceum opowiadała, że na studia szła nie przeczytawszy ani jednej książki z trylogii Sienkiewicza - poznała ją dopiero jak zaczęła uczyć w szkole. :) Też sama jest w szoku, że jej się udało.

xylofon Odpowiedz

hehe no nieźle, ilość przeczytanych książek nie jest wyznacznikiem jeśli ma się "łeb" ;)

Pijacakawe

otoz wlasnie ze sa wyznacznikem - obycia, wrazkiwosci, pewnej wiedzy ogolnej o swiecie, kulturze w ktorej sue zyje...

hokku

nie do końca. Bo możesz przeczytać 500 książek typu zmierzch i dalej niewiele z nich wyniesiesz a osoba która przeczyta 50 pozycji różnorakiej literatury może wynieśc z tych dział znacznie wiecej.

Jasnosiwa

Jednak moze przeczytac wiele ksiazek, ktore moze i nie wniosa jakiej szczegolnej wiedzy o swiecie, ale jednak po przeczytaniu ich poznajesz nowe slowa, utrwalasz, a im szybciej zaczniesz, tym lepiej :D

hokku

Twórcy takich ksiażek jak zmierzch czy 50 twarzy graya raczej nie wykorzystują bogatego słownictwa :P

softkitty

" Zmierzch" i "50 twarzy Greya" to ubóstwo i stylistyczne i merytoryczne. Nie wiem, jakim cudem takie książki mogą kogoś ubogacić intelektualnie. Owszem można to przeczytać dla rozrywki, jeśli kogoś to bawi i chyba tyle.

Pusia Odpowiedz

Licencjat trwa 3 lata. Magisterka 2 lata. Gdybys byla 2 lata po licencjacie, to nie moglabys byc jednoczesnie rok po magisterce, a raczej dopiero w trakcie ostatniego semestru studiów 2 stopnia. ;)
Rozwazajac na przykladzie.
Studia pierwszego stopnia zaczely sie w roku akademickim 2013/2014. Licencjat trwa 3 lata. Zatem obrona przypada w roku akademicki 2015/2016. Zaraz po tym od razu osoba zapisuje sie na studia drugiego stopnia. Od roku 2016/2017 zaczyna magisterke, ktora w tym przypadku trwa 2 lata, wiec przewidywany koniec jest w roku akademickim 2017/2018. A teraz ustawmy sie w roku 2019, kiedy jest sie rok po magisterce. Czy od daty obrony licencjatu (2016) do tego (2019) roku minely 2, czy 3 lata? :)

hokku

mogła zrobić licencjat w 2 lata lub magisterkę w rok. Nic nie stoi na przeszkodzie.

Pusia

@hokku jak? jakie studia tyle trwaja? ;)

KIuska

Żeby zrobić magisterkę w rok trzeba wcześniej mieć magisterkę ze zbliżonego kierunku a to raczej jest niemożliwe. Można też gdy materiał z licencjatu jest identyczny jqk materiał z magisterki a to tym bardziej niemożliwe.

hokku

Każde moga tyle trwać.

Magisterkę w rok można zrobić i bez tego Kluska. Wystarczy zaliczyć wszystkie przedmioty z 2 lat w rok. Jak ktoś jest wybitny to spokojnie da radę.

Pusia

@hokku taka sytuacja moze wejsc w gre, nie wiem jak to wyglada od srodka, ale jest to tylko kropla w morzu, wyjatkowa sytuacja.

Bree

Może dwa semestry magisterki zdarzają się rzadko, ale obrona po trzech semestrach jest możliwa raczej na większości kierunków. I w takim układzie, przy obronie licencjatu w styczniu, rozpoczęciu studiów magisterskich od semestru letniego i obronie magisterki po trzech semestrach, rocznikowo rzeczywiście byłby tylko rok różnicy.

Pusia

@Bree ja mam obrone magisterki po 3 semestrach, ale moje studia inzynierskie trwaja 7 semestrow (zreszta jak kazde inne inzynierskie). licencjat trwa 6 semestrow, a magisterka po takich studiach 4. wynika to chyba z tego, ze caly taki cykl ksztalcenia trwa dokladnie 10 semestrow w przypadku studiow stacjonarnych.

Bree

@Pusia, ale nawet jeśli magisterka trwa "standardowe" 4 semestry, to najczęściej jest tak, że od początku ostatniego można się już bronić, jeśli wszystkie przedmioty zrobiło się wcześniej i zostało już samo seminarium.

Spieszę z odpowiedzią. Studiowałam na kierunku indywidualnym. Po 4 latach studiów (2013) zrobiłam licencjat pierwszego kierunku i zaczęłam mgr. Po kolejnym (2014) - drugi licencjat. Po jeszcze kolejnym - magisterium (2015). Dziękuję za wnikliwą analizę ☺ PS: Tak, jestem starym próchnem i czytam Anonimowe.

RAINBOWMICHAEL Odpowiedz

Zdolniacha! :D Ja nienawidzę czytać lektur, bo najnormalniej w świecie mnie nudzą. Nie potrafię się w nie w żaden sposób wciągnąć. Za to książki nowoczesne? Uwielbiam, sięgam po dużo fantastycznych książek. 😄

softkitty

Mamy beznadziejny kanon lektur. Pare perełek jest, ale te wszystkie potopy, nad niemnem itp... paliłabym nimi w kominku. Dawno nieaktualne, nieciekawe... Brrr. Dobrze, ze szkoła już za mna i moge czytać, to na co mam ochotę;)

AlmorraSoulkeeper

Inny świat, moja ulubiona lektura szkolna, wracam do niej po latach. Także każdy coś dla siebie znajdzie. :)

Ankaaa

Ja absolutnie nie wyobrażam sobie czytania którejkolwiek z lektur dla przyjemności, więc nie, nie każdy ;)

Poroniec

Naprawdę? A Zbrodnia I kara, Mistrz I Małgorzata, Inny świat, Sklepy cynamonowe, Proces, Tango, Opowiadania Borowskiego, Zdążyć przed Panem Bogiem. Naprawdę nic?

Ankaaa

Części z tego, co piszesz, nawet nie miałam, ale naprawdę ;) Po prostu to nie jest mój klimat. Nie te gatunki, nie ten styl itd. Nie twierdzę, że wszystkie lektury są złe, po prostu mi się osobiście żadna nie spodobała :)

Rillianne

W życiu nie przeczytałam lektury z przyjemnością. W klasach wczesnej podstawówki - gdy moją wiedzę z lektur sprawdzała mama - musiałam się jakoś przemęczyć przez te wszystkie nudne książki. Potem, na szczęście, spokojnie mogłam to olać i czytać to, co mi się podoba.

Serio, ani Zbrodnia i Kara (nuda), ani Inny Świat (zasnęłam w trakcie czytania), ani Sklepy cynamonowe, Proces (ło matko...), Tango, Zdążyć przed Panem Bogiem (to chyba było najgorsze, nawet omawianie na lekcji mnie usypiało). Także naprawdę można nie znaleźć nic dla siebie.
Ewentualnie Mistrz i Małgorzata, ale też nie przebrnęłam do końca.

Kosmonautka

@poroniec Zdążyć przed Panem Bogiem .... Po przeczytaniu tej książki nigdy nie sięgnęłam po literaturę tego typu po prostu nie mogłam tego znieść

JaneUmbridge Odpowiedz

" Jak do tego doszło nie wiem..."

DzieckoRosemarry Odpowiedz

Szach mat polonisci :D

Zobacz więcej komentarzy (29)
Dodaj anonimowe wyznanie