#8Neae

Mam 26 lat i wczoraj dowiedziałam się, że jestem dla mojej mamy nikim. Jestem zwykłą kasjerką ze sklepu (mimo iż miałam wyższe stanowisko i już nie pracuję w sklepie). Mama nawet nie wie dokładnie, czym się teraz zajmuję. Jest jej za mnie wstyd. Jestem zerem. A to wszystko tylko dlatego, że mieszkam z narzeczonym i dopiero na przyszły rok chcemy zrobić wesele, na które oczywiście nie zasługuję, bo przecież zachowuję się jakbym żyła w małżeństwie, więc powinnam wziąć ślub i zapomnieć o zabawie, bo nie mam prawa ubierać białej sukienki, nie mam prawa cieszyć się z rodziną z faktu zawarcia związku sakramentalnego. Nie mam prawa istnieć, bo przynoszę wstyd rodzinie.
Mimo iż większość ludzi z tej rodziny bierze ślub, dopiero gdy urodzi się dziecko lub biorą ślub z rozsądku, to ja jestem wstydem dla całej jakże chrześcijańskiej rodziny. Od babci usłyszałam tylko "co ludzie powiedzą?!".

Jestem załamana.
Zenobiusz Odpowiedz

Jacyś mityczni 'ludzie' są dla mamy ważniejsi, niż własne dziecko?

Kacykowy

Czemu mityczni?

tramwajowe Odpowiedz

Rozumiem ze nie o tym jest wyznanie, ale nasunęło mi sie pytanie skąd owi "ludzie" wiedzą co Ty w tym wspólnym mieszkaniu z narzeczonym robisz?
Jakby to był współlokator to tez byłby skandal? Moze macie osobne pokoje, a tym przykladnym chrześcijanom jakies nieczyste myśli w głowie?

Wilk2311

@tramwajowe pewnie mama sama chodzi i się żali że jej córka mieszka z chłopakiem

ohlala

Też sądzę, że matka rozpowiada wszystkim, bo w końcu spotkała ją tragedia i musi się wyżalić =_=

KiloCukru

Bo Kościół twierdzi że jest to tzw "zgorszenie publiczne" - tj. osoby postronne mogą podejrzewać że oni współżyją skoro mieszkają razem, a przez to dają zły przykład innym (i nie ma tu znaczenia jak jest w rzeczywistości, mogą nie sypiać ze sobą, a grzech jest)

tramwajowe

@KiloCukru Znam to pojęcie. Jak zrobię pranie w sobotę i w niedzielę wystawie na balkon bo ładna pogoda, to ktos moze pomyśleć ze piorę w niedzielę i to jest mój grzech, ze gorszę.
Nie rozumiem tego, zgorszenie pojawia się w głowie (w duszy) tego obserwatora, to jego wyobraźnia podpowiada mu ze ktoś czyni zło.

A w ludziach trzeba wiedzieć dobro! Jak nie znasz kontekstu, nie masz całości obrazu, to zakladaj ze jest dobrze, a nie źle. To wydaje mi się bardziej chrześcijanskie!
No ale to moja opinia, wiem ze katechizm kk mówi inaczej.

parohot Odpowiedz

Religia...brak slow.... a gdzie milosc do blizniego?

Kwantowa

Ale po co, skoro chodzeniem do kościoła sobie wychodzisz drogę do nieba? Mam wrażenie, że większość katolików ma takie myślenie. Niestety mam więcej przykładów takich ludzi którzy po kościołach biegają ale tyle w nich zawiści do innego człowieka :-(

Figiel1977 Odpowiedz

Olej ich I żyj swoim życiem

bazienka Odpowiedz

i do tego prowadzi fanatyzm

Eldingar Odpowiedz

Współczuję. Mam nadzieję, że jednak nie wszyscy z twojej rodziny mają takie skrzywione podejście do życia. I że rodzina narzeczonego jest trochę normalniejsza.

Ellesans Odpowiedz

A tak w ogóle to co ludzie powiedzą? Może ją zapytaj, bo jeśli nic mądrego nie powiedzą, to nie ma się czym przejmować, prawda?

Lingling Odpowiedz

Bardzo toksyczne towarzystwo ta twoja rodzina. Proponuję ograniczyć kontakt, olać entuzjastycznie ciepłym moczem i robić swoje.

Domandativa Odpowiedz

Załóż do ślubu piękną suknię w dowolnie innym kolorze i śmiej się z "ludzi". Białe suknie są mocno przereklamowane.

A przede wszystkim, to [ocenzurowano] ludziom do tego, w jakich kolorach kto chodzi, jeśli nie ma obowiązku mieć munduru itp. Dodatkowo od dłuższego czasu biała suknia jest symbolem nie dziewictwa, ale panny młodej.

Drill

@Domandativa A tak w ogóle nie ma już białych sukien ślubnych. Białe suknie są zimne, bo biel ma zimną barwę. Powtarza pannę młodą. Dlatego stosuje się cieplejsze kolory, tj. ecru, ivory, kość słoniowa, perła czy karmel. Poza tym straszne jest to staromodne myślenie, że nie można białej sukni bo żyjesz jak mężatka. Zapytaj matki lub babki czy zachowały czystość przed ślubem i czy miały welon. Czasy się niewiele zmieniły pod tym względem. Jedynie kiedyś nie było zabezpieczeń, więc po szybkiej wpadce był szybki ślub, bo dziecko nie może być nieslubne i co ludzie powiedzą. Hipokryzją jest wymagać od córki czystości i super kariery jeśli samemu się nie spełniło własnych warunków.

Domandativa

@Drill, nie wiem, na ile jest poprawne mówienie o odcieniach bieli, ale dla wielu prostych ludzi większość odcieni, które wymieniłaś, to po prostu "biały".

BrbGottaFeedMyCat

Ale sa tez takie biale-biale suknie

Drill

@BrbGottaFeedMyCat silony sukien ślubnych już ich nie zamawiają bo mało kto je kupuje.

karlitoska Odpowiedz

Typowe kato-rycie bani.

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie