#9DOcR

Wiele słyszy się o romansach w korporacjach i muszę powiedzieć, że w sumie jest to prawda. Od 4 lat pracuję w takim środowisku. O ile sytuacja, w której singiel spotyka się z singielką jest OK, to wielokrotne zdarzają się się sytuacje, gdzie napaleni faceci lub kobiety podbijają do sparowanych już osób lub wytwarzają się romanse między ludźmi w związkach. No, ale jak świat jest stary takie sytuacje się zdarzają. I mnie spotkały niejednokrotnie nagabywania "kolegów" z biura, żebym wybrała się z nimi na randkę albo "sex lunch", tłumaczenia, że mam chłopaka niewiele dawały.

W ostatniej firmie pracuję już ponad 2 lata. Jedną z moich najlepszych koleżanek z pracy była pewna Gosia. Cycata szatynka, o raczej przeciętnej urodzie, mężatka z 7-letnim stażem i 2 dzieci. Niekoniecznie błyskotliwa, ale za to bardzo miła i ciepła dziewczyna, która często raczyła nas domowymi wypiekami. Gosia łatwo nawiązywała znajomości, dlatego też kiedy około 1,5 roku temu pojawił się w naszej firmie Szymon - nowy manager pewnego działu, szybko nawiązała z nim kontakt. Szymon to taki typowy przystojniak w garniturze slim fit. Wiele dziewczyn zwracało na niego uwagę, zwłaszcza te młode, ale jego to nie ruszało. Wybadał sytuację i po jakichś 3 miesiącach zaczął przystawiać się do Gosi.

Ona oczywiście na początku go odpychała, bo ma męża, dzieci i w ogóle nie w głowie jej romanse, ale nie dało się ukryć, że kiedy piękny Szymon stawał przy niej i prawił komplementy nóżki jej miękły, a na buzi pojawiał się rumieniec. Dziewczyna coraz częściej krytykowała swojego nudnego i mało pomocnego męża, który po paru latach małżeństwa wyhodował brzuch piwny. Nim się obejrzeliśmy Gosia ukradkiem spotykała się w copyroomie ze swoim Szymonem i znikała gdzieś na przyjęciach firmowych.

Parę miesięcy później poszła na długie zwolnienie lekarskie. Jak się okazało, jest w ciąży. Odwiedziłam ją parę razy, pytałam, czy czegoś jej nie trzeba. Dziewczyna siedziała w domu załamana. Ojcem dziecka jest oczywiście Szymon, jej mąż o niczym nie wie (i nigdy się nie dowie). Na początku Gosia chciała rzucić rodzinę dla Szymona i zacząć z nim nowe lepsze życie. Jednak podczas ich ostatniego spotkania dowiedziała się, że plany Szymona są inne.

Otóż facet wymyślił sobie, że najpewniej nigdy nie założy normalnej rodziny, chce jednak posiadać dzieci, bo przecież ma zajebiste geny, więc jak to zrobić? Otóż w prawie każdej firmie w jakiej pracował znajdował sobie właśnie taką Gosię - przeciętną, ciepłą dziewczynę, przykładną mężatkę i dobrą matkę, romansował z nią, zapładniał, a potem zostawiał. Wybierał je tak, żeby mieć pewność, że kobieta nie zostawi męża, a dziecko będzie się wychowywało w porządnej rodzinie. Szymon takich dzieci ma już troje.

Taka oto historia nowego typu romansu korporacyjnego a'la zakładanie filii.
malou Odpowiedz

To taki syndrom kukulki trochę.

Zam bardzo podobna historie.
Przyjaciółka mojej siostry ciotecznej tez wpadła w takie "sidla".

Facet tak jak mówisz zakładał sobie filie w niektórych firmach w których pracował , z tym ze on to robił w USA, skąd pochodził. myślałam, że to amerykański fenomen i w Polsce faceci nie są tacy "sprytni". Potem ten facet na fejsie obczajal sobie jak się tam te jego dzieci rozwijają etc. Podobnie jak facet z Twojej historii w momencie gdy kobieta chciała rzucać męża mówił jaki był jego cel. Zero wstydu.

Kobiet nie żałuję, bo oczywiście wiedziały co robią. Ta tutaj zdradziła męża i ukrywa, ze to nie jego dziecko. Ohyda. historii takich wiele, ale dosyć fascynujący i obrzydliwy jest "sposób na życie" tego kolesia.

SpacMiSieChce

Jakby jedna go na alimenty pozwala to może by mu się odwidziało.

Anonimoweowe

@SpacMiSieChce, dlatego brał się za mężatki. Nie mogły go o alimenty pozwać, żeby mąż się nie dowiedział.

Ochraniacz Odpowiedz

Cierp ciało jak żeś chciało. Facet bydlak, ale kobiety same sobie winne- po pierwsze zdradzały, co samo w sobie jest złe. Po drugie nie umiały się zabezpieczyć. Faceta bym powiesił za taki numery za jaja pod sufitem, ale tych kobiet jakoś wcale mi nie żal.

Kiciuszka

Ale z ciebie ochraniacz

crimsoneye

Dokładnie. Sama tego nie rozumiem, seks niesie za soba ryzyko ciąży, a już seks bez pomyślunku na pewno. Aura tego wyznania wyraźnie sugeruje, że Szymon jest tym złym (i trochę jest, skoro obrał sobie taktykę Pszczółki), ale kobiety, z ktorymi spał też są winne. Mogły być bardziej asertywne, co to za szkoda powiedziec "nie, przestań mnie nagabywać, bo posądze cię o molestowanie w pracy".

htsz

@korba to nie jest tak jak piszesz. W tym konkretnym przypadku kobieta nie powinna "dawać", bo przecież ma męża a w małżeństwie pasowałoby jednak dochować wierności. Zauważ że Ochraniacz nie usprawiedliwia tego faceta. Ma rację pisząc, że te oszukane kobiety są same sobie winne. Gdyby nie były mężatkami to byłoby ich jak najbardziej szkoda, ale skrzywdziły swoje rodziny i za to kara się należy. Jednocześnie to wcale nie oznacza że facet nie jest winien, bo jest i to nie ulega wątpliwości. Miejmy nadzieję, że to się kiedyś zemści na tym dupku.

htsz

Jeśli była gotowa odejść od męża i nie była z nim szczęśliwa mogła to zrobić zamiast go zdradzać. Gdyby wcześniej zaczęła planować życie z Szymonem i gdyby z nim o tym porozmawiała, pewnie uciekłby wcześniej a ona nie zostałaby z kinder niespodzianką. Rozumiem Cię i podzielam Twoje zdanie co do ogółu, ale Gosia z wyznania zachowała się podle i tutaj można powiedzieć, że jest sama sobie winna.

katinkakate Odpowiedz

Prawdziwy reproduktor z tego kolesia.
Opracował sobie plan i teraz gdzieś z oddali "obserwuje" jak połowa jego genów sobie żyje. Ciekawe ile chce mieć takich dzieci?

A te kobiety to po prostu idiotki. lepiej najpierw skończyć małżeństwo, niż bawić się w zdrady. Troche honoru...

zulugula

w ostateczności mogły usunąć ciążę no ale pewnie dostanę minusy że mam w ogóle czelność zaproponować coś takeigo

sithari Odpowiedz

A płaci na dzieci chociaż? Skoro na pewno są jego to wyprzeć nie ma się jak :)

onestag

Wnioskuję z wyznania, że wybiera kobiety zamężne, które dziecko wmawiają swoim mężom więc o alimenty Go nie podają. On tylko chce rozsiewać swoje "dobre geny". Tak trochę jak kukułka podrzucająca swoje jajka :).

sithari

Więc mam nadzieję, że trafi w końcu na jakąś kobietę, która będzie miała więcej oleju w głowie i coś z tym zrobi.

Ryoka Odpowiedz

Gość jest chyba jakiś chory....

Hermiona1 Odpowiedz

Można było nie zdradzać męża

Stella2511 Odpowiedz

Masakra :/

Anamara Odpowiedz

Ma co chciała, szkoda tylko męża, że o niczym nie wie.

Paruwianin Odpowiedz

Współczuję tylko i wyłącznie mężowi tej pani lekkich obyczajów. Nie pasuje jej małżeństwo, bierze się rozwód a nie zdradza.

Ananke Odpowiedz

Jestem ciekawa skąd autorka to wszystko wie. Po godzinach pracy jest prywatnym detektywem, czy może Szymon nie bojąc się konsekwencji wszystko opowiedział, w co wątpię?

Zabujca12

Słuszna uwaga, pozdrawiam.

SweetChildOMine

może Gosia się o tym dowiedziała i jej powiedziała

Zobacz więcej komentarzy (13)
Dodaj anonimowe wyznanie