#9GIaJ

Praca, dom, dzieci (dużo obowiązków), znajomi w związkach mniej i bardziej formalnych (brak ludzi wolnych w bliższym otoczeniu) to czynniki, które zmotywowały mnie do poszukania partnera w Internecie. Pomyślałam: "Czemu nie? Sama znam dobrze dobrane pary, które poznały się w ten sposób i są ze sobą kilka lat").

Po dwóch miesiącach przebywania na dwóch portalach randkowych, poza mężczyznami, którzy pisali bardziej lub mniej prymitywnie w pierwszych wiadomościach, że zależy im jedynie na seks-spotkaniach, trafiłam na inne "czarne perełki".

1) Facet na pierwszym spotkaniu prosił, abym zbierała dla niego suchą frakcję, żeby palił sobie nią w domu. Padła też propozycja, że najlepiej zostawi w nim rodziców, a u mnie zamieszka i w zamian będzie gotować i sprzątać.
2) Facet, który zaproponował spotkanie w moim albo jego samochodzie, bo padał deszcz.
3) Facet, który pomimo dobrych zarobków żałował alimentów na swoje dzieci (600 zł na jedno to raczej przeciętne alimenty, miał dwoje dzieci), a mnie pytał o radę, czy wziąć sobie na obiad kotleta z surówką czy ryż zapiekany z kurczakiem, bo różnica w cenie to 4 zł.
4) Facet, który na wstępie zapytał, dlaczego jestem rozwiedziona i ile mój mąż płaci alimentów na nasze dzieci i czy regularnie płaci.
5) Samotny ojciec, który pomimo dobrze płatnej pracy nie wykupił choremu dziecku lekarstw w aptece, bo jego zdaniem za drogie (kwota ok. 80 zł).

Zastanawiam się, czy to przypadek, że trafiam na takich ludzi, czy o co chodzi...
zefir Odpowiedz

umów się ze mną.

JestemFaster

Oskar czy to ty? XD

majer

Przecież się przedstawił: Ζέφυρος

Cykada1231

Take me out

Dashnopella

Mocny jestes 4/10

ProstowOczy Odpowiedz

hmmm, wybacz, ale to może chodzić o facetów w pewnym przedziale wiekowym. Tacy około 40 i po 40 są zazwyczaj albo po rozwodach, albo dzieciaci, albo mieszkającymi z mamą maminsynkami. W tej grupie to nic dziwnego, że ciężko znaleźć kogoś porządnego. Sama z otoczenia znam pary, które poznały się przez internet, ale to byli ludzie przed 30, ogólnie w przedziale 23-30. Wydaje mi się, że im późniejszy wiek, tym trudniej poznać kogoś wartościowego i fajnego, zwłaszcza na portalach. Co nie oznacza, że nie jest to możliwe, tylko 2 miesiące to niedużo, według mnie nie powinnaś się zrażać i szukać dalej, bo szczęście rzadko samo puka do drzwi

doznudzenia

Ja szukalam takiego kolo 40 i mam znajome, ktore szukaja w ramach 30-40 i musze powiedziec, ze jest ciezko, ale jest to mozliwe. Trzeba tylko brac pod uwage to, ze kazdy w wieku ok 40 lat ma juz jakis bagaz doswiadczen i czesto bedzie to rozwodnik. I tak, ja tez pytalam dlaczego ludzie sie rozeszli, czesto przed pierwsza randka, czy sa dzieci i jakie jest zaangazowanie w wychowanie dzieci. To duzo swiadczy o potencjalnym partnerze, jego zaangazowaniu i jego mozliwosciach czasowych (jesli facet ma dzieci w kazdy weekend, to nie bedzie mial dla mnie czasu).

ProstowOczy

dokładnie, też w takiej sytuacji o takie rzeczy zapytałabym w rozmowie jeszcze nawet przed pierwszą randką. Po prostu niektórzy nie akceptują pewnych rzeczy, więc po co mają zaczynać znajomość z kimś, z kim i tak wiadomo, że nic nie będzie właśnie przez te nieakceptowalne rzeczy. A nie każdy chce się spotykać np. z rozwodnikiem, przez którego zdradę czy inne odpały był rozwód lub który ma kilkoro dzieci na utrzymaniu. To jest po prostu rozsądne podejście do szukania partnera

Wiaderny Odpowiedz

Akurat 4 moim zdaniem zupełnie uzasadnione

Ale na pierwszej randce? To może w ogóle najlepiej przed spotkaniem z potencjalnym kandydatem formularz wypełnić, będzie szybciej

Pilates

Niektórzy szukają flirtu i romantyzmu, inni traktują takie portale jak wielkie sito do odsiewania ludzi nieodpowiadającym im z różnych względów

Tajemnica17

To chyba jej sprawa, nie jego? Mi to pachnie tym, że chciał żeby go utrzymywała...

ProstowOczy

też mi się wydaje, że lepiej, że zapytał od razu. Bo może np. nie akceptuje rozwodów z winy np. zdrady (potencjalnie Twojej) i innych dziwnych powodów. Ma prawo nie chcieć wiązać się z określonymi osobami. Tak samo co do alimentów -niektórzy nie płacą lub płacą mało i facet po prostu może nie chce się na starcie wrobić w utrzymywanie dwójki nieswoich dzieci. Nic w tym dziwnego, ma do tego prawo, to nie są jego dzieci. A to, że zapytał na 1 randce- czemu jest złe? Lepiej by było, gdyby zapytał po 2-3 miesiącach znajomości, kiedy już oboje byście się zaangażowali i nagle by wyszło coś, czego nie umiałby zaakceptować?

FoxyLadie

Jednak istnieje coś takiego jak takt i mógł zapytać subtelniej i dopiero po wstępnym 'jak się masz?' Czułabym się jak towar, który musi przejść test po takim suchym przepytywaniu na dzień dobry.

ProstowOczy

nie było napisane, że to było jego pierwsze pytanie na randce. Jak gadali o przeszłości, o tym, co ich sprowadziło na portal randkowy w tym wieku, to wcale się nie dziwię, że takie pytanie padło

FoxyLadie

Wiesz, co to znaczy 'na wstępie'? Nie dyskutuj, jak nie potrafisz poprawnie zinterpretować prostego tekstu.

Qzin

Też go rozumiem. Pragmatyzm. Lepiej od razu wiedzieć na czym się stoi.

ProstowOczy

A Ty FoxyLadie nie wmawiaj ludziom, o co im wypada pytać na randce i kiedy. Ich życie, mają prawo wiedzieć, na czym stoją i czy chcą kolejne kilka godzin spędzić na randce, czy jednak warto szybciej zakończyć spotkanie. Jakby napisała, że na wstępie poszła z nim do łóżka, to byś pewnie pochwaliła, że to jej decyzja, że ma wolną wolę i może żyć jak chce, bo taka wyzwolona. A jak facet od początku zadaje logiczne i rozsądne pytania, to zaraz taki i owaki, bo jakim prawem w ogóle o coś takiego zapytał...

obroncamaluszkow

Dziewczyny, po co ten jad?

Zobacz więcej odpowiedzi (2)
efektmotyla Odpowiedz

Oj tam, facet sam się wyrywa do gotowania i sprzątania, a ta jeszcze marudzi XD

MechaPomarancza Odpowiedz

Miałam podobne doświadczenie, faceci na takich portalach to debile..albo chcą przygodnego seksu, albo są tam bo nikt inny ich nie chce. Owszem czasami zdarzają się perełki. Ja po kilku miesiącach uznałam, że wolę chyba zostać starą panną i nagle poznałam kogoś dla siebie. Sprawdziło się to, że jak nie szukasz to znajdziesz :)
Powodzenia

ProstowOczy

no ale jednak szukałaś, bo konto wciąż tam miałaś. Gdyby nie to(czyli gdybyś faktycznie przestała szukać), to nie poznałabyś obecnego chłopaka. Owszem, wiele osób może tam być niepoważnych, jednak znam 4 facetów ze swojego otoczenia, którzy mieli konta na takich portalach - są to faceci wykształceni, dobrze zarabiający, przystojni, a przede wszystkim fajni (uczciwi, szukający stałego związku). Znaleźli tam swoje drugie połówki. A szukali przez internet, bo po studiach spędzali w pracy wiele godzin, współpracownikami byli sami faceci, a na imprezy czy do klubów nie uśmiechało im się iść szukać żony. W dodatku nie są to osoby, które wychodzą na wiele wydarzeń towarzyskich, od lat mają zgraną paczkę przyjaciół, raczej są domatorami. I tak, dla nich internet był idealnym rozwiązaniem. I to nie oznacza, że są debilami, że chcieli przygodnego seksu lub że nikt inny ich nie chciał. Czasem nawet fajne osoby z powodu rodzaju wykonywanej pracy, a także introwertycznego charakteru mają problem z poznaniem drugiej połówki.

Lena1900 Odpowiedz

A ja się zgadzam z majerem...każda jedna sytuacja dotyczy finansów, tak jak by to najbardziej autorke bolało, albo na to zwracała najbardziej uwagę.

Pitches98 Odpowiedz

Portale randkowe to stan umysłu. Ze świecą tam szukać normalnych ludzi, choć nie twierdze że ich tam nie ma.

LubieMaslo5 Odpowiedz

Z tym wypełnianiem formularza to nie jest taki zły pomysł. Ja np. zaznaczyłem, że szukam niewierzącej partnerki. Gdy już portal dobiera mi parę, doświadczenie każe mi pytać, czy jest wierząca. Najczęściej słyszę "tak", po czym gdy pytam czy czytała opis, następuje 30 sekund przerwy na przeczytanie i wielkie oburzenie, bo w końcu jak ja w ogóle mogę czegoś takiego wymagać? Po co komu czytanie opisu, w końcu lepiej nie czytać i potem mieć ból dupy gdy facet cię odrzuci.

WeLiveTheLifeWeLove Odpowiedz

Jak to mówi moja mama „po rozwodzie trudno znaleźć normalnego faceta bo są jak miejsca parkingowe-albo zajęci, albo dla niepełnosprawnych” 🙄

KochamMarmolade Odpowiedz

Co do 2 w sumie skoro padał deszcz samochód to nie była taka zła opcja chyba ?

ProstowOczy

kawiarnia to jednak lepsza opcja :)

Zobacz więcej komentarzy (7)
Dodaj anonimowe wyznanie