#9cW2l

Jako małe dziecko miałam bardzo bujną wyobraźnię i wiele rzeczy brałam dosłownie...

Co niedzielę chodziłam (głównie z mamą) do kościoła. Zadawałam sporo pytań, szczególnie jeśli chodzi o wiarę. Mama mi opowiedziała, że Jezus jest wśród nas cały czas, a szczególnie jak przyjmujemy Komunię Świętą. Tak że uświadomiłam sobie, że podczas mszy ksiądz zamknął Jezusa w „budce na końcu kościoła” (chodziło mi o tabernakulum) i ten tam sobie siedzi cały czas. Na dodatek podchodząc z mamą do Komunii, będąc blisko księdza, słyszałam słowa: „Ciało Chrystusa”, więc moja mała mądra główka uświadomiła mi, że biedny Jezus, który siedzi sobie w maleńkim pomieszczeniu, ucina sobie kawałki swojego ciała i daje je ludziom do jedzenia. A ci ludzie przychodzą do ławek i płaczą (myślałam, że płaczą, gdy mieli zasłonięte oczy dłońmi), ponieważ to ciało Chrystusa jest niedobre i strasznie im nie smakuje.
Pianoman Odpowiedz

To straszne, ale w zasadzie tak brzmi nauczanie Kościoła Rzymskokatolickiego, według którego komunia to PRAWDZIWE ciało Chrystusa. Mnie jako dorosłą to przeraża, a co dopiero dziecko. Niestety, ta doktryna jest zupełnie niebiblijna. Chrystus jest obecny między ludźmi przez Ducha Świętego, który zamieszkuje w prawdziwie wierzących, a nie przez kawałek chleba. Komunia symbolizuje ofiarę, jaką On poniósł na krzyżu. Przyjmowanie jej symbolizuje przyjmowanie tej ofiary, poniesionej za nasze winy. Pozdrawiam i zachęcam do czytania Biblii :)

Trubadur

A ja zachęcam do zapoznania się z tworzonymi i przez setki lat oficjalnymi interpretacjami do Biblii. Samemu można czytając Biblię nieźle zbłądzić. Warto wiedzieć jaki jest kontekst historyczny i kulturowy oraz jakie symbole są dla dawnych Żydów oczywiste a dla nas nieczytelne. Wtedy mamy pełny obraz Biblii. A jeśli chodzi o to o czym piszesz, to wydaje mi się, że warto byłoby wczytać się czym jest sakrament o jak go rozumiemy w kościele katolickim. Zwykle miałabyś rację, bo jest wiele miejsc, gdzie traktujemy wiarę zbyt magicznie, a są to tylko symbole. Tutaj mamy do czynienia z sakramentem. Co coś kompletnie innego. Sakrament to coś co się NAPRAWDĘ dzieje, NAPRAWDĘ opłatek zamienia się w ciało Chrystusa, pomimo, że tego nie widać. Na tym polega sakrament, że dzieje się coś kompletnie nadzwyczajnego, pomimo, że tego nie widać. Tak samo jest podczas spowiedzi. Nikt nie widzi Twoich odpuszcanych grzechów. W sumie nic się niby nie dzieje. A one są NAPRAWDĘ odpuszczane. Tak działają sakramenty. Dziękuję jeśli to przeczytałaś.

Tajemnica17 Odpowiedz

A właśnie. Ktoś wie, czemu po komunii zasłania się oczy dłońmi? Wytłumaczy mi to?

nati828

U mnie się nie zasłania, a u ciebie chyba ludzie chcą się skupić na modlitwie.

Eldingar

Pierwsze słyszę

Izik Odpowiedz

Nie wpadł bym na to, ale genialne :3

Kalina Odpowiedz

Dobre xD

AlyssTreaty Odpowiedz

Świetna historia. Ja jako dziecko też miewałam niezwykle dziwne pomysły, ale po przeczytaniu twojego wyznania wydają mi się one zupełnie normalne.

ZdesperowanaJestem Odpowiedz

Być może uderzę w czyjeś przekonania, ale uważam, że między innymi właśnie dlatego (kontekst wyznania) powinno się trzymać dzieci z dala od religii bo po prostu nie są w stanie jej zrozumieć.

MissMikaelson Odpowiedz

Dla mnie jako dziecka to było zawsze absurdalne, że dorośli ludzie nazywają hostię "ciałem Chrystusa". Uważałam się za jedyną normalną, która wie, że to przecież opłatek ;)

Korkociong Odpowiedz

Myślałem że byłem bardziej zryty.miałem racje miałem osiedle gorsze wyobrażenia

Dodaj anonimowe wyznanie