#ALt8O

Mam bardzo dobrą pracę i ciekawe życie. A wszystko to dzięki mojej mamie.

Już w gimnazjum nie chciało mi się uczyć. Standardowy tekst nauczycieli "zdolna, ale leniwa". I fakt, leniwa byłam, ale zdolna nie za bardzo. Wolałam oglądam tv, wychodzić z koleżankami, grać na komputerze. W liceum było jeszcze gorzej. Przez 2 pierwsze klasy jechałam na samych dwójach. W drugiej klasie wpadłam na genialny pomysł, że podrobię świadectwo, to rodzice będą spokojniejsi, nie będą marudzić, a ja dalej będę imprezować i wszystko olewać. Bo dotychczas mimo ich kar, pogadanek nic sobie z nich nie robiłam. I pomysł był świetny, tylko ja głupia zostawiłam sobie oryginał ukryty w szafce. Mama znalazła go w 3 klasie. To był kosmos. Nie krzyczała, nie płakała, nie wyzywała. Spokojnie ze mną rozmawiała, że ją zawiodłam, że tak bardzo mi ufała. I to było gorsze od awantury. Następnego dnia pojechała do szkoły. Spędziła w niej cały dzień i rozmawiała z każdym nauczycielem. Potem zaczęła mnie pilnować. Sprawdzała zeszyty, odpytywała z materiału. Codziennie. To nie był zbyt dobry okres dla naszych relacji. Byłam zła, rozgoryczona i niezbyt przyzwyczajona do nauki. W tygodniu nie miałam czasu na spotkania ze znajomymi, na szczęście w weekendy po sprawdzeniu zeszytów sama zawoziła mnie na imprezy i mnie odbierała żeby sprawdzić, czy nie jestem pijana.

Liceum skończyłam z całkiem dobrymi ocenami na świadectwie, matura też poszła mi bardzo dobrze. Dostałam się na ciekawe studia. I przeprowadziłam się 400 km od domu. Bez kontroli mamy mogłam znowu robić co chcę. Tylko że teraz chciałam, żeby była ze mnie dumna. Uczyłam się, pracowałam, ale spędzałam też czas na imprezach. Łatwo nie było. Ale mgr obroniłam na 5. Po studiach dostałam dobrą pracę.

I to wszystko dzięki mojej mamie. Gdyby nie jej upór i konsekwencja, to moje życie byłoby zapewne nudne, szare i biedne. A moje sukcesy to jej sukcesy. I do końca życia będę jej wdzięczna, że nie pozwoliła mi zmarnować sobie przyszłości.
Luuuuuuzik Odpowiedz

A co w tym anonimowego? To nie jest twój pamiętnik. Lepiej powiedz to swojej mamie, a nie zaśmiecasz anonimowe.

Wszechstronny

A co w tym nie anonimowego?? Jak by napisała wyznanie że matka jej kupę łyżeczka z dupy wyciągała to by było ok??

ShukuOfficial

Dla ciebie anonimowe to miejsce do pisania o gównie, seksie i masturbacji? A normalne wyznanie z życia wzięte dla ciebie jest be? Weź się puknij człowieku.

ayaamex

A kto powiedział, że o seksie i masturbacji?

ayaamex

Chodzi głównie o to, żeby opowiadać historyjki, których nie opowiedziałbyś na przykład przy rodzinnym stole, bo się tego wstydzisz

Luuuuuuzik

ShukuOfficial Irytujesz się tak, bo dodałeś cztery wyznania i żadne nie przeszło na główną czy jak?

ToTylkoJa90 Odpowiedz

Super opowiastka, w sam raz do pamiętniczka. 😉

Alie Odpowiedz

Na początku byłam totalnie pewna, że mama Cię za to zlała i "dzięki temu wyszłaś na ludzi". A tu niezły zaskok.

Flossia Odpowiedz

W 3 klasie liceum jest się już pełnoletnim to czemu matka sprawdzała czy nie piłaś na imprezie? No chyba, że pod hasłem "pijana" rozumiesz "zalana w trupa" to nawet jestem w stanie zrozumieć

Rroszla Odpowiedz

Tez gimnazjum i ogólniaka przejechałam na dwójkach mimo tego maturę zdałam całkiem porządnie.
Rodzicie NIGDY mnie nie pilnowali, uważali ze szkoła to moja sprawa. Nikt mi nie sprawdzał zeszytów, nie odpytywał, NIC.
Tez obroniłam magistra na 5, licencjat tez. Byłam stypendystką za najlepsze wyniki w nauce na studiach.
Uważam, że to nie jest jakaś wielka sztuka, o ile wkładasz w to minimum wysiłku i nie jestes na jakimś superhiper hardkorowym kierunku.
Za sukces uważam swój doktorat.

Gothana Odpowiedz

Jak dla mnie historia po prostu inspirująca. Nie przejmuj się hejterami autorko :)

Anon19900508 Odpowiedz

Powiedz to mamie a nie anonimowe zaśmiecasz.

Selevan1 Odpowiedz

Co jest dzisiaj z tymi wyznaniami? Czy raczej powinienem powiedzieć, historyjkami. Zresztą nie tylko dzisiaj.

Widząc jak wiele pamietniczkowych opowiastek przechodzi, spróbowałem napisać swoją, łudząco podobną do tej, ale z jakiegoś powodu nie została przyjęta.

filip557 Odpowiedz

Łosiu

GeddyLee Odpowiedz

Z taką umiejętnością kombinowania miałabyś O WIELE lepsze życie, gdyby mama o niczym się nie dowiedziała.

HenrykGarncarz

A co jej szkodzi kombinować I jednocześnie mieć wykształcenie? Pomijajac względy etyczne

PrzezSamoH

Pewnie. Przykładowo w więzieniu za podrabianie dokumentów ;)

Dodaj anonimowe wyznanie