#AVDBE

Gdy miałam 15 albo 16 lat, grałam w bardzo popularną grę przeglądarkową, tam poznałam dużo starszego mężczyznę od siebie. Starszy był o jakieś 25 lat... Dużo ze sobą pisaliśmy i rozmawialiśmy przez Skype lub telefon, początkowo na temat gry, a później na temat życia, dnia codziennego, aż w końcu i o seksie. Pochodzę z rozbitej rodziny. Ten mężczyzna był dla mnie moim najlepszym przyjacielem, osobą, która jak nikt inny potrafiła mnie zrozumieć. Dużo mnie motywował, dzięki niemu rozwijałam swoje zdolności artystyczne, poszłam do szkoły, do której myślałam, że się nie dostanę, a on zapewniał mnie zawsze - dasz sobie radę. Gdy ponosiłam jakiekolwiek porażki, on mnie zawsze pocieszał i motywował do kolejnego działania. Byłam w nim zakochana. Mówił mi, że jak już dorosnę i pójdę na studia, to zamieszkamy razem, a w przyszłości może będziemy mieć dzieci. Do tego czasu mieliśmy mieć „otwarty związek”. Nie uprawialiśmy nigdy prawdziwego seksu, parę razy się spotkaliśmy, raz doszło do pieszczot, całowaliśmy się i dotykaliśmy, powiedział mi, że nie będzie mnie do niczego namawiał, że jak już będę sama gotowa, to wtedy to zrobimy. Za to uprawialiśmy seks przez internet na kamerce, czyli masturbowaliśmy się, ja patrzyłam jak on to robi, a on jak ja. Wydaje mi się, że rodzice poświęcali mi za mało uwagi, moja mama była zajęta pracą, a ojciec nową kobietą. Ten mężczyzna dawał mi poczucie wyjątkowości, poświęcał mi uwagę, po szkole cały czas do późnego wieczora pisaliśmy SMS-y, dzwoniliśmy do siebie jak byłam sama, pisaliśmy na gadu-gadu. Wydawało mi się to całkiem normalne, że dorosły mężczyzna może zakochać się w nastolatce. W końcu nie wyglądałam już jak dziecko, tylko jak młoda kobieta, a ludzie często dawali mi więcej lat niż miałam. Cieszyłam się, że interesuje się mną starszy facet. A chłopcy w moim wieku byli jak dla mnie zbyt dziecinni.

Wszystko się zmieniło, jak poszłam do szkoły średniej. Spotykałam się z jednym kolegą, pisałam też z kilkoma innymi. Początkowo bałam się o tym mówić mojemu przyjacielowi, więc przed nim to ukrywałam, ale kiedy ja przestałam poświęcać mu tyle uwagi co wcześniej, to on też zaczął być poważnie zajęty własnym życiem, aż w końcu rozgoryczona tym, chcąc na nowo zwrócić na siebie uwagę, powiedziałam mu, że poznałam chłopaka. Naskoczył na mnie: jak to, że jak wolę chłopaczków od prawdziwego mężczyzny, to powodzenia. Czasem do mnie napisał, czy wszystko w porządku, a czasem ja do niego. Później poznałam mojego obecnego chłopaka i kontakt się całkowicie zerwał, aczkolwiek co roku dostaję od niego życzenia urodzinowe zawsze po północy. Składa mi zawsze jako pierwszy, a ja nigdy mu nie odpowiadam. Dzisiaj już mam 26 lat i nie mam pojęcia, co o tym myśleć... Nie dopuszczam myśli, że był pedofilem, a osoby, które o tym wiedzą, tak mówią.
Makigigi Odpowiedz

Może nie był całkiem normalny, ale z drugiej strony, z tego co piszesz, to zrobił dla Ciebie sporo dobrego, a i nie czułaś się niekomfortowo, ani nie byłaś nakłaniana do zachowań seksualnych. Mam trochę mieszane odczucia względem niego, razi mnie duża różnica wieku, ale nie sądzę, by można było mu zarzucić krzywdzenie Cię.

OperatorBetoniarki Odpowiedz

On zdecydowanie nie był pedofilem, raczej coś czuł do Ciebie, wkońcu tyle lat Cię wspierał i pomagał. Pedofil zajmuje się małymi dziećmi 0-10 lat, nie 15-16 latkami. Oprócz tego widać, że seks nie był jego sensem kontaktu z Tobą. Nie nazywaj go nigdy pedofilem…

Gro9

Czyli sex z 12-13 latką to już nie pedofilia ??? O.o
Pan prokurator by sie z tobą nie zgodził.... i słusznie...

OperatorBetoniarki

Gto9 definiujesz pedofilie względem prawa. U nas w Polsce jest to 15 lat. Uwierz, że jest pełno kraji gdzie ten limit jest dużo niższy, lub nie ma go wcale. Rozróżnij pedofilie i gwałt od seksu…

jankostanko33

Pedofilia to pociąg seksualny do osoby niedojrzałej płciowo. Dziewczyna piętnasto czy szesnastoletnia z biologicznego punktu widzenia jest dojrzałą płciowo kobietą. Co do dwunasto czy trzynastolatek, wiadomo, są to dzieci. Z tym, że mogą wyglądać bardzo różnie. Jedne wyglądają nadal jak małe dziewczynki, inne spokojnie mogą uchodzić za szesnastki. Jeśli dorosły facet współżyje w dwunastolatką, bo podnieca go jej dziecięcy wygląd, to jest pedofilem. Jeśli ktoś idzie do łóżka z dwunastolatką, która wygląda na 16 i jeśli do tego jest przekonany, że dziewczyna jest starsza, to ciężko go nazywać pedofilem. Oczywiście, broń Boże, nie uważam seksu z dwunastolatką za coś dopuszczalnego.

Kotkot

Tak samo jest w drugą stronę. Są faceci którzy lubią oglądać porno z kobietami, które wygladaja młodo, są drobne i małe, stylizuja się na młodsze(typu dwa kucyki, dziecinne ubrania, pluszaki na łóżku itd). Nawet jak według prawa mają więcej niż 18 to dla mnie jaranie sie tym podchodzi pod pedofilie

Jataklubie

@Operatorbetoniarki Jak już mamy być dokładni to prawo nie zajmuje się pedofilią. Pedofilia to zaburzenie preferencji seksualnych, zajmuje się tym seksuologia. Prawo karze seks, czynności seksualne itd. z osobą poniżej 15 r.ż. Czynności a nie preferencje seksualne. Pedofil niekoniecznie będzie zajmował się małymi dziećmi. Będzie szukał cech dziecięcych, np bardzo małego biustu, dziecięcej sylwetki ale może wybierać osoby, które ukończyły 15 r.ż. i nigdy nie złamać prawa. Seks z nieletnim to właściwie nie to samo co pedofilia.

Luuuuuuzik

Jataklubie Ja z kolei ogladalam w dokumencie, ze osoby czujące pociąg do dzieci nie nazywają siebie pedofilami. Uważają, ze tylko osoba która skrzywdziła bądź przyczyniła się do krzywdy (oglądanie pornografii) powinna być nazywana pedofilem. Nie wiem na ile jest to prawdziwe, jedynie przekazuje to co widziałam w dokumencie.

Jataklubie

Być może. Sami zainteresowani są pewnie bardziej szczegółowi jeśli chodzi o nazewnictwo.

Serwatka31

Ciężko im się dziwić, biorąc pod uwagę, jak stygmatyzujące jest to określenie. A jest takie tylko dlatego, że ludzie nie chcą zadać sobie trudu odróżnienia osoby chorej od gwałciciela. Powinni być nazywani pedofilami, ale nikt nie powinien z tego powodu zakładać, że są gwałcicielami.

DarkPsychopathII

@Serwatka masz rację. Mnie też razi
porównywanie zwykłego stosunku z osobą poniżej 15 roku życia do gwałtu czy do pedofili. Na przykład stosunek 14 letniego ucznia z nauczycielką, albo 14 latki z 17 letnim chłopakiem ( który odpowiada już jak dorosły) to nie pedofilia moim zdaniem. Natomiast według prawa nawet jeśli taka relacja jest dobrowolna, to jedna osoba ma przez to ogromne problemy na całe życie- wyrok, więzienie czy zakaz wykonywania zawodu, nie mówiąc o linczu społecznym....
Choć jeśli to nie wyjdzie na jaw, to po kilku latach taki związek ( po ukonczeniu 15, a potem 18 lat) jest
już prawnie legalny. Gwałt to gwałt, wykorzystywanie małych nieświadomych dzieci to pedofilia, ale dobrowolna relacja to jednak co innego. Nie popieram tego, jeśli by mnie kto pytał ( bo jednak to nieodpowiedzialne, niedojrzałe i zamiast się uczyć gówniarzerii seksu się zachciewa) , ale jednak rozróżniajmy pojęcia, bo różnica jest kolosalna.

tortczekoladowy Odpowiedz

Nie skrzywdził Cię. Gdyby taki był jego zamiar, już dawno by to zrobił, a teraz nie kłopotałby się, żeby co rok składać Ci życzenia- wiedząc, że któryś rok z rzędu nie uzyskał odpowiedzi. Zależało mu na Tobie.

SheDevil Odpowiedz

Nie był pedofilem, bo ty nie byłaś już dzieckiem, poza tym z tego opisu wynika, że on był w tobie zakochany/zauroczony. Może się zdarzyć mimo różnicy wieku.

Glodna321 Odpowiedz

Wydaje mi się, że jednak coś do Ciebie czuł. Inaczej nie pamiętał by po tylu latach o Twoich urodzinach... Strata go zabolała ale wciąż myśli o Tobie ciepło. Nie wykorzystał Cie, liczył się z Twoim zdaniem. Myślę że nie powinnaś myśleć i nim jak o pedofilu tylko jak o dobrym koledze.

FanaberiaDiabla Odpowiedz

Muszę... Mój partner jest ode mnie starszy o 22 lata, ja mam lat 40. Wiem że mnie kocha, wspiera na każdym kroku, pomaga, opiekuje się mną, jest cudownym człowiekiem. Wiem że bardzo mu na mnie zależy. A jednocześnie co jakiś czas wraca temat - znajdziesz sobie młodszego, bardziej pasujacego... I nie tonem wymowki czy wyrzutu, tylko "będziesz szczęśliwa i to normalne, zrozumiem i zawsze będę twoim przyjacielem"....
Autorko, on Cię kochał.

Mocno Odpowiedz

Może nie pedofil, ale całkiem normalny też nie był.

DarkPsychopathII

Bo co? Co nienormalnego było w jego zachowaniu? Gdyby wolał kobietę starszą od niego o 20 lat, to z punktu widzenia biologicznego to dość dziwne ( bo nie da mu potomstwa- oczywiście tu nie chodzi o to, czy ktoś chce dzieci czy nie, tylko o naturalne instynkty), natomiast 20 lat młodsza kobieta to nic dziwnego, naturalne ludzkie instynkty - młoda ładna, zdolna do posiadania potomstwa. A ona miała skończone 15 lat, więc nie ma żadnych problemów, poza opinią "zacofanych umysłowo ludzi" dla których z niewiadomych przyczyn to złe. Skoro autorka sama chciała się z nim zadawać to była to normalna relacja, jak każda inna.

Kotkot Odpowiedz

Też mam mieszane uczucia. Z tego co mówisz to nie próbował cię nakłonić do seksu, nie szantażował(a mógłby np nagrać wasze filmiki ze skype) ani nie próbował sobie ciebie podporządkować. Podejrzewam, że sam byl strasznie zakompleksiony i niepewny siebie, więc zarywał do młodszej dziewczyny - która nie ma doswiadczenia, nie ma co porównać i wszystko co pierwsze przeżyje z nim i przez to bardziej się zaangazuje. Skoro byl tyle starszy to pewnie sam miał już wiecej doświadczeń w życiu i związkach wiec mógł sie przy tobie czuć pewny siebie i bardziej zaradny niz był w rzeczywistości. Trudno teraz powiedzieć ale wydaje mi się, że nie chciał dla ciebie źle tylko sam mial problemy ze sobą.

Yuka Odpowiedz

Nie byłaś wtedy 10 letnią dziewczynką ale młoda kobietą. On słuchał o twoich marzeniach, zachęcał cię do rozwoju, nawiązał więź emocjonalna, nie namawiał cię do seksu. Facet się zakochał, jakkolwiek dziwnie to nie brzmi.

chomiczel Odpowiedz

Moja mam od mojego taty jest młodsza o 20 lat 🤷🏻‍♀️

doznudzenia

Ale poznali sie jak ona miala 30 czy 15 lat, bo to znaczaca roznica.

Zobacz więcej komentarzy (6)
Dodaj anonimowe wyznanie