#CJDmc

Pisząc to płaczę, bo trudno żyć tak jak ja i jeszcze trudniej przyznać się do prawdy.
Mieszkam na wsi, przeprowadziłam się tu z rodzicami kilka lat temu. Nikt nie wie o tym (dziadkowie i siostra z mężem wiedzą, ale nie reagują), że ojciec regularnie pije, matka na niego krzyczy i często posuwa się do rękoczynów. Tak, w moim domu to matka bije ojca. Do czasu, aż w końcu sama mu ulegnie i zaczyna pić.
Przez dziewiętnaście lat mojego życia ojciec pił i pracował – na zmianę. Matka pracuje od kilku lat, ale to jej nie przeszkadza dołączyć do libacji ojca, kiedy akurat ma wolne i straci siłę na krzyczeniu i biciu. Ojciec jest typem ofiary i biernie przyjmuje ciosy, od czasu do czasu krzycząc lub wyzywając matkę od najgorszych.
Siostra jest alkoholiczką i narkomanką sporo starszą ode mnie. Ma za sobą kilka spraw w sądzie za udział w bójkach (razem z ówczesnym chłopakiem, który teraz siedzi w więzieniu). Teraz mieszka z mężem i córeczką 300 km od naszej miejscowości. Jej mąż lubi sobie wypić, ale dba o dom, pracę i ukochaną córkę. Siostra ostatnim razem (po wizycie u nas) przesadziła z alkoholem i mąż wysłał ją na odwyk. Z tego co wiem pomogło, ale nie dzwoni zbyt często, a jeśli to robi, ja nie odbieram, bo nie potrafię jej wybaczyć tego, że widząc to wszystko sama się taka stała i zostawiła mnie z tym wszystkim kompletnie samą.
Co ja robię? Nic. Przyzwyczaiłam się. Uciekam w internetowy świat, żeby nie uczestniczyć w tym syfie, jakim stał się mój dom i moja rodzina. Z siostrą właściwie nie mam żadnych relacji, jeśli przyjechała może dwa razy w roku, zajmowała się piciem z rodzicami, a ja opiekowałam się jej córeczką, która jest najukochańszym dzieckiem na świecie. Moja matka to cudowna kobieta, która ogarnia cały dom, ogród, nasze czworonogi i ciężko pracuje na zaciągnięte kredyty. Dba o to, żeby niczego mi nie brakowało, ale czuję do niej żal za to, że nie potrafi rozwiązać problemu z ojcem raz na zawsze w inny sposób, niż jak to ma w zwyczaju. Ojciec? Nigdy go nie obchodziłam. Jeśli akurat jest trzeźwy, to krzyczy na mnie za najmniejszą drobnostkę, jaka mi nie wyjdzie, choćby za upuszczenie łyżki. Jeśli nie jest, to znęca się nade mną psychicznie i zawzięcie twierdzi, że nic w życiu nie osiągnę, bo nie skończę szkoły i nie zdam matury, że nic innego nie potrafię, tylko siedzę przed komputerem. Mówi, że jestem gorsza od siostry. Nie zliczę, ile razy czułam się gorsza od innych ani ile razy on leżał pod sklepem albo w rowie pijany. Nienawidzę go. Ja sama stałam się agresywna, potrafię pobić ojca za picie i zwyzywać matkę. Boję się, że wpadnę w szał i go zabiję, często nie potrafię nad sobą zapanować. Znajomi i sąsiedzi uważają mnie za spokojną i miłą, nikt nigdy nie zareagował. Przepisałam się do szkoły zaocznej, bo chcę iść do pracy i się stąd wydostać. Poradzę sobie. Muszę.
zimoidzjuzstad Odpowiedz

Poradzisz sobie, życzę Ci powodzenia w wyrwaniu się z tej patologicznej sytuacji.

Ale zwrócę Twoją uwagę na dwa napisane przez Ciebie fragmenty:
"nie potrafię jej wybaczyć tego, że widząc to wszystko sama się taka stała"
"Ja sama stałam się agresywna, potrafię pobić ojca za picie i zwyzywać matkę."

imtoooldforthisshirt

Ja bym jeszcze dodal: " Moja matka to cudowna kobieta, która ogarnia cały dom, ogród, nasze czworonogi i ciężko pracuje na zaciągnięte kredyty." Az musialem sie cofnac do poczatku jak na to zdanie trafilem.

ohlala Odpowiedz

Ojciec nie jest typer ofiary. Ojciec jest Waszym oprawcą. Facet od lat jest alkoholikiem i bywa agresywny, Twoja matka jest na skraju wyczerpania. Ty zresztą też. Polecam poczytanie o agresji reaktywnej.

AvusAlgor Odpowiedz

Myślę, że kiedyś będzie o was smutny reportaż w telewizji.

Takich Odpowiedz

Kiedy żyje się z osobą uzależnioną, bliscy się współuzależnieniają. Uzależnienie jednej osoby wpływa na wszystkich domowników. Współuzależnienie może różnie wyglądać: może to być udawanie że nie ma problemu, ukrywanie go lub wymuszanie na uzależnionym szyby przestał. Może też oni prowadzić do wypadnięcia w nałóg. To dlatego Twoja mama i siostra powielają schematy ojca (pijąc), mama złościć się na ojca, a z kolei Tu powiększ jej schematy. Żeby wyjść ze współuzależnienia bardzo pomocne może być terapia lub grupa DDA

CentralnyMan Odpowiedz

I tego się trzymaj. Walcz dalej o siebie zanim zniszczą ci życie

Dodaj anonimowe wyznanie