#CpAvi

Ten moment, w którym mając 17 lat spotykasz na ulicy nauczycielkę z podstawówki, która uśmiecha się do ciebie i pyta, czy dalej mylisz "erupcję" z "erekcją"...

Proszę Pani, wiem, że czasem przegląda pani tę stronę, więc proszę: Napisałam tak tylko raz, na tej jednej, jedynej kartkówce, dokładnie 6 lat temu, a pani zawsze mi to przypomina. Proszę, zapomnijmy o tym :)
Dragomir Odpowiedz

Tak w zasadzie to całkiem prawidłowa kolej rzeczy, że najpierw jest erekcja, a potem erupcja. Tak więc te dwa pojęcia nie są aż tak całkiem oderwane od siebie.

mvrc3linv

@Dragomir jak dla mnie w punkt

Unitra Odpowiedz

Hue hue, no jakaż 'zabawna", infantylna idiotka. Seksik, erekcja, wzwód - i już paniusia leży ze śmiechu hihihihih -.-

Wuwunio

Nie zesraj się

3timeilosepassword Odpowiedz

Moja koleżanka raz wyjaśniała paradoks Veblena na przykładzie drogiej, luksusowej whisky i od tamtej chwili została klasową alkoholiczką (wychowawca przy każdym nawiązaniu do picia alkoholu wymieniał jej imię)

Inu

Smutne

dobramorda Odpowiedz

przecież to zabawne lol czemu chcesz o tym zapominać

StaryPiernik Odpowiedz

Bycie nauczycielem .. to stan umysłu

Proudandhated Odpowiedz

A może ona liczy na twoją erekcję, znaczy erupcję......

ogienek Odpowiedz

W sumie to pod pewnym względem obydwie czynności są podobne do siebie ;D

Lezepodkoldro Odpowiedz

Spoko, mnie nauczycielka zapytała jak jest szkielet. Wydało mi się to wtedy logiczne, ze skoro bone to kość, to boner to szkielet. Babka dziwnie spojrzała i spytała kto mi to powiedział? Szybko zerknęłam w Google... jakby ktoś nie wiedział - boner to wzwód :) na dodatek to była szkoła średnia...

anonimowa6776

nie chce cie martwić ale boner to też po angielsku "głupek", "gafa", chyba że wujek google się myli

Ebubu Odpowiedz

Nie ma nic kompromitującego w tym że mając 11 pomyliłaś te słowa....
Ot taka sobie nieszkodliwa anegdota z czasów podstawówki... Twoja pani nauczycielka tak to traktuje i ty też powinnaś. Dzisiaj piszesz to na anonimowych, za kilka lat będziesz o tym przy winie znajomym opowiadać...

Dodaj anonimowe wyznanie