#CuCm9

Żona niedawno wróciła od kosmetyczki z małą paczuszką. Pytam co to. A ona, że to dla mnie. Dla mnie? Tak, próbka męskich perfum. Sprawdź, fajne są. OK... Pstryk na nadgarstek... Wącham, no i yyyy. Mówię jej, że to damskie, że na dodatek strasznie słodki zapach. Ona do mnie, że chyba mnie pogięło i że się nie znam.

Dwa dni później, weekend, musiałem gdzieś rano pojechać na 2h. Pomyślałem, że skoro taki zajebisty ten zapach, to się spryskam, skoro mi przyniosła. A jako że jeszcze spała jak wychodziłem z domu, to o tym nie wiedziała.

Wracam po tych 2h, przechodzę obok żony i widzę, że coś jest nie tak... Panowie wiedzą, jak to jest... Inaczej zaczyna mrugać, stopy inaczej stawia jak chodzi. Myślę - znowu PMS? Ale nie... Chodziła obok mnie co chwilę i nagle mówi: Czy to już długo trwa? Ja na to: ale co? Nie udawaj... Jak mogłeś. Mamy dziecko!
Ja zdezorientowany... Pytam, o co chodzi. A ona, że jestem ch*j i tyle! Ponawiam cały czas pytanie, dopytuję co chodzi, na co ona do mnie, że z kilometra czuć ode mnie damskie perfumy i że spotykam się z jakąś babą!

I weź tu zrozum kobietę!
Fredrica Odpowiedz

A wiesz jak ja się nieraz sama ze sobą męczę? :-(
Chociaż nie jestem pewna, czy to kwestia bycia kobietą, czy choroby psychicznej.

MalaMiLiczbaPi

Niektórzy stwierdziliby, że już bycie kobietą jest chorobą psychiczną więc na to samo wychodzi

dotkom

Choroby psychicznej. Lub wychowania. Jesli swiat Ci pozwala plakac i histeryzowac o byle gowno, jako mala dziewczynka, to wiadomo, ze z czasem bedzie tylko gorzej. Kobiety, ktore ja znam, wychowane w przekonaniu, ze sa silne, ze potrafia sobie same radzic z problemami w konstruktywny sposob, nie robia takich jazd.

WillaWianki Odpowiedz

Srsrly - to nie ma nic wspólnego z byciem kobietą, to po prostu bycie debilem.

Polipropylen

Ma to sporo z bycia kobietą. Jest to kwestia myślenia bardziej nacechowanego emocjami ,a nie chłodna logiką. Wiem nie w każdym tak przypadku tak jest ale jednak w większości.

WillaWianki

Cóż - nie jest. Mężczyźni też często kierują się emocjami, tylko trochę innymi. No nie wmówisz mi, że facet awanturujący się na autostradzie kieruje się chłodną logiką. Albo furiat bijący dziecko czy żonę. Albo, dla odmiany milszy przykład, radośnie śpiewający kibic lokalnego klubu.

Nie żeby w tych nieszkodliwych przypadkach to było coś złego, człowiek jest istotą emocjonalną i bez względu na płeć powinien wypośrodkować między kierowaniem się emocjami a rozumem.

dotkom

WillaWianki: dokladnie! I zwroc uwage, ze placze i histerie sa tolerowane u dziewczynki, natomiast wysmiewane przez chlopcow. Agresja u dziewczynki jest oburzajaca, a tolerowana u chlopcow. Jako dorosli, sa nauczeni radzic sobie tylko z niektorymi emocjami, albo katalizowac je w dany sposob, dlatego mamy rozhisteryzowane babki i agresywnych facetow. Grunt to uvzyc ludzi radzic sobie ze wszystkimi emocjami i starac sie radzic sobie z problemami w konstruktywny sposob.

Polipropylen

Mówicie o skrajnych przypadkach. Jak sam mówiłem nie zawsze tak jest i to o czym napisałem to fakt. Mężczyźni w myśleniu bardziej kierują się logiką, a kobiety emocjami. Nigdy nie widziałem by ktoś wyśmiał małą dziewczynke za płacz. Nie jest oburzająca, jedynie "niespotykana" i zaskakująca. Ale jak rozważamy ta tematykę to widzę że pominięto aspekt zakazu bycia emocjonalnym w relacjach międzyludzkich. Polecam obejrzeć filmik w którym lesbijka wchodzi w rolę mężczyzny w społeczeństwie na pół roku (miał być rok ale został przerwany że względu na samopoczucie uczestniczki) .

WillaWianki

Nie, to nie fakt, to tylko stereotyp.

Chłopcy nie płaczą, a dziewczynki się nie biją - takie jest pokłosie wychowania. Kobiety mają prawo okazywać smutek, mężczyźni mają prawo okazywać złość. Owszem, kobiety i mężczyźni zachowują się i reagują inaczej, bo inaczej zostali wychowani, ale przeświadczenie o rzekomym logiczniejszym postępowaniu mężczyzn to jednak wymysł MRA.

bazienka Odpowiedz

jestem baba, nie ogarniam...
takie testy nalezy przeprowadzac przed slubem i uciekac jak najdalej

PlayingTheAngel Odpowiedz

Haha, ach te małżeńskie historie! Każda pisana tak samo, z pseudośmiesznym zdaniem na końcu, opisująca pretensje żony/męża.

Sinnove

Opowiedz coś od siebie. Lepsze takie, niz wiecznie o gównie i depresji.

PlayingTheAngel

Jak się nie ma o czym mówić to się nie mówi.

Sinnove

Jak sie nie ma jak skomentować, to sie nie komentuje.

PlayingTheAngel

To po co to robisz?

Sinnove

Bo denerwuje mnie takie przypieprzanie sie o nic. Jak Ci sie nie podoba,to spadaj spowrotem na pole i tyle

PlayingTheAngel

Po prostu rzygam już takimi "słodkimi" historiami. Wejdź do poczekalni i zobacz, w pierwszych 3 znajdziesz kolejną tego typu historię.

Polipropylen

No rzeczywiście potrzebujemy więcej historii o wymyślonych gwałtach ,molestowaniu, o nie kochających rodzicach,depresji i tych przepięknych historyjek z rycerzami na białym koniu i miłości przezwyczjacej wszystkiego. Może nie jest to najciekawsze wyznanie ale ja już trochę rzygam wyznaniami opisanych na górze. A najbardziej irytują mnie historię gwałtach których ilość prawdopodobnie przekracza liczbę zgłoszonych gwałtów na policję .

Jataklubie Odpowiedz

Chyba nie znasz się na kobietach, bo akurat stopy to zawsze stawiamy jakbyśmy muskały obłoki niebiańskie piórkiem z tyłka pawia.

vansen Odpowiedz

To je amelinum, tego nie zrozumiesz :(

JaneBlond008 Odpowiedz

“Inaczej zaczyna mrugac, stopy inaczej stawia jak chodzi” swietne :))))

ProstowOczy Odpowiedz

no łatwo zrozumieć - perfumy były dla niej i zażartowała, byś się nie wciekał, że tyle nakupiła. Nie spodziewała się, że ich użyjesz, nie rozpoznała nowego zapachu i myślała, że to perfumy innej kobiety.
Chociaż mogło być gorzej- np. moją pierwszą myślą było, że zacznie podejrzewać Cię o to, że jesteś ukrytym transwestytą i że perfumy to dopiero początek, a że z nią ożeniłeś się dla niepoznaki ;)

PrawoLudzi Odpowiedz

Lol. a po cholere sie spryskiwales jak Ci sie nie podobalo?

Herbatnik Odpowiedz

Jaka głupia baba :D

Zobacz więcej komentarzy (4)
Dodaj anonimowe wyznanie