#DGb2U

W związku z falą wyznań dotyczących okropnych problemów z bezsennością pomyślałam, że opowiem Wam swój problem.
Całkowicie odwrotny.

Moim horrorem jest wieczne zmęczenie i senność.
Od rana, jeśli już z trudem wstanę i się rozbudzę to po ok. godzinie dopada mnie zmęczenie. Najgorzej jest po zjedzeniu śniadania, chcę wtedy wrócić do łóżka. W ciągu dnia regularnie dopadają mnie kryzysy, do tego stopnia, że wręcz czuję przymus położenia się (nawet bez spania, byle się położyć). Bardzo często po powrocie z uczelni muszę położyć się na spanie, najczęściej planuję szybką regenerację w 15 minut a kończy się to 2-4h snem. Pomimo dobrych wyników w nauce mam niesamowite problemy z koncentracją i nauką, jestem ambitna i chciałabym uczyć się jak najlepiej ale cały czas przeszkadza mi w tym męczliwość i senność. Po luźnym wyjściu na miasto ze znajomymi jest koszmar, dlatego zaczęłam unikać spotkań w przestrzeni publicznej (przy spotkaniach w domu jest trochę lepiej). Ku mojej radości mam niewiele zajęć na uczelni, więc jakoś to wytrzymuję, aczkolwiek przy większej ilości wykładów konam w sali wykładowej i jedyna moja myśl to "wyjść stąd, wrócić do domu i się położyć".

Śpię tyle ile każdy człowiek w moim wieku powinien, aby się zregenerować. Jem różnorodnie i staram się pić jak najwięcej (mam z tym problem).
Byłam u lekarza. Podstawowe badania nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Tarczyca ok. Lekarz rozłożył ręce i stwierdził, że chyba pozostała wizyta u psychiatry.

Dorobiłam się łatki "wiecznie leniwej", "nic jej się nie chce". Nikt nie rozumie tego, jak to jest być wiecznie wykończonym prawie zerowym wysiłkiem...
dussiolek Odpowiedz

To może być całe mnóstwo chorób których podstawowe badania nie wykażą- toczeń, niedoczynność nadnerczy, choroby metaboliczne, niedobór b12, zapalne choroby autoimmunologiczne.. Znajdź dobrego lekarza chorób wewnętrznych i szukajcie, bo to normalne nie jest. Przeszłam coś podobnego i trzeba trochę determinacji by nie spławiali cię z opinią hipochondryka, u mnie diagnoza zajęła kilka lat i pomógł mi w tym reumatolog.

Poważnie? Wydaje mi się, że wtedy choćby w krwii coś by nie grało (np. jesli chodzi o niedobór B12). Lekarz dał mi skierowanie do endokrynologa aby sprawdzić kortyzol ale ostatecznie to olałam. Chyba czas to skierowanie odszukać.

dussiolek

Poważnie. Kortyzol zrób koniecznie- niedobór bardzo osłabia. Mało żelaza i b12 może przebiegać mimo prawidłowej hemoglobiny, ale widać to w wielkości krwinek (tyle, że co drugi lekarz na to nie patrzy). Skoro śpisz po jedzeniu to powinnaś zdecydowanie zrobić krzywą cukrową i insulinową, bo to dość charakterystyczne dla kłopotów w tym sektorze. Ale równie dobrze może też być zespół chronicznego zmęczenia.Trzeba się przebadać, bo takie podsypianie jest oznaką wyczerpania organizmu i warto wiedzieć czy i co jest nie tak. Powodzenia i zdrowia!

ProstowOczy

Tak, zbadaj koniecznie kortyzol, też ferrytynę. USG brzucha, zwłaszcza nadnerczy też Ci powinni wykonać. No i samo zbadanie TSH nie wystarczy, musisz zbadać też T3, T4, a także przeciwciała przeciwtarczycowe. Bo nieraz może występować niedoczynność/nadczynność utajona.

Fina

Czegoś nie rozumiem autorko. Żalisz się, że jesteś chora, byłaś nawet u lekarza, ale nie chciało ci sie zrobic badań? Serio? Szanuj swoje zdrowie, albo nie narzekaj.

tabakapincet

Fina, laska napisała caaaaale wyznanie o tym ze jej sie nie chce a ty dziwisz się ze jej do nie chcialo..
Poważnie?

IAMGOLD

Możesz też zacząć od najprostszego, spróbuj suplementować witaminę D3, większość osób ma niedobory, które skutkują między innymi zmęczeniem. Ale tak jak mówią poprzednicy, przyczyn może być mnóstwo, a mało która choroba wyjdzie od razu w podstawowej morfologii. Sama mam bardzo podobny problem ze zmęczeniem i pomimo idealnej morfologii poważnie choruję.

AgentProvocateur

może jesteś niskociśnieniowcem? na przykład moje "normalne" ciśnienie to 50/70, i wszyscy lekarze i pielęgniarki machną zawsze ręką i mówią mi że "to nieszkodliwe tylko bedzie Pani bardziej senna". powiedzieć to, to jak nie powiedzieć nic, bo ja chodzę ledwo żywa i czasem potrafię zrobić sobie drzemkę na stojaco, jak sims :D generalnie ja robiłam podstawowe badania i wyszło mi wszystko ok ale jak tak Was czytam to i ja chyba sobie zrobie dokładniejsze badanka :P

JiminChimChim

Do tego wszystkiego krzywa cukrowa i insulinowa i badania hormonów płciowych (u mnie lekko podwyższona prolaktyna daje TAAAKIE objawy, że w życiu bym nie pomyślała, że to możliwe).
Ja mam kilka niby niepowiązanych ze sobą objawów, ale jak się wczytać, to da się znaleźć jeden wspólny powód. Moja najnowsza pani ginekolog widząc moje idealne wyniki zrobiła się zdeterminowana i co wizytę daje mi pakiet następnych badań do zrobienia. Są tego plusy, bo wiem, czego nie mam ;)
Na niskie ciśnienie lekarz ogólny dał mi krople, zalecił spanie z głową wysoko i jak już zwlokę się z łóżka - pajacyki i szalony taniec. Do tego kilka razy na dzień mam znaleźć chwilę na drobne ćwiczenia pobudzające i mniej się stresować.
Ja miałam tak, że zawsze gdy wiedziałam, że muszę rano wstać, nie umiałam zasnąć. Skończyłam szkołę, nie poszłam na studia (mam złe wspomnienia z czasów edukacji) i znalazłam pracę w sieciówce, gdzie dają mi zmiany popołudniowe. Jeśli muszę wstać rano, parę dni wcześniej biorę leki nasenne, które wyciszają. Niestety w przyszłości te godziny pracy trochę mi się zmienią i jeśli do tego czasu nie odkryję, co mi jest, zostanie mi terapia u psychologa.

lanekluski1 Odpowiedz

Miałam to samo - w zasadzie poniekąd wciąż mam, ale ponieważ znam przyczynę to i leczenie zaczęło przynosić skutki. Poza sennością miałam co prawda jeszcze multum innych objawów, ale ciągłe zmęczenie najbardziej rzucało się w oczy u osób postronnych. U mnie przyczyną były znaczne niedobory magnezu w tkankach, co najważniejsze jego poziom we krwi był zawsze prawidłowy, dopiero próba tężyczkowa na neurologii wykazała problem. Tydzień intensywnych kroplówek z magnezem na oddziale i od roku suplementacja magnezem i efekt jest - więcej energii, mniejsza senność i zmęczenie. Początkowo zdiagnozowano u mnie depresję i wcinałam antydepresanty, które tylko pogłębiał senność. Poza tym niedobory pierwiastków i witamin też mogą dawać objawy ze strony psychiki, więc nie dawałabym się zbywać lekarzom i zrzucać wszystkiego na nerwicę itp.
Co do tarczycy - miałaś pewnie badane TSH, ale czy również poziomy ft3, ft4 i anty-TPO?

Kizimizi27 Odpowiedz

Moja dziewczyna ma podobnie. Przebadaj się dokładnie u ginekologa. U niej ma to związek z sprawami kobiecymi.

KryzysTworczy Odpowiedz

Mam podobnie. W tygodniu śpię przynajmniej po 8h, a po powrocie z uczelni (choćbym miała tylko 2h zajęć), po prostu padam. Senność po jedzeniu też jest nieznośna. W weekendy muszę "odsypiać", ale często nawet po 12 czy 14 godzinach jestem dalej zmęczona. Poza tym zdarza mi się zasypiać na wykładach czy nawet na spotkaniu ze znajomymi, nie mówiąc już, że kiedy jestem w ciemnym pomieszczeniu prawie od razu odpływam. Z badań wyszły tylko niedobory żelaza, magnezu i wit.D3, ale póki co suplementowanie niewiele daje, więc trzeba się badać dalej :/

PannaPojebanna

@KryzysTworczy najprawdopodobniej podłoże psychiczne :) kiedy studiowałam opuszczałam połowę zajęć bo mimo snu i braku innych obowiązków nie zawsze udawało mi się wstać z łóżka, a nawet jeśli - na zajeciach byłam zombie.
Skończyłam studia, poszłam do pracy, studia zaoczne na ciekawym kierunku, zakupy, siłownia, nauka języka - i nagle mam siły na to wszystko mimo że sypiam tyle samo lub mniej.
Nie lekceważ psychiki - zastanów się czy wstajesz rano by robić coś, co ma dla Ciebie sens :)

JiminChimChim

Po jedzeniu częstym powodem jest wyrzut glukozy i insuliny. Ja mam właśnie zrobić krzywą cukrową i insulinową.

Kwiaciarka Odpowiedz

Czuję się, jakbym czytała o sobie... U mnie niestety jest to borelioza. Rodzina udaje, że nie ma problemu i wiecznie słyszę, że czym ja mogę być zmęczona, jak nic nie robiłam. Do tego dochodzi ból mięśni, kolan, kręgosłupa. Zimą padam do łóżka po godzinie 18, latem jest trochę lepiej. Czasem mam ochotę po prostu się nie obudzić, żeby to się już skończyło.. Trzymaj się

AmziToIzma

Borelioza to w ch#j podstępna choroba... ;/

Seras Odpowiedz

Miewam podobnie od wielu lat. Żadne badania nic nie wykazały. Żywienie zróżnicowane, ilość płynów ok, sen ok. Najprawdopodobniej była to kwestia stresu i małej ilości ruchu bo przed sesją potrafi się to pogłębiać. Póki co korzystam z kawy i yerby (lub innych porządnych pobudzajacych herbat) i chodzę 2 razy w tygodniu na siłownię. Nie jest super ale jest lepiej.

Kropkabezprzecinka Odpowiedz

Moja mama miała dokładnie takie same objawy jak Ty. Okazało się, że to jest depresja. Jeśli masz jeszcze jakieś inne objawy to może faktycznie to jest to? Odkąd zaczęła się leczyć jest znacznie lepiej! Spróbuj pójść do psychiatry, może akurat się uda.

Lukrowanypaczek Odpowiedz

Ja mam mieszankę twojego problemu i bezsenności. Jestem non stop zmęczona, ciągle mam wrażenie że zaraz zasnę, a kiedy przychodzi co do czego i kładę się do spania męczę się 3-4h żeby zasnąć. Czasem mam, powiedzmy, lepszy dzień i uda mi się zasnąć normalnie, wtedy i tak wstaję zmęczona. Czasem nawet nie udaje mi się zasnąć "do końca" i śpię lekkim snem, i budzę się co pół godziny-godzinę. Najczęściej jednak śpię po 3h na dobę.

Marchewka02 Odpowiedz

Miałam to samo, wyszła niedoczynność tarczycy :)

Conwalaria Odpowiedz

A masz zrobione badania w kierunku cukrzycy?

Glikemia na czczo wyszła ok.

Conwalaria

Lepsza by była krzywa cukrowa.

Zobacz więcej komentarzy (24)
Dodaj anonimowe wyznanie