#DHt7p

Ostatnio złapała mnie ciężka jelitówka.
Wymiotowałam co chwila.
Pech chciał, że akurat kiedy zaczęło mnie znów mdlić, zadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzyłam je i prawie w tym samym momencie zwymiotowałam listonoszowi na buty. Zanim zdążyłam przeprosić, powiedział: "Może i nie jestem zbyt urodziwy, ale jeszcze nikt nie zwymiotował po spojrzeniu na mnie, jest pani pierwsza!".

Dobrze, że miał chociaż poczucie humoru, ale i tak spaliłam się ze wstydu :D
anonimka07 Odpowiedz

Teraz widzimy że zawód listonosza nie jest taki prosty... :P

Zielonamru

Na pewno nie tak trudny jak posła 😂

Toanonim

Wystarczy obejrzeć garfilda żeby się o tym ptzekonac.

Camaro Odpowiedz

Kiedyś siedziałam po turecku i tak jakoś po cichaczu do pokoju wpadł listonosz. Niefortunnie się złożyło, ze straciłam czucie w obu nogach i zaczęłam walać się po podłodze niczym jakaś dżdżownica. Jeszcze takiego przerażenia, jakie zagościło na twarzy listonosza, nie widziałam ;D Cholera, szkoda, ze nikt tego nie nagrał xD

miensnywonsz

:D hah

Harleyjj

Wyobraziłam to sobie xD

Gamegirl

..XD tyyylkkooo emotikooonyyy nieee

nata

Dlaczego listonosz wszedł do ciebie do pokoju?

Camaro

Było lato, drzwi wejściowe otworzone, a listonosz jeszcze na dodatek chamski

madangel

Ja mieszkam na małej wsi. U nas często tak jest, że listonosz wchodzi po prostu do domu i drze się na korytarzu, wszyscy go znają i u nas jest to normalne. ☺ To samo w sumie z panem od sprawdzania licznika wody.

emulgator

Hahahah @Camaro właśnie mama zaczęła mi o czymś opowiadać jak zaczynalam czytać Twoj komentarz i teraz żałuję, że tak niekulturalnie doczytalam go jednak bo strasznie zaczelam sie śmiać a ona o jakiejś powazniejszej rzeczy mówiła ;p

wrolala Odpowiedz

Dobrze przynajmniej, że nie szukasz miejsca w bunkrze ;)

Asceptio

Moda na bunkry w wyznaniach już mija, teraz będziecie je wstawiać do komentarzy?

Hermiona1

Kurcze klienci mi uciekają

kulka358 Odpowiedz

W ogóle nie jest. Do mojej koleżanki pocztą przyszły prochy jej zmarłego męża. Wywiązał się między nimi taki oto dialog:
- Ile waży?
- 3kg
- A widzi pan, za życia ważył 81...
Listonosz prawie zszedł na zawał xD

anonimka07 Odpowiedz

Ale grunt że listy dostarczył :D

Jatoja1 Odpowiedz

Ja też raz straciłam czucie w nogach i właśnie wtedy do drzwi zadzwonił listonosz. Ledwo zeszlam ze schodów nie móc utrzymać równowagi. Jego mina bezcenna. Pewnie pomyślał, że jestem pijana a było przed południem.. 😉

cattleya Odpowiedz

Ja wlasnie leze z jelitowka... masakryczne ustrojstwo, wiec Cie doskonale rozumiem.

xxtokxx

Tez to mialem :)

LLAMA Odpowiedz

Ciesz się, że miał poczucie humoru 😂

ig3r Odpowiedz

Ciesz się, że mnie nie widziałaś xD Na mój widok byłoby gorzej :D

Tenebris Odpowiedz

Genialny :D

Zobacz więcej komentarzy (2)
Dodaj anonimowe wyznanie