#DMjaE

Jestem nauczycielką w przedszkolu. Siedziałam z dziećmi i czytałam im bajkę. Dzieci były tego dnia mocno pobudzone - hałas, rozgardiasz, nikt mnie nie słuchał. 

Aby sprawdzić, czy ktokolwiek mnie słucha zaczęłam zmieniać czytany tekst. Najpierw pojedyncze słowa, potem całe zdania. Nikt nie zwrócił uwagi. Wtedy zamiast bajki zaczęłam wymieniać co potrzebuję kupić w sklepie po pracy. Zero reakcji. Wtedy powiedziałam kilka zdań o swoich problemach uczuciowych z moim chłopakiem. Wciąż żadne dziecko nie zwróciło na mnie uwagi. Uznałam, że w takiej sytuacji trzeba wyjść z dziećmi do ogródka, bo nic z tego nie będzie.

Jak byliśmy w ogródku po kilkunastu minutach podeszła do mnie jedna z dziewczynek i powiedziała "Proszę pani, lepiej z nim zerwać".
SzaraZmora Odpowiedz

Widzisz! To dobry znak! Ta jedna słuchająca, nieobojętna osoba!

Kurde26 Odpowiedz

Dzieci są niesamowite. One są tak empatyczne że aż to jest nie do uwierzenia. A przy tym szczere do bólu.

Aswq

Dzieci nie są empatyczne. Po prostu szczere.

Velasco Odpowiedz

Może dziewczynka ma rację? Lepiej się zastanowić nad sprawą.

ciastko00 Odpowiedz

Przynajmniej szczerze 😁

Halliwell Odpowiedz

Przerobione inne wyznanie. Było już podobne

PinkRoom

Nic nie jest przerobione. Odkopali stare. 👴🏻

Dodaj anonimowe wyznanie