#DkLWO

UWAGA! Wyznanie będzie obrzydliwe! Nie radzę czytać przy jedzeniu.

Jako kilkuletnie dziecko miałam dziwny zwyczaj. Kiedy zachciewało mi się zrobić "dwójkę", szłam do kąta w moim pokoju, stałam tam i czekałam, aż zrobię w majtki. Kryłam się z tą kupą przed rodzicami jak najdłużej się dało. Ale po czasie rodzice się już dowiedzieli co to znaczy, jak idę postać w kącie. Umiałam korzystać z toalety. Po prostu lubiłam czuć, że mam dużą kupę w gaciach, bo mnie ogrzewała i było to przyjemne uczucie. Na szczęście mi przeszło, zanim poszłam do przedszkola.
ProstowOczy Odpowiedz

Cwane, na pewno po tym wydarzeniu nikt Cię nie karał staniem w kącie ;)

KnizeVegeta

Sraniem w kącie;)

Erkana Odpowiedz

Najgorzej być przedszkolanką i odkryć takiego kątnika ^^

PannaRuda Odpowiedz

Nie mogłaś usiąść na kaloryferze? Można oddychać przy nim pełnym płucem..

Akirta Odpowiedz

Spoko, moja córka robiła tak samo. Też jej przeszło zanim poszła do przedszkola. Teraz przynajmniej wiem o co chodziło, "grzało ją" :-D

Biesdnyxd Odpowiedz

Myślałem że tylko ja taki dziwny byłem, a tu bratnia dusza

Piripiri Odpowiedz

Ale to już było...

Singularity

I nie wróci więcej...

Dodaj anonimowe wyznanie