Co jakiś czas obdzwaniam moich bliskich i mówię im, że ich kocham. Boję się, że ktoś z nich może ukrywać depresję, a mój telefon może przypomnieć im, że są dla mnie ważni.
Z perspektywy osoby żyjącej z przewlekłą depresją mogę powiedzieć, że dla kogoś takiego bardzo ważna jest świadomość, że nie jest sam. Że ktoś w ogóle to niego pamięta i do niego dzwoni, choćby żeby spytać, czy wszystko w porządku, porozmawiać tak po prostu o niczym.
- Kocham cię.
- Dobra, czego chcesz ?
Ew. "Ile chcesz?"
Moja dzisiejsza rozmowa z babcią
To urocze.
"To krocze".
Idę po okulary
Zadzwon do mnie..
Ja mogę zadzwonić, ale wróżką nie jestem, numeru sama nie wymyślę ;p
Też mogę zadzwonić
Dzieki :) Juz mi lepiej z sama swiadomoscia, ze ktos chce zadzwonic :D
Z perspektywy osoby żyjącej z przewlekłą depresją mogę powiedzieć, że dla kogoś takiego bardzo ważna jest świadomość, że nie jest sam. Że ktoś w ogóle to niego pamięta i do niego dzwoni, choćby żeby spytać, czy wszystko w porządku, porozmawiać tak po prostu o niczym.
Znając polską mentalność, zapewne są świecie przekonani, że robisz to w celu wyłudzenia pieniędzy ;)
Tak bardzo bym chciala byc w twoich kontaktach...
I bardzo dobrze robisz!
Ale jak ktos ma depresje i na prawdę chce się zabić to krótki telefon "kocham cie" może nie pomóc.
Czy ja wiem? Sam bardzo bym chciał żeby ktoś mnie kochał. Ewentualnie po prostu powiedział "kocham cię".
Może pomóc. A na pewno nie zaszkodzić.
Chce taką osobe w rodzinie jak ty 😍
Moze Ty tez cos ukrywsz i jeszcze o tym nie wiesz.