#EZkR6
W pewnym momencie w nocy zaczynam sikać. Ot tak, automatycznie. Z wyczuciem wilgoci momentalnie budzę się i natychmiast powstrzymuję, ile się da, cały proces. Potem zażenowana sprzątam, chwilę załamuję się nad sytuacją i się kładę. Na jedną noc przypada jedno moczenie się. I cholera, nie wiem, jak to zatrzymać. Próbowałam zmniejszać przyjmowanie płynów, zaczęłam dietę, a nawet ustawiałam kilka budzików w nocy i szłam do łazienki. Nie działało i nie działa nic.
Lęków wielkich nie mam, w życiu jestem szczęśliwa, niemal wszystko się układa. Jestem normalną dziewczyną, zwyczajną. Jedyne co mnie różni to fakt, że oddaję mocz podczas snu niczym zastraszane dziecko.
Przez to wszystko nie dopuszczam do siebie nikogo, choć jestem bardzo samotna. Nie wyobrażam sobie spać z kimś w jednym łóżku.
Moczenie się w nocy może mieć wiele przyczyn, nie tylko na tle psychicznym - jak najszybciej do lekarza.
Dwa lata to trwa, a Ty nadal nie zainwestowałaś w pampersy/podkłady? I do lekarza nie poszłaś?
Zrób badanie moczu z posiewem na pierwszy rzut zanim pójdziesz do lekarza. Ja miałam kiedyś infekcje dróg moczowych która nie bolała ale dawała właśnie takie objawy że nagle nie mogłam utrzymać moczu.
Pieluchy dla dorosłych, urolog, psycholog i jedziesz. Może masz traumę, którą wyparłaś ze świadomości i potrzebujesz terapii, by to sobie przypomnieć. Ja na przykład zapomniałam jak odrąbałam tacie palca w wieku 5 lat, w dorosłości zaczełam mieć przeblyski.
Zaintrygowało mnie to.
Muszę przyznać, że ciekawe wyznanie.
Do szefostwa anonimowych.
Umieśćcie przy dodawainu wpisu prosty skrypt.
Niech wyskakuje pytanie:
Czy twoje wyznanie jest natury medycznej / psychologicznej ?
Tak / Nie
Jeśli TAK:
Czy twój problem w oczywisty sposób nadaje się do diagnozy/leczenia przez lekarza/psychiatrę
TAK/NIE
Jeśli TAK:
Wyznanie zostanie dodane po potwierdzeniu przez ciebie odwiedzenia lekarza.
Bo trochę mnie nudzą już te wyznania w których aż chciałoby się krzyknąć: idź kurde do lekarza a nie pisz tutaj!!!!!
Po co iść do lekarza? Internety pomogą na wszystko.
Zasugeruje wizyte u urynofizjoterapeuty. Dziala cuda przy takich sytuacjach.
Może masz przeziębiony pęcherz?
Udaj się do psychologa przyczyna może leżeć w psychice. Może jakieś wydarzenie z dzieciństwa, które wyparłaś z pamięci.
W sumie tak jak inni tu radzą idź do lekarza zobaczyć czy z pęcherzem jest wszystko ok, czy nie masz tam jakiś zmian, sprawdź czy może nie masz problemu z mięśniami tam? Jeżeli tak, to będziesz musiała je ćwiczyć. Przyczyna może być w Twojej psychice albo chorobowa, lepiej to sprawdzić. A może w dzieciństwie rodzice bardzo zmuszali Cię do nocnika lub wyśmiewali Cię jak moczyłaś łóżko? Dodatkowo także polecam pampersy dla dorosłych + specjalna nakładkę na łóżko lub podkłady np takie do przewijania, poporodowe i dla osób moczących się. Ułatw sobie życie, bo sprzątać codziennie zasikanego łóżka chyba nikt nie lubi.