#EZvL6

Byłam z mężem na zakupach. Cofnął się po coś do sklepu, ja już wyszłam. Nie dał mi kluczyków, więc oparłam się o nasz samochód i czekałam na niego. Gdy usłyszałam dźwięk centralnego zamka już miałam wsiadać, ale do drzwi od strony kierowcy podszedł jakiś obcy facet.
- A pani dokąd chce jechać?
- A co to pana obchodzi? - warknęłam.
Facet parsknął śmiechem i otworzył drzwi.
- Halo, co pan robi?!
- No... Wsiadam.
- I co pan ma niby zamiar zrobić?!
- Odjechać. SWOIM samochodem.

Cóż... Nasz, identyczny, stał dwa miejsca parkingowe dalej. Nie przyznałam się mężowi.
PrzezSamoH Odpowiedz

To wyznanie miało wcześniej więcej komentarzy, czy zaczynam wariować?:)

SheDevil

Trudno powiedzieć, było już dziesięć tysięcy takich samych wyznań.

Qerxzq Odpowiedz

Strasznie chamska jesteś.

anon567 Odpowiedz

I od razu trzeba było warczeć na kogoś, kto kulturalnie zadał pytanie. Tak owszem, masz się czego wstydzić.

bazienka Odpowiedz

ja kiedys wsiadlam jakiemus obcemu gosciowi do auta bo stal pod klatka a myslalam, z eto uber...

Insurro Odpowiedz

Ja miałem taką sytuację, że czekałem na mamę w samochodzie, na miejscu pasażera, więc samochód był otwarty. Obok nas stał identyczny wóz. W pewnym momencie słyszę dźwięk otwieranego bagażnika, patrzę w lusterko, a facet zaczął już ładować swoje zakupy do środka. Grubo się zdziwił jak wyszedłem z auta, jeszcze mnie zapytał co robię w jego samochodzie xD
Nawet rejestracje były podobne, może dlatego xd

siusiunka Odpowiedz

Miałam to samo zmęczona idę do auta i chce otwierać drzwi kluczykiem (stare auto ) ale się nie da? Szarpie się i nic. Myślę zepsuł się znowu gruchot jeden, więc biorę zakupy idę od boku do drzwi a tam dwie pary, moje auto ma tylko 1!
Rozejrzałam się czy nikogo nie ma, zabrałam zakupy i poszłam swojego szukać, stał dwa miejsca dalej.
Czasem tak bywa, zaćmienie mózgu xd

Davixed Odpowiedz

Rejestracja i jeszcze raz rejestracja że zawsze

Podaga Odpowiedz

Ludzie, dlaczego jesteście dla siebie tacy niemili? Dlaczego odwarknełaś na tego faceta? Tak brzydko się do Ciebie zwrócił??

wredota27 Odpowiedz

Ja kiedyś pojechałam na pocztę. Zaparkowalam, zalatwilam i wracam. Mój samochód nie miał otwierania z pilota, tylko kluczykiem. Wkładam, próbuje przekręcić, nie idzie. Co jest? patrzę, model ten sam, kolor ten sam. Ale tak mające niebieska dioda mi nie spasowala. Patrzę na rejestrację, i tak, próbowałam zrobić wlam do obcego auta :D mój stał dwa miejsca dalej :D

Leoslawa Odpowiedz

Kiedyś z moim obecnym zaparkowaliśmy obok stacji paliw. Wyszedł z samochodu zapalić.
Patrzę przez szybę samochodu, a on grzebie w kole samochodu obok.
Otwieram szybę i mówię : co ty odpieprzasz...
Odwraca się i okazuje się , że to właściciel samochodu. Miał taką samą kurtkę jak mój obecny.
Był równie zdziwiony co ja.
Mój chlopak z drugiej strony samochodu ledwo wytrzymywał, żeby nie wybuchnąć śmiechem.

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie