#EdOmp

Pewien czas temu poszłam ze znajomymi na imprezę. Mój tata był akurat w pracy, a mama została sama w domu. Poinformowałam ich, że wrócę mniej więcej o pierwszej w nocy. Impreza była super, wypiliśmy kilka drinków. Nadszedł czas, kiedy musiałam wracać do domu. Zabrałam swoje rzeczy i ruszyłam w stronę mieszkania. Jako że nie miałam siły na nic, weszłam do domu i w "opakowaniu" powędrowałam do swojego pokoju. Tam ściągnęłam buty i położyłam się spać. Cały czas zdawało mi się, że dzwoni mój telefon. Nie zwracałam jednak na to uwagi i spałam dalej. 
Godzina szósta rano, przebudziłam się. Kolejny telefon. Dzwoni tata. Zdziwiona odbieram telefon.
- Słucham?
- Gdzie ty jesteś?! Co ty narobiłaś?
Bardzo się zdziwiłam i przestraszyłam.
- Yyyy no jestem w domu... śpię.
- Aha... no dobra. 

Okazało się że moja mama nie słyszała, jak wchodzę do domu. Kurtki ani butów nie było w korytarzu, więc pomyślała , że nie wróciłam do domu i coś się stało. Milion nieodebranych połączeń i SMS-ów od mamy. Obdzwoniła kilka moich koleżanek, czy nie wiedzą, co się ze mną dzieje i gdzie jestem. Te zaczęły wydzwaniać do mnie, a jedna z nich o 6 rano jeździła rowerem i szukała mnie w mojej miejscowości. Stan pełnej gotowości, mama chciała nawet wzywać policję. A ja przez ten cały czas smacznie spałam w moim pokoju na piętrze.
Dragomir Odpowiedz

Myślałem że wbiłaś się do cudzego mieszkania...

Pers

No ja dokładnie tak samo xD

FajnyCzlek

Też XD

Ebubu Odpowiedz

Dobra akcja....
Ale...
Nawet rozumiem że spanikowana matka nie weszła do pokoju sprawdzić....
ale w domu o tej 5 (od 6 koleżanka już na rowerze) cisza, bez szumów, dźwięków otoczenia... i nie słychać było upierdliwie dzwoniącego telefonu(a wiemy że nie był wyciszony)?

Mieszkam w bloku i o ile w ciągu dnia ogólny hałas jest na tyle wielki że dopiero wiertarkę słychać, to w nocy czy wczesnym rankiem nawet to przysłowiowe pierdnięcie u sąsiadów piętro wyżej słychać.
A o ile wystrój pokoju może tłumić dźwięki to zwykłe drzwi pomiędzy pokojami raczej wyciszone nie są...
Ale tak tylko się czepiam.. gdybyś zamiast tej części z tel. od ojca napisała że dopiero o 10 ktoś przypadkiem przechodząc pod twoimi drzwiami chrapanie usłyszał czy siostra mająca całe twoje zaginięcie w d..ie weszła do pokoju lokówkę, zasilacz czy ładowarkę... czy tam nawet laptopa, tv, łóżko, lodówkę, szafę z ubraniami pożyczyć, to zyskało by na wiarygodności...
Wiem że się czepiam, ale....

Dodaj anonimowe wyznanie