#EzFjX

Wiele tu wyznań o seksie, kupach itd. Ale moje będzie chyba pierwsze o zabijaniu.

Przez dwa lata pływałem jako ochroniarz na statkach wokół Rogu Afryki.
Moje zadanie było proste: bronić statku, załogi i ładunku przed piratami z Somalii.
Nasze uzbrojenie stanowią karabiny M16 i broń osobista. Ale czasem przy niektórych przewoźnikach wysokiego ryzyka dozbrajamy się także w M134 Minigun.
Atak piratów jest prosty. Szybka motorówka z około 20 mężczyzn szybko chce dobić do burty. I wtedy się zaczyna. Przeważnie pierwsze padają strzały w sterówkę, by zatrzymać okręt, czasem odpalane są też rakiety RPG. My natomiast widząc zbliżającą się szybko łódź strzelamy w wodę przed nią, by napastnicy zrozumieli, że z nami żartów nie ma. W 90% przypadków to lub kilka strzałów w łódź i jakimś zabitym lub rannym odpuszczają.
Problem jest, jak wysyłają do piracenia dzieci po około 15-16 lat. Są one niesamowicie zdeterminowane do porwania statku. A kula z karabinu od 15-latka daje taki sam efekt jak od 20-latka. W 2016 był transport i mieliśmy atak takich młodocianych piratów. Zaczęli strzelać do nas i nie mieli zamiaru odpuścić bez zdobycia okrętu.
Pamiętam jak dziś widok tych dzieci szatkowanych przeze mnie pociskami 7.62 mm. Tonącą łódź i ocean o barwie krwi.
A i powiem wam, korporacje wręcz zachęcają, by piraci nie wracali na brzeg...
kamehameaaa Odpowiedz

btw. Dave Grossmann - On Killing, polecam lekturkę.

Cyberadon

Sprawdzę

kociak301 Odpowiedz

I bardzo dobrze, nie ma co się patyczkować z taką zgrają dzikusów. Oni nie mieli by żadnej litości, nie ważne czy to dzieciak, czy dorosły facet. W ich mentalności ludzkie życie nic nie znaczy, więc dlaczego ubolewać nad nimi...

JoffreyKingforever

Żeby nie stać się kimś takim jak oni?

kociak301

JoffreyKingforever - To lepiej dać się zabić? Wtedy będzie się już niczym, martwą górą mięsa, nad którą latają gówniane muchy. Tam obowiązuje "prawo dżungli" wygrywa silniejszy i sprytniejszy ( i lepiej uzbrojony). Oni atakując powinni się z tym liczyć, że mogą zginąć.

jdmgirl

JeffreyKingforever też tak na początku pomyślałam że jakim trzeba być człowiekiem żeby to zrobić i że to straszne strzelać do ludzi ale tak naprawdę to była obrona, to tamci zaatakowali i zrobiliby z załogą dokładnie to samo gdyby się nie bronili. Smutne

importance

Wydaje mi się, że komentarz JoffreyKingforever odnosił się do części "dlaczego ubolewać nad nimi..." nie do samego zdarzenia; otóż co innego zabić w samoobronie i zdawać sobie sprawę z tego, co się zrobiło, ba, nawet żałować ludzkiego życia, a co innego zabić z zimną krwią i z postawą "olać to, to tylko dzikusy, świat stał się lepszy"

JoffreyKingforever

@importance
Właśnie.

Dragomir

Stałbyś się taki jak oni gdybyś to Ty atakował dla chęci zysku. A tak, jeśli idziesz do pracy żeby zarobić, a nie ukraść a przy okazji eliminujesz chwasty jak te z wyznania to jesteś sto poziomów nad nimi.

Ultraviolett

O, wreszcie retoryka ktora mi sie podoba. Eliminacja chwastow bedacych sto poziomow nizej. To prawdziwa muzyka dla moich uszu, Kamerad.

kamehameaaa Odpowiedz

PMC to nie jest bułka z chlebem, szczególnie maritime. No ale są dziesiątki tysięcy powodów, prawda?

IWannaMore Odpowiedz

Te dzieci to dla przestępców mięso armatnie. Nic więcej. To są czyjeś dzieci, mają rodziców, rodzeństwo. Urodzone w biedzie, nie mają szansy na godne życie, śpią na uklepanej glinie, jedzą z jednej miski tylko wtedy, jeśli mają co jeść, a to rzadko się zdarza. Nie mają szans ma edukację. Po takich biednych wioskach chodzą werbownicy i wyszukują dzieci. Oszukują rodziców, że są dobrodziejami, że zapewnią ich dzieciom szkołę, dobry zawód, godną przyszłość. Rodzice zgadzają się, bo bieda aż piszczy i oddają tym gnojom swoje dzieci, a ci je zabierają. Zazwyczaj małych chłopców. Dziewczynki od razu idą do burdelu, nawet kilkulatki są brutalnie gwałcone. Chłopcom zaś pierze się mózgi, nie uczy się ich nic innego, prócz ślepego posłuszeństwa. To z takich dzieci wywodzą się zamachowcy. Dowódcy zaś opływają w dostatki, czerpiąc zyski z handlu bronią i narkotykami, ze sprzedaży dziewcząt do burdeli, z posyłania dzieci na pewną i okropną śmierć, choć ich rodzicom obiecywali coś zupełnie innego. To właśnie są zwierzęta, nie ludzie, choć ubliżam zwierzętom teraz. To oni powinni ponosić konsekwencje, a nie te dzieci.

Poroniec

Owszem, każdy o tym wie. To bardzo przykre i przerażające...ale...nie broniąc się w takim wypadku - ginie się. Proste. Co Tacy ludzie jak Autor mają zrobić? Dać się zabić bo to nastolatkowie? To była przecież tak naprawdę samoobrona.

Zwierzuch

Zgadzam się z tobą #Poroniec . Jeszcze trzeba wziąć pod uwagę fakt że oni najpewniej zabili by autora ponieważ jest on wyszkolonym i uzbrojonym ochroniarzem.

Dragomir

To cofnijmy się w czasie. Ci dowódcy to też czyjeś dzieci, może byli też zwerbowani a teraz zarabiają tak jak umieją. Co to zmienia dla autora? Ma dać się zabić? Czego to nauczy atakujących? Że ten proceder się opłaca :)

Ty300

A co z politykami? Co z policją? Co z rządem? Co z ich władcą (nie wiem, kogo oni tam mają, czy prezydenta, czy króla)? Jeżeli ten proceder dzieje się od wielu lat, to wszystko jest też ich winą. Przecież na przykład pieniądze na podwyżki dla urzędników, czy kogoś mogą wydać na jakieś połączenia do miast albo nawet na jakąś relokację, zakładanie bliżej wiosek, czy coś (bo jak ktoś jest oddalony o 37375476 km od cywilizacji, gleba to jakiś żart, bo tam właściwie nie ma, co posadzić, nawet do studni jest wiele km, a o stałym dostępie to można pomarzyć, to chyba czas coś w tym kierunku zrobić).

honey100

To trzeba dać się zabić, bo strzela dziecko ?

doznudzenia Odpowiedz

To takie moje marzenie na emeryturę: doszkolić się w strzelaniu z broni długiej, nauczyć z krótkiej i pracować tak jak autor, albo jeszcze lepiej: w Afryce ochraniać zwierzęta przed kłusownikami i myśliwymi. Strzelałabym lepiej niż do kaczek, bo kaczek szkoda.

kamehameaaa

Instructor Zero vs. Poachers? :D

SzaraZmora Odpowiedz

Mocne. Wy albo oni. Taki swiat. Nie zazdroszcze pracy.

bambimineo Odpowiedz

Mój tato też tak pracował....nigdy nie,opowiadał co się działo tak na prawdę. gdybysTy nie strzelał, oni by Was napadli, wiesz o tym.

Vstorm Odpowiedz

Od kiedy to statki są uzbrajane w M134 Minigun? Trochę nie chce mi się w to wierzyć. Przeważnie uzbrajane są w nie statki, ale wojskowe. Możesz napisać coś więcej?

keymaker2010

Vstorm, statki handlowe nie są uzbrajane. Mówimy o prywatnych kontraktorach (szacunek za poświęcenie i odwagę), którzy biorą na pokład wyposażenie "firmowe". M134 Mini jest typem KM-u, który bardzo szybko złożyć lub rozstawić. Mówię jako pasjonat militariów jak coś.

Vstorm

Sam wiem coś na ten temat. :) Mogliby użyć większej wersji M134. Czyli Volcan z samolotu A-10.

Na potrzeby transportu wnoszona jest broń i po wypłynięciu statek jest uzbrajany z karabinami nie ma problemu wyciągamy ze skrzyni, a M134 montujemy na stojakach w punktach by było pokrycie wokół statku i nie chodzi o jego kaliber, ale o szybkostrzelność 50 strzałów na sekundę daje możliwość sporego rozrzutu pocisków.

JoseLuisDiez

Nie wiem, jak to dokładnie reguluje obecne prawo, ale uzbrojone statki handlowe są równie stare, jak żegluga. W wielu wojnach z powodzeniem używano uzbrojonych statków handlowych, do połowy XIX wieku uzbrajanie statków było czymś normalnym.
W związku z coraz częstszymi atakami piratów, czy innych terrorystów na statki - nie tylko za pomocą pontonów - ale także z użyciem dronów, czy rakiet kierowanych, wcale niegłupim pomysłem wydaje się uzbrajanie statków pływających w szczególnie niebezpiecznych regionach. Mamy XXI wiek, takie uzbrojenie nie wymagało by nawet obsługi, systemy CIWS takie jak np. Phalanx, Goalkeeper, czy AK 630 mogą być w pełni autonomiczne, a do zwalczania szybkich celów - czy to pływających, czy latających, nadają się idealnie.

Caldas

@Vstorm
M134 Minigun to broń dobra na pojazdy/śmigłowce. Na okrętach masa nie stanowi aż tak dużego problemu i można montować lepsze zabawki. M134 to broń lotnicza i dość spora - są lepsze zestawy dedykowane okrętom.
@JoseLuisDiez
Tak, prawo morskie powinno być zweryfikowane pod kątem uzbrajania cywilnych statków.
@tronox
Masz ciekawą pracę, pisz częściej!

zielona99 Odpowiedz

Ciekawi mnie ile zwłok na przestrzeni lat zgromadził ocean...

UpadlyKociak

Rekiny chyba zjadają te zwłoki, więc raczej niewiele.

zielona99

UpadlyKociak Rekiny raczej nie lubią ''padliny''. Jak już polują, to na coś żywego... A szczątek i kości z dna raczej nie zjadają.

piankalawendowa

Na dnie oceanów żyją ryby padlinożerne i zjadają te zwłoki

Econiks

Kości nie zjadają

JoseLuisDiez Odpowiedz

Taka mała uwaga - M 16 strzela amunicją kal. 5,56 standardu NATO.

Zobacz więcej komentarzy (8)
Dodaj anonimowe wyznanie