#F1lSC
Już po 5 minutach zaczęło się ''ja chcę to, ja chcę tamto''... po 1000000 powiedzeniu jej że dostanie jajko z niespodzianką jak ogarnie tyłek na miejsce i po prostu będzie cicho a rezultatów brak, wykończona stwierdziłam, że zacznę ją ignorować - ale na nic. Nie dało się skupić, ludzie patrzyli na mnie jak na wyrodną matkę, która nie daje swojemu zagłodzonemu (szkoda, że nie popatrzyli na jej wielki bandzior od tych jajek) dziecku kawałki kromki.
W pewnym momencie przed nami staną gościu. Przyznam szczerze - wyglądał ''strasznie''. Łysy, przypakowany, na oko 40-tka na karku, wysoki. Gdyby nie to, że widziałam obok niego żonę sama bym się przestraszyła. Gdy mały pierdziel znowu zaczął wyć, gościu zwrócił się do niej spokojnie ''jeszcze raz zapłacz, a Cię wezmę''. Tyle w zasadzie wystarczyło. Młoda nie płakała, nie była zła. Przez całą drogę powrotną nie powiedziała nawet najmniejszego słowa.
Do dzisiaj jest grzeczna (przynajmniej na zakupach) i trochę schudła. (;))) ) Nie wiem kim byłeś gościu, ale dzięki Ci wielkie, uratowałeś 50% mojego kieszonkowego + biedne nerwy jedynaczki (jedynacy zrozumieją!)
Skoro jesteś jedynaczką jakim cudem masz bratanicę?
Skoro ma siedmioletnią bratanicę, to brat może mieć spokojnie ponad 30 lat, więc od jakiejś dekady dziewczyna (teoretycznie) może mieszkać w domu jedynie z rodzicami
Nyska stosowanie tego typu nazewnictwa może wprowadzić w błąd. Dlatego uwielbiam uproszczone nazwy ciocia/wujek, kuzynka/kuzyn.
A jeśli mój kuzyn (właściwie brat cioteczny) ma córkę i ja jestem jej ciocią to kim ona dla mnie jest? Tez mówię na nią bratanica, ale może jest jakaś profesjonalna nazwa
@Glisskur2 -Kuzynica 😂😜😉
kuzyn to dziesiąta woda po kisielu, widziany ostatnio na własnej komunii.
Syn rodzeństwa któregoś z rodziców to brat cioteczny.
Koniec kropka, Lubelszczyzna pozdrawia :)
Też jestem jedynaczką, a mam nawet bratową i bratanka. Bo jak mam ich nazwać? Kuzynką moją nie jest, ale obcą kobietą też nie, bo już po ślubie z moim "kuzynem" (bratem ciotecznym), czyli jest w rodzinie.
@diq1 u was się mówi brat/siostra cioteczna a u nas kuzyn/kuzynka i niech tak zostanie i nie wtrącaj się w nazewnictwo w innych częściach kraju.
Glisskur to ona jest dla Ciebie poprost CÓRKA TWOJEGO BRATA CIOTECZNEGO.. Nie ma dla niej nazwy..
@diq1 Warmia pozdrawia Lubelszczyznę :D. Tak samo kuzynostwo to ludzie spokrewnieni w piątym pokoleniu wstecz ;). Syn wujka to mój brat. A jego córka to moja siostra. Nauczcie się ludzie mówić normalnie ;)
Mam koleżankę, która na brata ciotecznego mówi "brat", bo jest tak z nim zżyta, tak go traktuje, więc być może tu jest podobna sytuacja, i na dziecko takiegoż kuzyna autorka mówi "bratanica" :)
Ja tam mowie siostra cioteczna/brat cioteczny. Kuzyn to dla mnie dalej rodzina która wbija czasem na czyjś pogrzeb :D
Ja przykładowo nie rozumiem, jak można być jedynaczką, i mieć bratanice 😑
Albo brat jest sporo starszy i po prostu autorka wychowywała się już bez niego
A ja natomiast nie rozumiem jak ma sie fakt, ze autorka jest jedynaczka do tego wyznania...
Kuzyn to kuzyn, brat to brat. Przecież przykładowo opowiadając o sobie w szkole, pracy, nie rozdrabniasz się na takie detale jak "mam trzech braci" - mając na myśli kuzynów, prawda? Ludzie powinni się nauczyć, że kuzyn to nie brat
Ale jak inaczej nazwiesz dziecko kuzyna/kuzynki? Kuzyniec? Kuzynica?
Jestem jedynaczką-nie zrozumiem.
Rozpuszczone dziecko i tyle.
I bardzo dobrze zrobił. Szkoda tylko, że rodzice dziecka wychować nie potrafią i muszą to robić obcy ludzie.
I pewnie za pare lat będą w ciężkim szoku że wychowawcy sie skarżą albo że ich kwiatuszek ma ich głęboko w odwłoku ^^
Sklepowy bohater! 😉
idealny sposób na takie bachorki :)
Ciekawe co by zrobił gdyby go bachorek olał i zaczął płakać jeszcze głośniej :)
Doszlo juz do tego ze jedynaczki mają bratanice... Co za kraj
Jestem jedynakiem, ale czy mam inne nerwy niż Ci, którzy mają rodzeństwo?
Nie rozumiem...
jak przeczytałam "wielki bandzior od tych jajek" od razu dalam lapke w gore :D
Nieznośna podczas zakupów "jak to dziecko"?! Sugerujesz , ze wszystkie dzieci takie są? No ja nie wiem, tak zachowują się tylko rozwydrzone i niewychowane bachory...
Dokładnie, są takie, które nie drą paszczęk jakby je Ramsay Bolton obdzierał ze skóry ^^
Ramsay już zjedzony :D chce następny sezon ! :< tyle czekania