#FIv1N
W tym roku skończę 18 lat i żyję w małym miasteczku. Kiedy skończyłem pierwszy rok życia, moja mama odeszła od ojca, ponieważ narobił długów itd. Od tamtej pory mieszkamy w 5 osób i dwa zwierzaki w jednym pokoju. Brak ciepłej wody i miejsca, żeby się umyć to norma. Mamy dwa pokoje, z czego my zajmujemy jeden (mniejszy), a drugi zajmował on. Mój dziadek, osoba ze wstępu. Odkąd pamiętam robił nam pod górkę – krzyki, wyzwiska, bicie i awantury. Nigdy nie oczekiwałem, że zastąpi mi ojca, kiedy dorastałem. Zawsze miał mnie gdzieś, chyba że czegoś chciał. Na początku zeszłego roku podczas kłótni chciał zaatakować moją mamę, babcię i mnie nożem. To już nie pierwszy raz, kiedy groził nam nożem, ale tego dnia był zdeterminowany, żeby to zrobić. Można sobie wyobrazić, co wtedy mógł czuć zwykły szesnastolatek. Po paru rozprawach i miesiącach czekania, dziś policjanci wyprowadzili go tam, gdzie jego miejsce. Dostał 4 miesiące. Teraz pozostaje nam eksmisja tego brudasa i alkoholika oraz remont domu, żebyśmy mogli w końcu godnie żyć. W momencie, kiedy piszę to wyznanie o godzinie 1.30, siedzę naprzeciwko jego pokoju, zerkając co jakiś czas na tę ciemność przeszywającą szybę ze spokojem, że już zrobi nam krzywdy.
Mama odeszła od ojca i wróciła do rodziców że swoimi dziećmi i problemami. To nie powinno się wydarzyć, bo dzieci powinny mieszkać osobno. Kto wie czy ta cała frustracja dzidka nie jest winą wściekłości na to co dzieje się w jego domu.
Serio? Może i miał prawo być zły. A nawet wściekły. Ale nie miał prawa nikogo terroryzować nożem. W każdej sytuacji można znaleźć porozumienie, jeżeli tylko obie strony tego chcą.
W tamtych czasach jeszcze nie pił tak dużo i nie zachowywał się jak zwierzę.
Jak dom należy do niego to go nie wyeksmituja. Musicie się postarać o dłuższy wyrok.
chyba ze to mienie komunalne
Dom należy do mojej cioci, a jego córki.
Przede wszystkim upewnijcie się, czy na pewno go wyeksmitują, bo prawo w Polsce w takich przypadkach popełnia mezalians podobny do tych na stronach porno.
wg nowelizacji ustawy moga go od nich odizolowac i to on ma problem nawet gdyby byl wlascicielem tego mieszkania
natomiast np. zakaz zblizania sie trzeba odnawiac
Dzielnicowy mówił, że najpewniej się to uda i dostanie zakaz zbliżania się.
Oby twoja matka i babcia nie pozwoliły mu wrócić po odsiadce
Za to wszystko nie ma opcji żeby wrócił.