#G22np

W dzieciństwie robiłam sobie pewien nietypowy challenge.
A mianowicie - w każdym sklepie, do którego rodzice mnie zabrali, musiałam coś sobie przywłaszczyć. Nawet najmniejszą rzecz. Jeśli nie wykonałam zadania, w kolejnym sklepie musiałam przywłaszczyć dwie rzeczy.
Kuudere Odpowiedz

Kleptoman-challenge.

diq1 Odpowiedz

Jeśli nikt ci wcześniej tego nie pożyczył na przykład, to to zwyczajna kradzież była. Nie wiem, skąd teraz moda na użycie tego słowa w tym kontekście, więc załączam definicje:
Przywłaszczenie – występek polegający na włączeniu cudzej rzeczy ruchomej lub cudzego prawa majątkowego do swojego majątku.
Przywłaszczona rzecz musi wcześniej znajdować się w LEGALNYM posiadaniu sprawcy chociażby wskutek jej znalezienia.

veriki

Z ust mi to wyjąłeś albo wyjąłeś. Irytująca maniera używania słów, których się nie rozumie. A przecież tak łatwo to sprawdzić.

NieWierzeWNihilizm

A może to był taki żart językowy i autorka doskonale zna różnicę między kradzieżą a przywłaszczeniem?

pendzel

No zgadzam się w 100% tak samo jak ludzie mówią o wózku czy koszyku na zakupy jako "mój". Mega irytujące, przecież każdy wie że wózek sklepowy jest własnością sklepu! Jak oni zdali podstawówkę

NiebieskaSzafa Odpowiedz

Ty kradłaś, nie przywłaszczałaś.

zakretas123 Odpowiedz

Taka tam złodziejka.

B454750 Odpowiedz

Nikt nigdy nie zauważył, że sobie coś przywłaszczyłaś?

Dodaj anonimowe wyznanie