W dzieciństwie bardzo bałam się tych bladych pędów, które ziemniaki wypuszczają, kiedy leżą w ciepłej, ciemnej piwnicy. Za każdym razem jak mama albo babcia wysyłała mnie po ziemniaczki do obiadu bałam się, że mnie połączą, unieruchomią i będę tak siedzieć i czekać między kartofelkami, aż ktoś przyjdzie i mnie uratuje.
Dodaj anonimowe wyznanie
dobry horror byłby z tego. kłącza ziemniaków morderujące małe dziewczynki i gospodynie domowe :D
mordujące*
damn.
Kiedyś ich się brzydziłem bo wyglądają jak zaschłe białe robaki :D
Mi się kojarzą z larwami
To są kiełki.
mi to się zaraz kojarzy z Harrym Potterem gdzie były "diabelskie sidła"
Takk!
Ja nadal boję się tych kiełków...
łaaał, istnieją na świecie inni ludzie, którzy się ich boją!
wszystkie korzenie są dla mnie "ble", ale one najbardziej. mam 25 lat.
Też się ich bałam.
Tak samo jak maków i ich pręcików.
Nigdy nie bałam się, że mnie jakoś zwiążą, ale naprawdę wyglądały jak takie macki/odnóża...
Mnie babcia tez wysłała do piwnicy po ziemniaki, ale ja zawsze myślałam że to robaki co chcą zjeść nasze ziemniaki 😀
Ja się ich brzydzę
Dzięki Bogu, nie jestem sama na tym swiecie :D