#GPUPi

Często można spotkać się z ludźmi, którzy zafascynowani są w np. kulturze, klimacie innych krajów i narodowości, często jest tu brana pod uwagę Japonia i USA, a historia będzie o mnie, a raczej o tym, że spora część ludzi nie może pojąć mojej fascynacji Rosją, która trwa już od kilku dobrych lat.

Często słyszę komentarze, że jestem jakiś debil, "jak można fascynować się tym syfem". Ano można, przykładowo na instagramie prawie 40% obserwujących osób to Rosjanie/Rosjanki i nie są to źli ludzie, wręcz przeciwnie. Często nawet piszą (zdarzało mi się nawet pisać ze sławniejszymi osobami), pytają jak żyje się w Polsce, co tu u nas słychać, a mi czasem głupio jest odpowiedzieć, że duża część ludzi kojarzy ich tylko z wulgarnością i brudem.
Nie żałuję mojej decyzji, słucham praktycznie tylko rosyjskiej muzyki, uczę się samemu języka rosyjskiego i moim marzeniem jest przeprowadzenie się tam i zaczęcie nowego życia.

Najlepsze jest to, że czasem widzę jak ci hejtujący udostępnią jakiś rosyjski utwór czy napiszą gdzieś w komentarzu znane wszystkim "suka bliać".
grzejniczek Odpowiedz

40% przypadek?

ObyNiePeklaGumka

Dla nich alkohol 40% to jak dla nas woda mineralna :D

SzafaPelnaKicksow Odpowiedz

Bądź co bądź pierwsze skojarzenia z Rosją to dywany na ścianach, wódka i Sebiksy w dresach Adidasa. Internet wykreował taki stereotyp i na tym opierają się ci, którzy są słabo zaznajomieni z ich kulturą lub nie mają j. rosyjskiego w szkole.

arnie Odpowiedz

a no mozna. W Japonii jest taka aktorka dubbingowa. Biegle zna Rosyjski, prowadzi bloga. Zafascynowala sie Rosja gdy w liceum uslyszala radziecki hymn :p

Sarajevskaroza Odpowiedz

Ciekawie 😄 Ja interesuję się historią Jugosławii, późniejszym rozpadem i wojną, a najbardziej Serbią. Mam w planach naukę języka serbskiego.

pozzizjugo

Fajnie, sam jestem w to mega wkręcony ;) A im mniej popularne rejony tym lepiej. Tam ludzie nie są przyzwyczajeni do tego, że ktoś zna ich język czy interesuje się kulturą, co prowadzi do poznania ciekawych i otwartych ludzi oraz ogromu przegadanych godzin przy wyśmienitej Rakii ;)

Pozdrav! (односно Поздрав! :D)

Arezczs Odpowiedz

Polecam Ci kanał yt ZOOMER. To "rusek" interesujący się Polską ;)

YurioPlisetsky Odpowiedz

Cóż, ja całe swoje życie wiąże z Norwegią. Tak samo jak ty robię wszystko by się tam przeprowadzić, BYĆ Norwieszką.
Co słyszę od znajomych i rodziny?
"Znudzi ci się, tam wcale tak fajnie nie jest, dzieci zabierają, imigrantów masa" etc. Czyli robią wszystko by mnie zniechęcić.

MieszkamwOslo

*Norweżką
Norweżką nigdy nie będziesz i uwierz, że nawet nie chciałabyś być gdy już poznasz ich tradycje, kulturę, jedzenie itd. A zwłaszcza jedzenie moim zdaniem jest niesmaczne, choć mieszkam tu 10 lat, a w sklepie jest bardzo mały wybór w porównaniu do Polskich sklepów. Bardzo dbają o dzieci, nawet system edukacji to pokazuje, ale to nieprawda, że zabiorą ci dziecko bez powodu. A w Norwegii naprawdę jest fajnie i pięknie, ale bez chociażby angielskiego naprawde będzie ci ciężko. Imigrantów naprawde jest masa, ale to nieprawda, że jest tutaj niebezpiecznie, a chamy zdarzają się w każdym narodzie, ale spokojnie możesz wyjść w spódniczce i nikt ci nic nie zrobi, a obrzydliwego spojrzenia raczej też nie dostaniesz.

YurioPlisetsky

Mój błąd, wybacz. Tak to jest gdy człowiek spał 4 godziny :D

Cóż, staram się na to patrzeć obiektywnie, ale działam na zasadzie im bardziej mnie zniechęcają, tym bardziej upieram się przy swoim.
Z tego co kultury poznałam (a dwa razy w Norwegii byłam) to naprawdę mi się spodobała i wydaje mi się o wiele lepsza od polskiej.
A norweskiego od 3 lat się uczę, więc coś tam w tym języku powiem :P

MieszkamwOslo

To, że po dwóch razach ci się tak wydaje to nic takiego. Gdybyś poznała ją głębiej. Tak jak jest teraz to Norwedzy są 10 razy mądrzejsi i milsi od polaków, ale taka kultura norweska od początku jest o wiele zimniejsza od słowianskiej.

YurioPlisetsky

@Wergil, nikt kultur nie ocenia. Są inne i to jest piękne! A jednemu bardziej odpowiada skandynawski "introwertyzm", a innemu słowiański "ekstrawertyzm".
I, masz rację @MiszkamwOslo, wiem że po dwóch razach nie będę tak zaznajomieniona z tymże krajem jak ktoś kto mieszka tam x lat, ale od czegoś trzeba zacząć, czyż nie? I, jednak od tych kilku lat, Norwegia to spełnienie moich marzeń.

FoxyLadie

Całkowicie cię rozumiem. Uwielbiam norweską (ogólnie skandynawską) uprzejmość, bycie pomocnym i ogólnie bycie uśmiechniętym i życzliwym. Natura jak narazie najbardziej mnie urzekła właśnie w Norwegii, w tym roku planuję 2 razy się tam wybrać na wędrówki. Chociaż do zamieszkania wybrałabym jednak Stockholm, moim zdaniem najprzyjaźniejsze miasto do życia. Dla czepialskich - jestem w Szwecji regularnie i jeszcze nigdy nie udało mi się zobaczyć tych wszystkicj mordująco gwałcących uchodźców. Mieszkałam i w centerum i na obrzeżu, spacerowałam do 3 nad ranem po mieście i niczym się ten Stockholm nie różni od tego z mojej pierwszej wizyty przed laty. Polecam samemu się przekonać, jak wygląda ten 'szariat' i 'ciemno na ulicach od arabów', a nie polegać na fake newsach z wątpliwych źródeł. 2 lata temu w Norwegii również nie byłabym w stanie potwierdzić tezy, jakoby państwo zostało zniewolone przez niebezpiecznych imigrantów. Ale to samemu się trzeba przekonać.

MieszkamwOslo

Norwegia i Szwecja to kraje, które mają chyba więcej uchodźców, somalijców i sami wiecie niż Niemcy i Francja, ale i tak jest u nas spokojnie, a u nich nie.

lubiepomidorynawet Odpowiedz

Mam podobnie, rosjanie są świetnymi artystami!

KrolSosnowca Odpowiedz

Byłem w Rosji i część stereotypów okazała się prawdą, ale niedźwiedzi na ulicy niestety nie było :D
Jeżeli chcesz, mogę pomóc z rosyjskim, pierwsza lekcja za darmo :D

KrolSosnowca

Zależy od tego, gdzie mieszkać. W Moskwie i Petersburgu wszystko jest dość dobrze, ale w mniejszych miastach zazwyczaj dużo gorzej. U nas na Białorusi sytuacja jest w sumie taka sama.

noddam

wergil, zgadzam się z Tobą, jeśli chodzi o zróżnicowanie społeczeństwa Rosyjskiego czy Ukraińskiego, i to że jak ludzie pojadą na wycieczkę do Petersburga czy Moskwy to wydaje się bogate - wszak mieszka tam rekordowa ilość milionerów/miliarderów (obecnie Moskwa zajmuje 3cie miejsce na świecie pod tym względem) - a poza głównymi miastami, ludzie żyją w skrajnej biedzie ale nie możesz tak porównywać pensji do naszej. Czy podając minimalną pensję na Ukrainie jako 300zł, uwzględniłeś koszt życia w tym kraju? Jaki jest stosunek cen do zarobków. Nam się wydaje, że 300 zł to mało, bo w Polsce za to nie przeżyjesz. Sprawdziłem pobieżnie relację zarobków do cen i wychodzi na to, że z jakiegoś powodu produkty spożywcze w sklepach są w porównywalnych lub trochę niższych cenach jak w Polsce, ale np już produkty przetworzone, czyli zakupione w restauracjach czy barach są znacznie tańsze (czasem nawet 5x tańsze), co jest trochę dziwne, skoro produkty spożywcze są takie drogie, ale to nasuwa taki wniosek, że w marketach kupują bogatsi, zarabiający więcej niż minimalną krajową, a biedni kupują na targu, gdzie jest taniej.

Równie dobrze można przytoczyć koronny argument Polskich lekarzy, którzy płaczą, że zarabiają za mało, bo za takie same stanowisko w Austrii dostaliby 3 razy więcej euro. Szkoda tylko, że choć teoria o wyższej płacy się zgadza, to nie biorą pod uwagę kosztów pośrednich, czyli tego, że mieszkanie, samochód, żywność są również 3 lub więcej razy droższe w Austrii względem Polski.

Gro9 Odpowiedz

" pytają jak żyje się w Polsce, co tu u nas słychać"... w których miastach rozmieszczone są siły 4 Brygady zmechanizowanej, jaka jest donośność polskich haubic kal. 150 mm .... takie tam pogaduchy...

noddam Odpowiedz

Ja tam np cenię Putina. Nie dlatego, że jestem fanem komunizmu - bo jest wręcz przeciwnie, wszystko co z komunizmem/socjalizmem jest związane jest dla mnie bezwartościowe i złe. Ale jednak Putinowi trzeba przyznać jedno. Jest świetnym politykiem i strategiem.
Rządzi gigantycznym państwem, które choć nie jest podzielone na stany (jak USA, z pewną suwerennością i własną administracją), jest podzielone społecznie, gdzie występują astronomiczne różnice w majętności obywateli, a i tak wszyscy go tam kochają, istnieje wręcz kult Putina. Ma niesłychanie silnych przeciwników (oligarchów, najbogatszych ludzi świata), którzy dysponują niewyobrażalnym bogactwem, wpływami i potęgą (własne małe armie), a i tak jest w stanie trzymać ich wszystkich "za mordę".
Cały czas udaje mu się rozgrywać polityków światowych i trzymać w szachu zarówno USA, jak i UE czy ONZ.
Jest w stanie przeprowadzić taką operację jak przejęcie części Ukrainy, mimo, że w tym samym okresie, gdy rozpoczęła się wojna, Rosja była w gigantycznej recesji. Ba, owa wojna, w świetle panującej polityki międzynarodowej nawet nie może być potępiona, gdyż jej oficjalnym powodem jest ciemiężenie mniejszości narodowych na Ukrainie (to skąd się one tam wzięły, to też sprytny plan Putina). Gdyby zachód potępił i oficjalnie wystąpił przeciw Putinowi, wówczas zaprzeczyłby całej, budowanej od 20 lat, polityce wspierania mniejszości i pompowania tychże mniejszości narodowych na tereny państw członkowskich.

Wg. mnie Putin jako przywódca, polityk i strateg jest świetny. Przede wszystkim nie ogranicza go terminowość jego panowania. Nie musi starać się nachapać jak najwięcej w obawie o to, że nie zostanie ponownie wybrany. Może planować na 10-20 lat do przodu, bo nikt jego planów nie zniweczy (zmiana władzy). Dlatego nasz system jest słaby - bo kolejne rządy wzajemnie cofają decyzje poprzedniej władzy, realnie stoimy w miejscu, a jedynie politycy koszą miliony, bo o to im chodzi. By jak najwięcej nakraść póki mogą.

Rassvet

Specjalnie się zarejestrowałem, aby Ci odpowiedzieć. Putin, fakt, jest wybitnym strategiem i politykiem, rozgrywając jak chce światowe elity, ale Twoje informacje są wyssane z palca.

Po pierwsze, oligarchowie nie są przeciwnikami Putina, lecz sprzymierzeńcami.
Federacja Rosyjska, jak sama nazwa wskazuje jest federacją, podobnie jak Stany Zjednoczone Ameryki.
Rosja była w gigantycznej recesji po rozpoczęciu wojny na Ukrainie.
Mniejszość rosyjska na Ukrainie to nie sprytny plan Putina. Tereny wschodniej Ukrainy, aż po Odessę od dawien dawna zamieszkiwane są przez Rosjan i większość z nich używa języka rosyjskiego.
Putin nie musi się nachapać, bo nieoficjalnie jest najbogatszym człowiekiem na Ziemi, choć w papierach ma dla niepoznaki wpisany skromny dochód z pełnionej funkcji.

Rosjanie wiedzą o jego machlojkach, szemranych interesach, mimo to ma bardzo wysokie poparcie społeczne, gdyż postawił kraj na nogi po gospodarczej padaczce Jelcyna, nie boi się postawić na swoim i działać dla interesu kraju. Wiedzą także, że popieranie innego kandydata mogłoby skutkować wojną domową w Rosji.

Rassvet

No i co wspólnego ma Putin z komunizmem? Chyba niewiele. Raczej to autorytarna prawica, czyli do komunizmu długa droga.

noddam

Śmiechłem.
Ta, są jego sprzymierzeńcami bo zostali do tego "nakłonieni" i są trzymani za jaja, a ci którzy się nie dali przekonać musieli uciekać z kraju, ale w kilku przypadkach nawet ucieczka nie pomogła.
Recesja i wojna pokryły się w czasie, bo to, że bank centralny dopiero w grudniu 2014 podniósł stopę procentową, jest już działaniem naprawczym do sytuacji zapoczątkowanej wcześniej.
Na terenie Ukrainy są odczuwalne bardzo silne wpływy Rosji, Zachodnia jej część nienawidzi Putina, ale we Wschodniej panuje wręcz jego kult. Jest to wynik propagandy, która była celowym działaniem służb rosyjskich, zatem zaplanowanym działaniem Putina.
Z tym ustrojem Rosji to Ty tak na serio? Co się z Wami ludzie dzieje, że we wszystkim widzicie winę prawicy? Hitler prawica, Putin prawica, zaraz mi może powiesz, że Stalin też był z prawicy. Ustrój polityczny Rosji, składa się z dwóch podstawowych twierdzeń: zachowania zasad ze Związku Radzieckiego oraz z poszerzenia władzy prezydenta. Chcesz mi powiedzieć, że ZSSR było poglądowo prawicowe? Oszalałeś? To, że Państwo sprawia pozory bycia demokratycznym, z trój podziałem władzy, nie znaczy, że takie jest.
Konstytucja Federacji Rosyjskiej, część 1, rozdział 1, artykuł 7, punkt 1 "Federacja Rosyjska jest państwem socjalnym, którego polityka zmierza do stworzenia warunków zapewniających godne życie i nieskrępowany rozwój człowieka.". Państwo socjalne, czyli państwo opiekuńcze, gdzie mocno wspiera się socjalizm, finansowany z wysokich podatków, a który jest zaprzeczeniem dla wolnorynkowej prawicy opartej na niskich podatkach.
Choć Rosja oficjalnie jest państwem demokratycznym, to faktycznie rządzi nim jedna osoba w postaci prezydenta, która ma prawo władzy ustawodawczej i wykonawczej. Jedyny organ, który może odwołać prezydenta to Zgromadzenie Federalne, które musi ogłosić jego zdradę - co nigdy się nie wydarzy.

Zobacz więcej komentarzy (38)
Dodaj anonimowe wyznanie