#Gcex6

Jedni mają zwykłą spokojną depresję, gdzie zamykają się w domu i płaczą w poduszkę, a inni tak jak ja ją zapijają, co też wychodzi żałośnie, ale przynajmniej z perspektywy czasu można powiedzieć „ej, a pamiętasz jak D zapił i...”, bo przecież nikt nie będzie opowiadał z zapałem, jak ktoś beczał, pisząc pamiętnik.

Pamiętam taki jeden wieczór zapijania. Zaczął się nieźle, bo tańcząc z koleżanką z klasy mojego brata, zacząłem się z nią całować. Powiedziała, że przecież ma chłopaka, a potem znowu się całowaliśmy. Jednak przy mojej depresji piłem dalej. Przy jakimś kolejnym tańczeniu nie pamiętam już z którą dziewczyna wyj...em się na środku parkietu pośród tłumu. Ostatki rozsądku pozwoliły mi zrozumieć moje żałosne położenie, przeprosić partnerkę i wyjść z klubu, zanim będzie gorzej. Gdzieś tam kręciła się jednak dziewczyna, którą kojarzyłem ze szkoły, podchodziła kilka razy zagadać i nawet wybiegła za mną z klubu. Trochę pogadaliśmy, aż tu nagle przycisnęła mnie do drzewa i całuje mnie jak opętana, ocierając się o mnie. Kiedy nastąpiła chwila na oddech, nie zdążyłem powiedzieć „WTF”, a ona mnie zaprasza do siebie. Na szczęście koledzy poratowali i wyciągnęli za rękę, wsadzili do autobusu, z którego tylko raz wybiegałem, aby zwymiotować do śmietnika. Rano obudziłem się w mieszkaniu kumpla, który pomógł mi pozbierać slajdy z mojej głowy w jedną całość.

Potem okazało się, że dziewczyna była w ciąży i szukała leszcza, coby alimenty płacił.
JMoriarty Odpowiedz

Ty nie miałeś żadnej depresji, po prostu było ci smutno z jakiegoś tam powodu. Ludzie, przestańcie używać słów, których nie rozumiecie.

Hawker25

Po czym to wnioskujesz, panie zawodowy psycholog?

garda Odpowiedz

Ty nie masz depresji. Prawdopodobnie jesteś alkoholikiem.

Dragomir Odpowiedz

Jakbyś miał depresję to by Ci było wszystko jedno co i kto gada. A tak to zwykły pijak jesteś. Nie dziękuj, weź się za siebie tylko, bo rodzinie będzie wstyd. Tu jakoś zastanowienia nie ma, tylko "ale będą gadali..." już jest.

Beztraumy Odpowiedz

"Zwykła, spokojna depresja..." - nie no chillout, pełen luz...

bazienka Odpowiedz

to nie depresja, to alkoholizm

NekoGirl

Tak a ja jestem hejterem bo przyznalam ci racje XD

bazienka

zdarza sie nawet w najlepszych rodzinach ;)

hugendubel Odpowiedz

Musiałaby być naprawde niezła albo mieć duży posag żeby leszczowi się to opłacało i nie zrobił badań genetycznych. Albo był gejem który chce to ukryć.

GwardiaDawkinsa Odpowiedz

Nope. To alkoholizm. Anyway, idź do specjalisty. Zamykam temat.

Ciastozrabarbarem Odpowiedz

W sumie o czym jest to wyznanie?🤔

Unitra Odpowiedz

Nie masz pojęcia czym jest depresja - to jedno. Drugie zaś - ile ty masz lat? 13? No bo mentalnie to na pewno nie więcej... :/

Dodaj anonimowe wyznanie