W której szkole uczą żeby nie wlewać wosku do zlewu?
TylkoRaz
W każdej, w której uczą logicznego myślenia i podstaw fizyki. Skoro wiemy, że wosk pod wpływem ciepła jest ciekły, zaś w temperaturze pokojowej stały to można wyciągnąć wniosek, iż ciało stałe zatykające odpływ zlewu to nie najfajniejsza rzecz na świecie.
Mogłaś postanowić zrobić kopię swojego ucha, zalewając prawdziwe roztopionym woskiem lub wlać wosk do odbytu. Niby słabe pocieszenie, ale pocieszenie.
Raz przez ciekawość dodałam krople wody do roztopionego wosku z kominka zapachowego. Przynajmniej ściana była fioletowa :)
A co się stało?
@Rafikk222 Jebło! :D
„Pamiętaj chemiku młody, wlewaj zawsze wosk do wody” 😂😂😂
zalej wrzątkiem
Ja wlałam nie zrobiona żelatynę do zlewu. Łącze się w bólu, ale mój chyba mniejszy
Cos ci musialo ciazyc na sumieniu że take pomysly w glowie
Ja miałam jeszcze głupszy pomysł, bo wlałam wosk z kominka do wc.
Też tak kiedyś zrobiłam. Nie mam bladego pojęcia co mi strzeliło wtedy do głowy ;-; dopiero po sekundzie uświadomiłam sobie co zrobiłam...
Są dużo gorsze pomysły. Jeśli to był Twój najgłupszy to zazdroszczę
@BOXer Autorka pewnie miała sporo głupich pomysłów, ale postanowiła opisać ten, po co drążyć temat?
Nie mówię, że źle że to napisała, ale sama nazwała ten pomysł najgłupszym.
co Ty robiłaś w szkole?
W której szkole uczą żeby nie wlewać wosku do zlewu?
W każdej, w której uczą logicznego myślenia i podstaw fizyki. Skoro wiemy, że wosk pod wpływem ciepła jest ciekły, zaś w temperaturze pokojowej stały to można wyciągnąć wniosek, iż ciało stałe zatykające odpływ zlewu to nie najfajniejsza rzecz na świecie.
Nawet słonce czasem ma zacmienie.
blondynka? :)
Janusz fizyki
ewentualnie Grażyna