#H9rdw
Było wtedy już po 2 w nocy, wracałam sobie od znajomych do domu, szłam w kierunku przystanku tramwajowego przez taki niby park, ale bardziej wygląda to jak taki lasek. Idę spokojnie, z słuchawkami w uszach, przez ramię miałam przewieszoną torebkę. Niczego nieświadoma, gdy w uszach rozbrzmiewał zespół AD/DC, ktoś poklepał mnie po ramieniu - odwracam się i bum! Centralnie w kość policzkową dostałam z pięści... gość wyrwał torebkę i zaczął biec. Byłam trochę oszołomiona, ale myślę sobie: "no nie, do cholery, nikt tak mnie traktować nie będzie".
Sprintem pobiegłam za nim i podcięłam gościowi nogi, ten gleba, ale oczywiście nie odbyło się bez podcięcia również mi nóg, krew ciekła mi do oka, bo bez rozwalonego łuku brwiowego się nie odbyło. Trochę miałam już zaburzoną równowagę, więc runęłam jak długa na ziemię i dostałam kopa w nerkę... Wkurzyłam się strasznie, bo po pierwsze bić się umiem, po drugie nikt nie będzie tak traktował kobiet! Nie wiem, ile miałam w tamtym czasie adrenaliny i siły, ale podniosłam się w momencie i gość dostał ode mnie z całej siły pięścią w nos, później jeszcze w kość policzkową, a gdy już leżał, kopnęłam go w jaja. Może to zabrzmi okrutnie, ale skoro on mógł - to czemu ja nie mogę? Facet się już nie podniósł, ledwo przyłożył rękę do twarzy, ja z uśmiechem podniosłam torebkę z ziemi i rzuciłam krótkie:
- Frajer z ciebie, skoro nawet nie potrafisz dać rady trzy razy mniejszej dziewczynie od siebie. Bijesz się gorzej niż niejedna baba.
I poszłam.
Uprzedzając pytania: tak, na przystanku prawie straciłam przytomność, tak do dzisiaj boli mnie cały bok, ale szczęśliwsza nigdy nie byłam ;-)
Boże, ripostowanie oprawcy w takiej sytuacji jest skrajnie nieodpowiedzialne, już abstrahując od tego czy wyznanie jest prawdziwe czy nie. Za dużo filmów się naoglądałaś.
Adrenalina. Jedni będą uciekać, inni będą się bić. Ciężko przewidzieć, jak dokładnie zareagujesz.
Druga w nocy. Sama. Przez park. Słuchawki z muzyką na full. Odpowiedzialnie. Ciesz się, że napastnik był jeden i nie potrafił się dobrze bić.
I odleciałam na swoim smoku...
Czemu AD/DC??
Bo lubi
Też nie rozumiem. Jeszcze gdyby to było AC/DC, bo tak to nie wiem.
Nie obyło się*, nie odbyć to można, ale stosunku przykładowo ;)
Dziękujemy za wytłumaczenie ;*
Ciesz sie ze nie bylo ich kilku bo wtedy nawet twoje umiejętnosci na nic by sie zdały
A po co na policję dzwonić...
Żartujesz chyba? Ok, policja przyjeżdża, pierwsze pytanie, dlaczego ten pan leży nieprzytomny? "Kopnełam go w obronie własnej panie władzo. Aha, jasne, pani jedzie z nami na komisariat". Jest jeszcze druga, gorsza opcja, że facet odzyskuje przytomność i cyk, oskarża dziewczynę o napaść.
A koleś później do znajomych, że dostał wpier*** od kilku kolesi ;D
Ciesz się że nie podał cie do sądu.
Chyba zacznę trenować boks