#H9rdw

Od czterech lat trenuję boks. Jestem dziewczyną, wysoką, ale drobną, choć mięśnie nóg, rąk i brzucha wyrobiły mi się nieźle przez ten czas. Ale nie o moich treningach mowa.

Było wtedy już po 2 w nocy, wracałam sobie od znajomych do domu, szłam w kierunku przystanku tramwajowego przez taki niby park, ale bardziej wygląda to jak taki lasek. Idę spokojnie, z słuchawkami w uszach, przez ramię miałam przewieszoną torebkę. Niczego nieświadoma, gdy w uszach rozbrzmiewał zespół AD/DC, ktoś poklepał mnie po ramieniu - odwracam się i bum! Centralnie w kość policzkową dostałam z pięści... gość wyrwał torebkę i zaczął biec. Byłam trochę oszołomiona, ale myślę sobie: "no nie, do cholery, nikt tak mnie traktować nie będzie".

Sprintem pobiegłam za nim i podcięłam gościowi nogi, ten gleba, ale oczywiście nie odbyło się bez podcięcia również mi nóg, krew ciekła mi do oka, bo bez rozwalonego łuku brwiowego się nie odbyło. Trochę miałam już zaburzoną równowagę, więc runęłam jak długa na ziemię i dostałam kopa w nerkę... Wkurzyłam się strasznie, bo po pierwsze bić się umiem, po drugie nikt nie będzie tak traktował kobiet! Nie wiem, ile miałam w tamtym czasie adrenaliny i siły, ale podniosłam się w momencie i gość dostał ode mnie z całej siły pięścią w nos, później jeszcze w kość policzkową, a gdy już leżał, kopnęłam go w jaja. Może to zabrzmi okrutnie, ale skoro on mógł - to czemu ja nie mogę? Facet się już nie podniósł, ledwo przyłożył rękę do twarzy, ja z uśmiechem podniosłam torebkę z ziemi i rzuciłam krótkie:
- Frajer z ciebie, skoro nawet nie potrafisz dać rady trzy razy mniejszej dziewczynie od siebie. Bijesz się gorzej niż niejedna baba.

I poszłam.

Uprzedzając pytania: tak, na przystanku prawie straciłam przytomność, tak do dzisiaj boli mnie cały bok, ale szczęśliwsza nigdy nie byłam ;-)
kleksownik Odpowiedz

Boże, ripostowanie oprawcy w takiej sytuacji jest skrajnie nieodpowiedzialne, już abstrahując od tego czy wyznanie jest prawdziwe czy nie. Za dużo filmów się naoglądałaś.

ohlala

Adrenalina. Jedni będą uciekać, inni będą się bić. Ciężko przewidzieć, jak dokładnie zareagujesz.

NiebieskiMarcepan Odpowiedz

Druga w nocy. Sama. Przez park. Słuchawki z muzyką na full. Odpowiedzialnie. Ciesz się, że napastnik był jeden i nie potrafił się dobrze bić.

naleesan Odpowiedz

I odleciałam na swoim smoku...

Jukiii Odpowiedz

Czemu AD/DC??

PaniPanda

Bo lubi

bobylon89

Też nie rozumiem. Jeszcze gdyby to było AC/DC, bo tak to nie wiem.

Eksterioryzacja Odpowiedz

Nie obyło się*, nie odbyć to można, ale stosunku przykładowo ;)

kleksownik

Dziękujemy za wytłumaczenie ;*

Jooang Odpowiedz

Ciesz sie ze nie bylo ich kilku bo wtedy nawet twoje umiejętnosci na nic by sie zdały

bialamurzynka Odpowiedz

A po co na policję dzwonić...

Sciezka

Żartujesz chyba? Ok, policja przyjeżdża, pierwsze pytanie, dlaczego ten pan leży nieprzytomny? "Kopnełam go w obronie własnej panie władzo. Aha, jasne, pani jedzie z nami na komisariat". Jest jeszcze druga, gorsza opcja, że facet odzyskuje przytomność i cyk, oskarża dziewczynę o napaść.

ogienek Odpowiedz

A koleś później do znajomych, że dostał wpier*** od kilku kolesi ;D

rutabo Odpowiedz

Ciesz się że nie podał cie do sądu.

Glupotanieboli Odpowiedz

Chyba zacznę trenować boks

Dodaj anonimowe wyznanie