#HDkjR

Jestem ze swoim chłopakiem od 4 lat. Jesteśmy również narzeczeństwem. Od pewnego czasu coś dzieje się w mojej głowie, głównie chodzi o związek i mojego partnera. Od samego początku dawałam mu szansę za każdym razem, gdy coś zepsuł. Zawsze pomagałam mu w życiu, byłam przy nim w ciężkich chwilach, wyciągałam go z kłopotów. Ale już mam dosyć i nie wytrzymuję, związek zaczyna mnie wyniszczać, czuję, że się marnuję. 
On nie ma pracy, nigdy się jej nie podjął. Jedynie pomaga swojemu ojcu w firmie, ale bez zatrudnienia. Nie ma również dobrego wykształcenia, tylko podstawowe. Nic w tym kierunku nie robi. Jego zachowanie również pozostawia wiele do życzenia. Prosiłam go niejeden raz o zmiany, jednak dopiero gdy widzi, że coś jest nie tak i ja zaczynam odpuszczać, twierdzi, że chce się zmienić. Prosi mnie o szansę, mówi, że chce się postarać. Ja już mam dosyć i boję się, że gdy dam mu kolejną szansę, znowu ją zmarnuje. Nie mogę sobie w ogóle wyobrazić przyszłości z nim.
Ifyoulikeme Odpowiedz

Super, weź ślub, pyknij z nim kilkoro dzieci, a potem się użalaj, że on ci zmarnował życie. Dziewczyno, jestes sama na najlepszej drodze do zmarnowania własnego życia z gościem, który jest nierobem, mistrzem obietnic bez pokrycia, i do tego traktuje cię jak ostatnią naiwną. A ty dajesz się tak traktować. Serio chcesz wyjść za takiego faceta? Dlaczego? Ze strachu, że zostaniesz sama, czy jest jakikolwiek inny powód?

Anonimowe6669 Odpowiedz

Nie zmieni się, nie chce się zmienić. Możesz dać mu jeszcze szansę, podkreślając, że jest ostatnia i wyznaczyć sobie czas, po którym odejdziesz, ale nie liczyłabym na to, ze w tym czasie się zmieni. A skoro nie chce dla Ciebie pracować nad sobą to nie zależy mu na Tobie tak bardzo

Dantavo Odpowiedz

Nie wyobrażasz sobie z nim przyszłości, ale jesteście narzeczeństwem? Naprawdę nie widzisz w tym sprzeczności?

Postac Odpowiedz

Leniwa buła liczy na to, że za słodkie słówka będziesz go niańczyć.

CentralnyMan Odpowiedz

Więc zrób to co powinnaś była zrobić dawno temu

gomezAddams Odpowiedz

"Panie Paździoch, zainwestowałeś Pan w gówno - masz Pan gówno."

Eldingar Odpowiedz

Jak się właściwie zeszliscie?

Tinky

Przez znajomych, byliśmy jeszcze nastolatkami.

halbsoschlimm Odpowiedz

A sama co masz do zaoferowania? Może podobny poziom, a jedynie oczekujesz, że to on powinien cię jakoś wyciągnąć w górę?
Bo jakoś nie wyobrażam siebie, że wykształcona i dobrze zarabiająca kobieta byłaby z kimś takim, no chyba że ma nierówno pod sufitem, więc druga opcja, że jakoś wielce od niego nie odstajesz, a chcesz po prostu cudzym kosztem lepiej żyć.

Tinky

No cóż, odpowiadając na ten komentarz typu "gówno wiem ale się wypowiem", to tak jestem wykształcona i chcę kontynuować swoją ścieżkę edukacji ;) aktualnie pracuję i szukam pracy w swoim zawodzie.

GeddyLee Odpowiedz

co ty w nim widzisz? Niech zgadnę: jest wysoki i przystojny, albo z zagranicy xD

KrB Odpowiedz

Porozmawiaj z nim poważnie, wyznacz granicę do kiedy ma czas na zmiany, chodzi głównie o znalezienie pracy. Wiem że to trudne, ale musisz się tego trzymać. I to będzie Twoja ostatnia szansa dla niego, bo według mnie to już powinnaś to skończyć.
Szkoda Twojego życia na ludzi z których nic nie będzie. Wiem to z autopsji.

KrB

Powodzenia i życzę Ci dużo siły

Tinky

Rozmawiałam z nim niejednokrotnie. Zawsze te rozmowy wyglądały jako monolog, ja mówiłam, a on jedynie słuchał i przytakiwał. Ogólnie rozmowy z nim były bardzo ciężkie i to zazwyczaj ja musiałam zaczynać gdyż on nie potrafił. Wiem, że komunikacja w związku jest bardzo ważna.

KrB

Wiem, znam to. Dlatego wyznacz datę do kiedy ma czas na dokonanie zmian i trzymaj się tej daty. Tak się dłużej nie da.

Dodaj anonimowe wyznanie